Nadeszły takie czasy, że ludność całego świata została podzielona na dwa wyraźnie zarysowane obozy:
- Ludzie przestraszeni biologiczną plagą, wierzący, że świat opanował bardzo groźny wirus, wywołujący mocno zakaźną chorobę o dużej śmiertelności. Ludzie, którzy wierzą w oficjalną propagandę swoich rządów i jako jedyny ratunek widzą masowe, obowiązkowe szczepienia eksperymentalnym preparatem genetycznym, oraz różnorodne szykany dla ludności, takie jak obowiązek maseczkowy, areszt domowy, lockdown, paszporty covidowe.
- Ludzie, którzy węszą różnorodne spiski – uważają, że przyczyna pandemii jest polityczna, biznesowa, ekonomiczna, a nie biologiczna. Uważają, że wirus jest niewiele groźniejszy niż grypa, a zagrożenie śmiercią jest marginalne, więc traktują oficjalną propagandę za ściemę, za akcję polityczną, by ludzi zniewolić i obrabować. Są nawet tacy, którzy wierzą, że wirusa nie ma, że to wszystko jest sprawką jakiegoś kierownika kuli ziemskiej, który chce ludzkość zdepopulować.
W obu grupach istnieją ludzie racjonalni, śledzący badania naukowe, próbujący to wszystko zrozumieć i opierać się na faktach. Są też w obu ludzie bezmyślni, łykający wszelkie informacje bez wnikania w ich wiarygodność, ulegli propagandzie. Są w obu oszołomy, powielający głupoty, fałszywki i zakłamania. No i są też w obu denialiści, którzy przeczą nauce i wymyślają niestworzone historie.
Chwilowo, na potrzeby tej notki, nie wnikam w to, która strona ma rację. Oba obozy są zgodne: jest jakaś światowa plaga, czy to biologiczna, czy polityczna, która wszystkim utrudnia codzienne życie, która powoduje strach, ograniczenie wolności i utratę zarobków. Nazwijmy to pandemią.
Trwa to już dwa lata i końca nie widać. Codzienne życie cały czas jest ograniczone. Z tym zgadzają się wszyscy. Mam rozwiązanie, które zadowoli oba obozy.
Z tą pandemią nie poradził sobie żaden rząd. Nie radzą sobie organizacje międzynarodowe, nie radzi sobie Unia Europejska. Skoordynowane działania na całym świecie są nieskuteczne. Nikt globalnie sytuacji nie opanował, jest coraz gorzej. Widać więc, że dotychczasowe działania są zbędne, a nawet szkodliwe. Widać wyraźnie, że dużo lepiej można walczyć z pandemią w większym rozproszeniu, gdy każde państwo robi to osobno, stosując inną metodę. Póki nie wiadomo, jaki sposób walki jest najlepszy, dobrze jest stosować wiele sposobów. Globalizm nie działa!
To rozumowanie można rozwinąć w dół: jeśli lepiej z pandemią walczą państwa narodowe, to jeszcze lepiej by było, gdyby osobno walczyła każda gmina – zgodnie z libertariańską ideą tysiąca Liechtenstein’ów!
Gdyby każda polska gmina była niepodległa, to każda stosowałaby inną strategię walki – można by więc sprawdzić tysiące tych strategii, a nie kilka tak jak dziś. Władze gminy bardzo szybko zauważyłyby, że są inne gminy, które sobie lepiej radzą i kopiowałyby te rozwiązania. Konkurencja by zadziałała! Teraz też trochę działa, ale działa wolniej i z większymi stratami. Lepiej jest, gdy tysiące podmiotów konkuruje, niż gdy konkuruje kilka. Monopol na walkę z pandemią jest zły.
Nie widzę żadnych powodów, by walka z pandemią musiała być globalna, centralnie koordynowana, i obejmowała jakieś wielkie obszary. To śmiało można robić na poziomie gminy. Aby takie rozwiązanie zadziałało, potrzebna jest silna lokalna polityczna świadomość. Każda lokalna władza powinna mieć pełną autonomię w stosunku do władzy nadrzędnej. Każda władza w takiej hierarchii powinna mieć inne kompetencje, takie, jakie są niezbędne w danej skali.
Ta rozproszona władza łatwiej oprze się i wirusom, i rządowi światowemu, i naturalnym kataklizmom, i zaborczym organizacjom. Mądre państwo powinno to rozproszenie zrobić w ramach własnych reform. Dziś bardzo dużo kompetencji ma władza centralna. Powinna większość z nich scedować na województwa, a większość tego, co dostaną województwa, powinny scedować na powiaty, a te na gminy, a te na ludzi. Powinno się w praktyce zrealizować chrześcijańską zasadę subsydiarności!
Obecnie jest poważne zagrożenie rewolucją na całym świecie. Oba obozy, które wymieniłem na początku, są przeciwko władzy – pierwsi, bo uważają, że władza jest zbyt liberalna, że należy wprowadzić więcej restrykcji takich jak obowiązek szczepień, godzinę policyjną etc. a drudzy, bo uważają, że władza jest zbyt zamordystyczna, że należy znieść wszelkie szykany, takie jak obowiązkowe maseczki, czy kwarantanny. W ludziach narasta frustracja i bunt. Służba zdrowia wszędzie jest niewydolna i coraz bardziej utrudniony jest do niej dostęp. Jest coraz więcej nadmiarowych zgonów. To może wywołać chaos na całym świecie i obalenie większości rządów.
Gdy w jakimś państwie wybuchnie rewolucja, gdy lud się zbuntuje i obali władzę, to powstały w ten sposób chaos odpowiednio zorganizowane siły mogą wykorzystać do utworzenia jeszcze bardziej zamordystycznego reżimu niż poprzedni – tak się działo prawie we wszystkich rewolucjach w historii.
Ale gdy się to stanie w większości państw świata, to ogarnięcie całości nie będzie takie proste. Rodzący się porządek niekoniecznie opanuje jedna siła na całym świecie. W różnych krajach może to pójść różnie – w jednych jeszcze większy zamordyzm sanitarny, a w innych ład libertariański.
W rejonach słabiej cywilizowanych – jak na przykład Afryka – będzie nadal tak samo: przeplatanie się krwawych socjalistycznych reżimów z plemiennymi wspólnotami pierwotnymi. A na obszarach cywilizowanych, gdzie ludzie mają wpojone od tysięcy lat pewne fundamentalne zasady, które wydają im się naturalne, jak Europa czy Ameryka Północna, ład libertariański, czyli maksymalnie rozproszona władza, może śmiało opanować duże obszary. Gdy to się ustabilizuje, to żaden rząd światowy czy plaga naturalna tego nie ruszy.
Dla nas jest ważne, co będzie w Polsce. Mamy u nas już dość dużą świadomość ludzi co do wolnościowych postulatów. Konfederacja ma milionowy elektorat. Konfederaci nie przeczą pandemii, nie negują wirusa i choroby covid-19, nie głoszą, że nie należy się szczepić, a tylko sprzeciwiają się przymusom i restrykcjom, których nieskuteczność wykazują badania naukowe. To jedyna racjonalna siła polityczna w Polsce. Tylko Konfederacja jest w stanie przeprowadzić reformę polegającą na scedowaniu władzy w dół, reformę w pełni realizującą zasadę subsydiarności.
Ideologię libertariańską zna każdy bardziej rozgarnięty Polak. Jak zniknie władza centralna, upadnie socjalistyczny reżim, to wolnościowa ideologia może się przebić i zyskać dużą popularność w lokalnych społecznościach. Ludzie zrozumieją, że lepsza będzie lokalna autonomia, niż poddanie się rządom centralnym. Myślę, że w Polsce mamy na to dużą szansę.
Grzegorz GPS Świderski
- Notki powiązane:
- Dlaczego w małym księstwie jest bezpieczniej niż socjalistycznej Polsce?
- Tysiąc Liechtensteinów
- Utopia enklaw
- Konkurencja polityczna a banan
- Rozpraszanie aparatów przemocy
1.Ludzie na ogół słabo znają daną “ideologię” i najczęściej bezmyślnie powtarzają głoszone przez swoich politycznych idoli, hasła. Na przykład zwolennicy Unii posteuropejskiej są “za Europą” nie widząc, że EU jest antyeuropejska. Są przeciw faszyzmowi popierając równocześnie unijny faszyzm: wszystko w unii, nic poza unią, nic przeciwko unii. W skrócie: ludzie są głupcami, co jest tajemnicą poliszynela zarówno dla kreatorów rzeczywistości politycznej (matriksu) jak i dla bardziej bystrych osób.
2. Sam Autor od wielu lat głosi utopię pod szyldem tzw. libertarianizmu, co jest niczym innym jak tylko nową odmianą pomieszania z poplątaniem z domieszką anarchizmu i lewicowej swobody (wolność od rozumu)
Do dziś nie otrzymałem odpowiedzi na postawione pytania:
1. Co powinno być źródłem prawa?
2. Kto będzie je stanowił i egzekwował?
3. Proponuje Pan całkowite zniesienie państwa?
Kolejna rzeczą jest to:
Ciekawe dlaczego skoro te preparaty nie będąc szczepionkami przynoszą więcej szkód niż pożytku.
ostatnia rzecz:
W pewnym sensie bardzo dobrze sobie radzą, bo pandemia polega na zarządzaniu strachem dzięki fałszowanym statystykom, takiej samej diagnostyce i braku leczenia, a w konsekwencji realizacji jednego z głównych celów: wprowadzenie niewolników za pomocą aktualizowanych cyrografów do systemu kontroli, segregacji oraz wymuszenie społecznej akceptacji dla rozpoczęcia represji wobec ludzi rozsądnych lub sceptycznych.
Libertarianizm, zwany też anarchokapitalizmem, to ład bezpaństwowy oparty na dwóch aksjomatach: 1. samoposiadaniu, 2. nieagresji. Dokładniej te zasady opisałem kiedyś tu: https://www.salon24.pl/u/gps65/509296,libertarianizm-w-skrocie
Odpowiadam na zadane pytania:
1. Źródłem prawa w wolnym świecie będą dobrowolne umowy między ludźmi czy ich spółkami. Przykładem takiego prawa w dzisiejszym świecie jest prawo międzynarodowe w postaci traktatów międzypaństwowych, które zawsze są ponad prawem państwowym.
2. Prawo będą stanowić ludzie w postaci spisywanych i podpisywanych umów, regulaminów czy kontraktów. Egzekwować to będą prywatne sądy oraz agencje ochrony.
3. Libertarianie proponują całkowite zniesienie terytorialnego monopolu na przemoc, a zatem wszystkich współczesnych państw, i zastąpienie ich dobrowolnymi zrzeszeniami ludzi. Nasza cywilizacja wypracowała setki różnorodnych sposobów na takie wspólnoty. Przykładem takiego zrzeszenia jest państwo Watykan, które jako jedyne spełnia libertariańskie aksjomaty: https://www.salon24.pl/u/gps65/612325,polska-tysiacem-watykanow
Kwestia zarzutów, że libertarianie to anarchiści, obalam w wielu notkach, na przykład tej: https://www.salon24.pl/u/gps65/745663,anarchia-a-synergia
To, że stawia Pan te pytania, świadczy o tym, że jest Pan początkujący w tej wiedzy, więc warto zaczynać studia od wyjaśnień prostych, takich jak dla gimnazjalistów. Polecam więc tę serię filmików: https://www.youtube.com/watch?v=mwezOLmmJ-c
Jak już Pan to zrozumie, to polecam dalszą lekturę poważniejszych traktatów – 30 najważniejszych spisano tu: https://mises.pl/blog/2015/01/26/wstep-libertarianizmu-lista-30-tekstow-wybranych-przez-redakcje-mises-pl/
A jeśli nadal Pan nie rozumie, to zamiast insynuacji, radzę dalej pytać i prosić o proste lektury. Znajdę coś dla dzieci.
Dziękuję za odpowiedź, która jest ważna jako podstawa do oceny “libertariańskich poglądów”.
A propos złośliwości. Jest takie powiedzenie “praktyka czyni mistrza”. Dlatego proszę nadal ćwiczyć, jak nie w zaciszu domowym, to może w innych, bardziej bezpiecznych dla Pana okolicznościach.
Na szybko:
1. Ład bezpaństwowy oparty na dwóch aksjomatach, z których jeden stanowi istotny, lecz mały wycinek ludzkiej aktywności, a drugi jest sprzeczny z ludzką naturą i ma być okiełznany utopijnym postulatem dobrej woli- dobrowolnymi umowami? Znając naturę ludzką wiele z tych umów wrzuci do kosza wszystkie zdobycze cywilizacji, w tym wychowanie i oparty na nim proces nauczania, wdrażania do kultury, bez którego jak widać na przykładzie ostatnich kilkudziesięciu lat, wyrasta pokolenie degeneratów dla których najwyższą wartością jest samowola.
Sprzeczność widoczna na pierwszy rzut oka
Sam Pan napisał w linkowanych tekstach:
Z jednej strony “ład bezpaństwowy”, “umowy pomiędzy ludźmi czy ich spółkami”, a z drugiej tak:
za chwilę to:
To jest utopia. To, co Pan serwuje to papka, która może sprawdzać się nieraz w kulinarnych eksperymentach, lecz na pewno nie w życiu. To jest złudzenie osoby, która nie potrafi zróżnicować państwa normalnego od państwa karykatury= państwa zepsutego, które w praktyce zaprzecza swoim pierwowzorom. Pan postuluje likwidację państwa i cofniecie się do poziomu anarchii zamaskowanej kilkoma utopijnymi sloganami.
Trudno, abym Panu tłumaczył podstawowe rzeczy, że państwo normalne nie ingeruje w obszar wolności i nie narusza prywatnej własności. Pan chce zaprowadzić libertariański ład w stylu:
Proponuje Pan: “całkowite zniesienie terytorialnego monopolu na przemoc” a zamiast tego zastąpieniem tego innym monopolem na przemoc , które będą mieć “dobrowolne zrzeszenia ludzi”. To ludzkość już przerabiała przed powstaniem wspólnot państwowych. Pan postuluje regres w tym apsekcie.
Każde lewicowe myślenie abstrahuje od rzeczywistości i tworzy utopię pomijając cały szereg aspektów, w tym kwestię wspólnoty: istniejącej wspólnoty narodowej i jej interesów zachowania kultury i tradycji. Słowa pogrubione to pojęcia, które są niszczone przez lewicę poprzez zmniejszenia ich znaczenia, negacji i wreszcie postulatu, aby to wreszcie znieść w imię takiej lub innej utopii.
Na końcu rzecz najważniejsza. jeżeli w postulowanej realizacji teorii, którą głoszą ludzie deklarujący się jako wierzący nie ma miejsca na Boga, to świadczy to o tym, że w niego po prostu nie wierzą na poziomie człowieka świadomego istoty naszego życia. Większość ludzi rzeczywiście tak żyje.
Pisał Pan o Watykanie. Natomiast Pańskie postulaty są identyczne jak postulaty profesora Eklektyki, Diabelskiego, który również mówi o nieagresji oraz dokładnie to:
– to jest dokładny cytat z Pana. Pytaniem jest: kto był pierwszy? Prof. Diabelski czy Pan? ;-)
Jeżeli mam nawiązać w pewnym sensie do pańskich żarcików o prostych wyjaśnieniach dla gimnazjalistów: proszę się cofnąć do poziomu gier komputerowych np. Wiedźmin, w której Zoltan Chivay mówi do Geralta, że zło osiągnęło formę umów międzynarodowych.
Żeby coś dobrze wyszło trzeba zastosowaćodpowiednie wzory i dobrać odpowiednich ludzi, którzy to stworzą (zbudują) lub naprawią zepsutą starą wersję.
To, co Pan napisał, to są nieuprawnione insynuacje. Pan nie dyskutuje ze mną, nie odnosi się do tego, co piszę, ale do jakichś swoich wyobrażeń i zmyśleń. Taka dyskusja nie ma sensu. Zamiast insynuować, radzę pytać, a może odpowiem. Ale raczej wątpię – insynuowanie nie świadczy o chęci dyskusji, ale o grze na nieuczciwe chwyty erystyczne, a to mnie nie interesuje. Gdyby jednak Pan się zainteresował tematem, to wskażę łatwiejsze lektury – poniżej gimnazjum.
No, Rumcajs jest niemożliwy. :))
_______________
Pojawiły się odpowiedzi od pana GPS w trzech punktach. Fajne. Ja mam za to tylko jedno pytanie.
Po wdrożeniu, to ile będziemy czekać na świat z MadMax‘a?
Wiem, że lepiej wam tego nie wdrażać, bo sobie na wolności nie poradzicie. Słuszne jest to, że rząd was hoduje jak bydło – leczy, szczepi i doi z kasy. Innego życia nie znacie, więc nie ma się co dziwić, że się wolności boicie. Z innymi ludźmi nie zdołacie się dogadać – więc terytorialny monopol na przemoc jest niezbędna, by was do tego zmusić. Pandemia by was zabiła, gdyby nie opieka rządu. Musicie mieć swojego pana. To wszystko jest jak najbardziej w porządku. Ale najgorsze jest to, że wam samym to niewolnictwo nie wystarczy, wy jeszcze chcecie do tego wciągać wszystkich dookoła. Za to będziecie się smażyć w piekle.
Wie Pan co to jest insynuacja?
Jest to: “przypisywanie lub wmawianie komuś pewnych postępków, myśli bądź intencji”
Nie przypisuję Panu złych intencji. Intencje, wydaje mi się, ma Pan dobre. Wskazuję natomiast, że Pana poglądy, a więc i zaprezentowane myśli prowadzą do opłakanych skutków. Użyłem 3 cytatów i wykazałem wzajemną sprzeczność niektórych spośród nich.
Jak zwykle żadnej polemiki, a poza tym kolejna rzecz spoza realnej rzeczywistości: o ile wiem “poniżej gimnazjum” nie ma żadnych pozycji na temat libertarianizmu.
Gdyby Pan napisał coś o funkcjonowaniu poza opresyjnym, totalnym państwem, ale nie, Pan proponuje cały system łącznie z likwidacją instytucji państwa opisanej przez Pana jako “najgroźniejszy szkodnik w dziejach”. Wierzy Pan naiwnie, że da to trwałą pozytywną zmianę.
Najwyraźniej kpi Pan z filmowych libertarian… albo “insynuuje” ;-)
Czyli, że tak…
Boję się wolności i z innymi nie potrafię się dogadać, a więc ‘terytorialny monopol na przemoc jest niezbędna, by was do tego zmusić‘. A skoro zostanę do czegoś ‘przymuszony’, to już nie będzie wolności. Ale… ‘wam samym to niewolnictwo nie wystarczy, wy jeszcze chcecie do tego wciągać wszystkich dookoła‘. Tak, to ma sens.
Wymienione poniżej komentarze świadczą, że nie panuje Pan merytorycznie nad przedmiotem sporu i odpowiada ad personam, tworząc na dodatek wyimaginowanego adwersarza
1.
Do kogo się Pan zwraca? Do AlterCabrio i mnie? Czy może do zniewolonego społeczeństwa?
2.
złośliwy libertarianin z Pana. Cieszy się Pan z cudzego nieszczęścia? Kogo ma Pan na myśli? Mnie rząd akurat teraz nie leczy i nie szczepi, i prawie nie doi z kasy.
3.
Ja się boję wolności? Dlatego, że nie podoba mi się Pana utopia? Ingeruję w Pana życie? Z dużą częścią postulatów się zgadzam tylko nie podoba mi się Pana projekt. Większość z tego da się zrealizować w państwie
4.
To taki wolnościowiec z Pana? Chce Pan nas zmuszać do zgody na pana wizję? Jaja jak berety.
5.
Rząd się nami opiekuje? Pierwsze słyszę. Jedziemy w kierunku jakiejś nadrzeczywistości, jak widzę.
6.
Pan nas najwyraźniej myli z kimś innym.
7.
Kolejny odjazd. To wygląda jakby Pan wkleił swój komentarz z Salonu24 skierowany do kogoś innego
A poza tym Pan chyba swego czasu zrzucał stonkę z góry. Młode pokolenie nie wie, to przypomnę. To było zaraz po wojnie. zrzucaliście ją na nasze uprawy, aby je zniszczyć.
Dobranoc. ;-)