Temat jest “na rybkę”, bo tak naprawdę chodzi o moich dziadków, których nie dane mi było poznać.
Leżą razem na Powązkach, ale znalazłem ich – też razem – w internecie i się trochę wzruszyłem.
Nie wiedziałem, że pracowali nad wspólnymi tematami.
Znalazłem – w takiej dziwniej postaci.
Internet to osobliwe miejsce.
Szczegóły dyplomu
Temat: | Ryby kostnoszkieletowe z górnego dewonu południowej części Gór Świętokrzyskich | ||||||||||
Autor: |
|
||||||||||
Kierujący pracą: | Piotr Szrek, Michał Ginter | ||||||||||
Seminarium: | brak danych | ||||||||||
Kod SOKRATES: | 07300 (Geologia) | ||||||||||
Jednostka: | Wydział Geologii | ||||||||||
Data zatwierdzenia: | |||||||||||
Data złożenia: | 2012-09-21 | ||||||||||
Streszczenie: | Z dewonu Gór Świętokrzyskich opisano dotychczas fragmenty szkieletów ryb kostnoszkieletowych z jednostki Dipnomorpha Ahlberg 1991, czyli Porolepiformes oraz Dipnoi (Kulczycki 1960, Gorizdro-Kulczycka 1950), Actinistia (Szrek 2007), a także liczne, choć drobne pozostałości (zęby, łuski) innych rzędów Sarcopterygii oraz Actinopterygii (Liszkowski i Racki 1993, Ginter 1994). Niniejsza praca opisuje kolejne skamieniałości ryb z rzędów: Actinistia, Onychodontiformes oraz Osteolepiformes, tym samym jednoznacznie potwierdzając występowanie tej ostatniej grupy na tym terenie. Materiał opisany w tej pracy obejmuje łuski, zęby, izolowane kości oraz jedno nagromadzenie szczątków. Skamieniałości pochodzą z węglanowych osadów górnego dewonu deponowanych na aktywnym tektonicznie obszarze szelfu kontynentalnego Laurusji. Celem pracy była charakterystyka taksonów, których szczątki są znajdowane, co miało uzupełnić obecny zakres wiedzy na temat składu faunistycznego ówczesnych basenów morskich. Niestety materiał nie zawsze był dostatecznie dobrze zachowany, by można go było oznaczyć do gatunku, a czasem nawet rodzaju, niemniej rozpoznano nowe, dotąd nie opisane z tego terenu typy skamieniałości. Dokonano także wstępnej analizy położenia na ciele łusek należących do rodzaju Osteolepis. Ponadto rozważono wiek, z którego pochodzą skamieniałości, w połączeniu z przypuszczalnym środowiskiem depozycji osadów je zawierających i na tej podstawie wysnuto ogólne wnioski na temat możliwego środowiska życia poszczególnych grup ryb. |
||||||||||
Słowa kluczowe: | ryby kostnoszkieletowe, Actinistia, Onychodontiformes, Osteolepiformes, Tetrapodomorpha, dewon górny, fran, famen, osady węglanowe, Góry Świętokrzyskie | ||||||||||
Lista osób piszących recenzje: |
Piotr Szrek Michał Ginter Anna Żylińska |
||||||||||
Oczekiwane zdarzenie: | Praca bez praw do modyfikacji |
Kiedy wymyślałem swojego nicka w 2010 roku, to pomyślałem właśnie o babci – Rosjance.
Stąd do imienia przyjaciela – Asad dodałem końcówkę typową dla rosjan i wyszedł Asadow.
Tak na prawdę, to skłoniła mnie do tej notki Bezkropki.
Chciałem zobaczyć, jak wpasuje się w to miejsce notka na tematy geologiczne.
Temat mi wyszedł bardziej osobisty, niż geologiczny.
Czyli w “Legionie” można pomieścić nagrobek.
Ciągle nie wiem, czy prawdziwa notka na tematy naukowe tu będzie pasować.
Bezkropko, dałabyś coś od siebie?
I takie testy lubię, uwielbiam!
Prawdziwe prawdy. Rzeczowe rzeczy.
Okraszone romantyzmem.
dziękuję!
Nie przyszłoby mi do głowy wziąć sobie nicka od imienia przyjaciółki.
Czy ta przyjaźń z muzułmaninem przetrwała próbę czasu?
@ Circ
E, czemu? Dawniej tak bywało. Nawet dzieci się nazwyało imienim przyjaciela.
Dawniej byli Przyjaciele…
Nie. Może trochę na wyrost npisałem “przyjaciel”.
Dobry kolega. Ale gdybyśmy się teraz spotkali, to na jednym wieczorze by się nie skończyło…
;-)
Dzieci tak, ale siebie jakoś sobie nie wyobrażam. Imię identyfikuje osobę, to jest osoba. Ja i przyjaciel to dwie osoby, a jedna to wiesz kiedy.
No spójrz, masz np. kolegę Andrzeja, a sam na jego cześć bierzesz ksywkę Andrzejow. Idąc dalej, z tej miłości on bierze sobie ksywkę Markulson, bo miał babcię Szwedkę.
Widzisz już, jak bierzesz wszystko na uczucia?
Jak Twoja mama. Wiesz czemu? Bo ideologia, wojny i nasze grzechy osłabiły nasze poczucie tożsamości, odrębności, wreszcie Osoby, o czym mówi Guz, że nie ma już nie tylko szafy, ale osób które się o coś spierają. Nie ma sporów, bo nie ma się o co spierać, bo prady też nie ma, ani honoru, zasad, a z wartości bierze się nasze poczucie tożsamości. Tożsamość jest tym co chronimy w sobie, najwyższymi wartościami, ułożonymi w porządku którzy dzidziczymy po przodkach.
Tożsamość to identyfikacja z czymś. Nie ma tego czegoś,= nie ma się z czym identyfikować=nie wiemy kim jesteśmy.
Stąd ja umiem dokopać do dupy trollom, bo wiem o co mi chodzi, a ty się z nimi pitolisz, bo uczucia zastąpiły ci rozum.
A im pycha zstępuje rozum, mają jeszcze gorzej, bo jak upadną, to bardzo się potłuką, a jak otworzą oczy, będą bardzo płakać.
a co do ryb
http://i.obrazky.pl/gimnastyczki-241-OBRAZKY.PL.jpg
@Asadow Posted Luty 5, 2013 at 3:10 PM
Cieszę się, że mogłam Cię zainspirować do tej notki.
A na Twoje pytanie odpowiem na priv.
Pozdrawiam
@bez kropki
Posted Luty 5, 2013 at 11:13 PM
Ja też się cieszę. Dziękuję.
@circ
Posted Luty 5, 2013 at 8:39 PM
Jak wymyślałem sobie tę ksywkę to nic nie wiedziałem. Ani kim jestem, ani czego chcę.
Zlepiłem różne nazwy z mojego otocznia, jak dziki.
Pewnie Asadow pokutuje gdzieś na forum.gazeta.pl :))))
No to ja mam gorzej bo na pewnym specjalistycznym forum mam ksywkę po moim starym psie.
Kiedy tam się pierwszy raz logowałem, wredna maszyna kazała podać login i hasło, tylko zapomniała dodać że ten login będzie również nickiem.
W tej nieświadomości podałem imię psa i tak już zostało.
Psiak już dawno w psiej Krainie Wiecznych Łowów a ja dalej się męczę.