W mediach kontrolowanych przez PiS często pojawiają się informacje o kłopotach z nielegalną imigracją na zachodzie. Propaganda wyborcza eksponuje ten wątek, wiążąc go z jednym z pytań w referendum związanym z tzw. nielegalną imigracją. Fakt, że kłopoty są związane również z legalną imigracją, a ostatnio w Polsce z legalną imigracją z Ukrainy jest zatajany przed opinią publiczną.
Rzeczpospolita już dwukrotnie pisała o składzie narodowościowym przestępców w Polsce. (Spośród cudzoziemców najwięcej przestępstw popełniają w Polsce Ukraińcy). W ostatnim artykule sprzed 3 dni, czytamy:
Z 4695 przestępstw popełnionych przez cudzoziemców w tym roku (do maja) Gruzini dokonali 901 – co piątego (połowę Ukraińcy – przy 1,5 mln osób ze zgodą na pobyt, a 277 – Białorusini, których jest 88 tys.). Ważne zezwolenia na pobyt ma 23 tys. Gruzinów.
Na polskich kontach w mediach społecznościowych pojawiają się filmy i zdjęcia dokumentujące zachowania Ukraińców w Polsce – eksponowanie symboliki banderowskiej oraz, co bulwersuje najbardziej, agresywne zachowania w formie ataków słownych i fizycznej napaści ukraińskich osiłków. Według niektórych komentarzy policja pomimo próśb polskich obywateli traktuje Ukraińców pobłażliwe lub w ogóle nie reaguje.
https://twitter.com/Krengiel69/status/1695032155821212150
Pojawiają się opinie, że jeszcze nigdy w historii atrapa polskiej państwowości – III RP nie była aż tak bezradna lub według innych opinii, jeszcze nigdy nie lekceważyła w tak ostentacyjny sposób bezpieczeństwa i godności Polaków faworyzując obcych Polsce – przedstawicieli innych cywilizacji i kultur.
Jedną z metod pacyfikacji lub urobienia polskiej opinii publicznej jest narracja o rzekomej wspólnocie na gruncie wartości i rzekomo strategicznych interesów pomiędzy Polakami a Żydami, Polakami a Ukraińcami. Część targowicy próbuje również postawić znak równości pomiędzy Polską a Niemcami lub Polską a UE imputując jednocześnie środowiskom patriotycznym podobny grzech zdrady w stosunku do Rosji.
______________________________________________________________
Obejrzałem filmik i jak to mawiają “nóż sam w kieszeni otwiera się”.Musimy się
organizować,szczególnie polska młodzież,i pokazać psubratom gdzie jest ich miejsce.
Niepodoba się to wypad z Polski.
Oznacza to, że skala przestępczości (rejestrowanej) wynosi w odniesieniu do ilości zezwoleń na pobyt:
3,92% – Gruzini
0,16% – Ukraińcy
0,31% – Białorusini
Nie mamy tu informacji o strukturze demograficznej osób z zezwoleniami, stawiam tezę, że większość Gruzinów to mężczyźni, Ukraińców – kobiety, u Białorusinów pewnie 50/50
Większość przestępstw typu napaści, rozboje – popełniają mężczyźni.
Druga sprawa, gnoje z filmiku ewidentnie nadają się do służby wojskowej. Pytanie, dlaczego walczą z Polakami w Polsce, a nie – Rosjanami na Ukrainie?
Czy nie są dezerterami i tchórzami?
Tu jest Polska! Polska kontra wobec święta Ukrainy w Warszawie
Już po raz drugi władze Polski, zarówno te szczebla krajowego, jak i samorządowe, zdecydowały się na krok niespotykany nigdzie indziej za granicą, tj. organizację uroczystości święta niepodległości innego państwa! Jest to o tyle niezwykłe, że w Polsce niewiele się dzieje z okazji naszego Narodowego Święta Niepodległości 11 listopada – a raczej dzieje się bardzo dużo, lecz władze RP nie tylko często bojkotują udział w narodowych manifestacjach, ale wręcz przyczyniają się do ich rozpędzania. Tymczasem przebywający w Polsce Ukraińcy mogą liczyć na huczne obchody własnego święta niepodległości, które przypada na 24 sierpnia. Tego dnia w wielu miastach w Polsce odbędą się wiece i koncerty dedykowane ukraińskiej niepodległości. W samej Warszawie odbędzie się ich kilka, ale największy zorganizowano na Placu Zamkowym, gdzie dodatkowo w tym roku ma odbyć się jeszcze gala wręczenia „Stand with Ukraine awards”, czyli nagród dedykowanych tym, którzy wspierają Ukrainę.
Owa rażąca dysproporcja w podejściu do świętowania rocznic niepodległości obu państw bulwersuje niektóre środowiska w naszym kraju, z Polskim Ruchem Antywojennym na czele, którego przedstawiciele zwracają uwagę, że mamy nie tylko do czynienia z precedensem w skali świata, ale również uprzywilejowaną pozycją jednego z narodów zamieszkujących nasz kraj i – o z grozo – nie chodzi o naród polski! Dlatego też przed rozpoczęciem w Warszawie oficjalnych obchodów święta ukraińskiej niepodległości, grupa Polaków zaniepokojonych rosnącymi wpływami Ukraińców w naszym kraju, zbiera się na Krakowskim Przedmieściu, aby zaprotestować.
Czy dojdzie do konfrontacji z gromadzącymi się na Placu Zamkowym Ukraińcami? Tego dowiecie się z naszej relacji, którą specjalnie dla Państwa na żywo z Warszawy poprowadzi Piotr Korczarowski.
Wspierana przez Sorosa spółka przejęła „Rzeczpospolitą”
https://kresy.pl/wydarzenia/wspierana-przez-sorosa-spolka-przejela-rzeczpospolita/
1. W liczbie Ukraińców dominują kobiety /tak jak napisałeś / oraz spory odsetek dzieci. Tak mi się wydaje, ale należałoby jeszcze to sprawdzić i policzyć
2. Nie wszystkie “ukraińskie incydenty” są zapisywane przez policję. Uważam, że wpuszczenie Ukraińców do Polski jest głupotą na miarę wpuszczenia do Polski Żydów lub Krzyżaków.
Ukrainizacja Polski przyspiesza. Liderami miasta wojewódzkie
Ponad rok temu, wraz z rozpoczęciem wojny na Ukrainie, rozpoczęło się w Polsce nadawanie obywatelom ukraińskim przywilejów i świadczeń socjalnych. W przestrzeni publicznej nachalnie promowano obce nam flagi państwowe. Wydawać mogło się, że wraz z szeregiem kuriozalnych ataków na Polskę ze strony ukraińskiego rządu, skrajna ukrofilia przycichnie i władze otrzeźwieją, tym bardziej że zwykli Polacy mają już Ukraińców dość. Nic jednak z tych rzeczy.
Ukrainizacja Polski nie zwalnia, a wręcz przyspiesza. Liderami tego procesu są miasta wojewódzkie. Aktualnie, w czasie, gdy Ukraina pluje nam w twarz, organizuje isę w Polsce ukraińskie święto niepodległości.
Przypomnijmy garść faktów: Ukraińcy zaczęli pobierać pieniądze wypracowywane przez Polaków i wracali z nimi na Ukrainę. Oprócz tego rząd PiS zaczął przekazywać Ukrainie uzbrojenie armii polskiej, rozbrajając nas do tego stopnia, że polscy żołnieze służą w metalowych hełmach z lat. 50. ubiegłego wieku. Ukraina w tym czasie blokowała transport kolejowy i drogowy do Polski. Polskie władze mieisacami godziły się na zalewanie naszego kraju ukraińskimi produktami, w tym skażonym pestycydami zbożem oraz węglem najgorszej jakości.
Policja zaprzestała podawania narodowości przestępców ze względu na coraz częstsze doniesienia prasowe o Ukraińcach łamiących polskie prawo (na Ukrainie przestępczość jest większa niż w Polsce, w tym liczba zabójstw), a media nachalnie promowały ukraiński język i kulturę.
Prezydent Andrzej Duda i prezydent Włodzimierz Zeleński zapowiadali zlikwidowanie granic pomiędzy Polską a Ukrainą. Od początku wojny forsowany był też pomysł połączenia Rzeczpospolitej ze skorumpowaną Ukrainą w ramach federacji. Ukraińska flaga zajmowała w Polsce miejsce dla flagi gospodarza (notorycznie łamany protokół flagowy), a prezydent Andrzej Duda łączył hymn Polski z jakąś ukraińską rymowanką. Flagi obcego państwa były powszechnie wieszane na polskich urzędach, a nachalni ukraińscy żebracy okupowali centra polskich miast np. rynek w Krakowie.
W poszczególnych urzędach wprowadzano zasady, zgodnie z którymi w każdym dziale należało zatrudnić co najmniej jednego Ukraińca. Mogli oni liczyć też na szybszą obsługę w urzędach komunikacji oraz szpitalach. Nikt nie wymagał od nich certyfikatów kowidowych szczepień, czy w ogóle jakichkolwiek szczepień, będących w Polsce obowiązkowymi.
Wojenni propagandyści z Jackiem Bartosiakiem na czele twierdzili, że należy zapomnieć o Wołyniu. Mówili, że prawda nie jest istotna, bo liczy się wyłącznie bieżąca “narracja”. Kto wspominał o Wołyniu, otrzymywał z miejsca łatkę “ruskiego agenta” i “onucy”. Ukraina od 2017 roku zakazuje ekshumacji polskich ofiar OUN/UPA, jednocześnie gloryfikując zbrodniarzy i ekshumując tysiące niemieckich wechrmachtowców, dwugowojennych sojuszników Bandery i Szuchewycza.
Dziś Ukraina obchodzi swój dzień niepodległości. Z tej okazji na Ukrainie premierę ma antypolski film pt. “Dowbusz”, bo przecież Ukraina walczy z Polską, nie Rosją i to w Polskę powinna uderzać jej propaganda. W tym samym czasie do obchodów ukraińskiego święta państwowego przyłączyły się masowo polskie samorządy, przede wszystkich z miast wojewódzkich.
Ich włodarze organizują dzień niepodległości Ukrainy za ciężko zarobione pieniądze polskiego podatnika. Czy może być bardziej namacalny przykład ukrainizacji oraz spsienia polskich elit? A może to już są elity tylko polskojęzyczne?
https://www.magnapolonia.org/ukrainizacja-polski-przyspiesza-liderami-miasta-wojewodzkie/
Szanowna minko spójrzmy na to zagadnienie z punktu widzenia szlachty Litewskiej, od czasu pierwszej Unii, aż do Lublina. Tam pierwsze skrzypce przypadły Koronie, teraz Banderowszczyźnie. Nili novi sub Sole.
ps https://www.youtube.com/watch?v=S6TvbBvARYc
Śmiem twierdzić,że punkt widzenia szlachty litewskiej teraz jest mało
istotny.Należałoby ruszyć cztery litery sprzed telavizora i walczyć o swoje.
Wyjść z unii jewropejskiej,przegonić marionetki i wtedy ciężką pracą
te skrzypce o których Pan wspomniał zagrają na nutę Rzeczypospolitej.
Ja akurat telewizji nie oglądam, w ogóle. Jak gdzieś jestem i gra TV to słysząc i oglądając, co tam dają, czuję wręcz fizyczny ból. A co do postulatów, pięknie to brzmi, ale wiele głosów zamieszczanych tutaj i na innych normalnych portalach sygnalizuje, że to nie jest takie, niestety proste. Wiele poszlak wskazuje, że I RP (RON) była projektem finansowanym za pośrednictwem półwyspu apenińskiego, a co do konkretnej “lokalizacji inwestorów”, to zapewne była to Wenecja. Teraz wiele wskazuje na to, że nowy projekt będzie finansowany za pośrednictwem City of London z odgałęzieniami. Ta opcja budzi w niektórych środowiskach ekscytację zaprawioną entuzjazmem, ale to dowodzi nieznajomości historii, choć ekscytatorzy usiłują bawić się w historyków. Parowozu historii, ani nie przejmiemy, choć mamy w szeregach kolejarza, ani go nie wykoleimy. Myślę, niestety, że jedyne co możemy zrobić to przetrwać, jako swego rodzaju skamiliny. A i to i to będzie bardzo trudne, o ile w ogóle możliwe.
Ale, zazdroszczę Pańskiego optymizmu.
Do tematu.Szanowni Państwo rok temu zostałem zaatakowany przez Ukraińca,któremu idąc przez pasy zatarasowałem przejazd.Próbował mi wmówić,że zarysowałem mu wypożyczony samochód.Wykrzykiwał,że będę za to płacił i mam mu dać dowód osobisty.Miało to miejsce ok godz 18 w Warszawie Śródmieściu okolice Pl Piłsudskiego.Szarpał się ze mną cały ciąg placu bez reakcji przechodniów.Ostatecznie uderzając mnie w tył głowy po czym straciłem przytomność uciekł.
Każdy narzeka i ma swoją racje, ale to głosujcie na ludzi w Konfederacji co zrobili „Stop ukrainizacji Polski” . Nie na Metzena, Bosaka tylko wiadomo kogo. Jaka będzie reprezentacja Konfederacji i co będzie reprezentować zależy tez od nas. Wiem, ze sporo ludzi uważa udział w wyborach za stratę czasu i swoje racje mają ale jeśli Braun postanowił się w to bawić to ja też. Im większy wpływ na politykę w Konfederacji będzie miał Braun tym lepiej raczej , bo narazie te trasy objazdowe Mentzena i Bosaka choć ich tez lubię ale bez Brauna mnie do pasji doprowadzają. Znajdę sobie ludzi z Korony w moim okręgu i z czystym sumieniem zagłosuje.