Są tacy, którzy uważają, że wirus Sars-Cov-2 nie istnieje, bo nie został jakoby wyizolowany. Mało tego – uważają, że w ogóle nie istnieją wirusy chorobotwórcze.
Takie osoby są wrzucane do wspólnego wora z rzetelnymi krytykami polityki pandemicznej rządów. Jak tylko ktoś sensownie, z powołaniem się na badania naukowe, negatywnie oceni szykany rządów wobec ludności, to od razu rozpoczyna się kampania oficjalnej propagandy ośmieszająca krytyków, nazywająca ich antyszczepionkowcami i wskazująca głupotę i oderwanie od rzeczywistości wszelkiej maści denialistów negujących istnienie wirusów.
Ci denialiści mają najczęściej jeden główny argument: wirusy nie istnieją, bo nie spełniają postulatów Kocha. To jest bzdurne uzasadnienie, ale by to zrozumieć, trzeba choć minimalnie zgłębić wiedzę w tym temacie. No to ułatwiam te studia poniższym artykułem.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
- Denialiści – trolle służące terrorystom
- Czy niezaszczepieni bardziej transmitują wirusa?
- Denializm: co to jest i jak powinni reagować naukowcy?
Postulaty Kocha, Covid i dezinformacyjne królicze nory
Weźmy XIX-wiecznego niemieckiego naukowca, chorobę XXI wieku, i dodajmy internet – rezultatem jest niebezpieczny wzrost liczby bzdur zaprzeczających Covidowi – pisze profesor Siouxsie Wiles.
Otrzymałem sporo wiadomości od ludzi, którzy wierzą, że mają dowody na to, że Covid-19, a dokładniej odpowiedzialny za tę chorobę wirus SARS-CoV-2, nie istnieje. Uważają nawet, że dysponują materiałami udowadniającymi to. Jeśli jesteś laikiem, to te materiały są przekonujące. Materiały te mają formę pytań skierowanych do rządów, uniwersytetów oraz instytucji naukowych i akademickich na całym świecie. Nie dostając odpowiedzi, posługują się znalezionymi w Internecie pracami niemieckiego mikrobiologa, który zmarł ponad sto lat temu, oraz opiniami ludzi, którzy sztywno trzymają się określonej definicji słowa izolacja.
Zacznijmy od tego niemieckiego mikrobiologa. Robert Koch urodził się w 1843 r. i pod każdym względem był bardzo błyskotliwym facetem. Wykształcił się jako lekarz, zanim został jednym z twórców mikrobiologii jako dziedziny nauk eksperymentalnych. Przed śmiercią w 1910 poczynił wiele ważnych odkryć. W latach 70-tych XIX wieku odkrył, że wąglik został wywołany przez bakterię Bacillus anthracis, powiązując po raz pierwszy konkretny drobnoustrój z określoną chorobą. Następnie w 1882 roku odkrył, że przyczyną gruźlicy była wolno rosnąca bakteria Mycobacterium tuberculosis. W tamtych czasach gruźlica od dawna uważana była za chorobę dziedziczną.
Postulaty Kocha, czyli jak stwierdzić, czy drobnoustrój powoduje chorobę
Robert Koch słynie również ze swoich „postulatów”, czyli czterech warunków, które muszą byś spełnione, aby mikrob został uznany za przyczynę choroby. To właśnie te postulaty zostały odkryte przez Internet i błędnie zastosowane w przypadku Covid-19. Oto jak postulaty Kocha zostały sformułowane po raz pierwszy ponad 130 lat temu:
- Postulat 1 – Drobnoustrój musi być obecny u wszystkich osób mających daną chorobę i powinien mieć związek ze zmianami chorobowymi.
- Postulat 2 – Drobnoustrój musi być wyizolowany w czystej kulkturze od osoby chorej.
- Postulat 3 – Drobnoustrój, wyizolowany od chorej osoby, po wprowadzeniu do ludzi lub zwierząt musi wywołać tę samą chorobę.
- Postulat 4 – Drobnoustrój należy ponownie wyizolować w czystej kulturze od eksperymentalnie zakażonego człowieka lub zwierzęcia w celu spełnienia trzeciego postulatu.
Jak te postulaty sprawdzają się w XXI wieku? Cóż, pierwszy z nich został wkrótce porzucony przez samego Kocha, który odkrył, że ludzie mogą być bezobjawowymi nosicielami drobnoustrojów odpowiedzialnych za cholerę i dur brzuszny. W ciągu ostatnich lat zrozumieliśmy, że wiele drobnoustrojów może żyć w ludziach i na ich powierzchni i powodować choroby tylko w określonych okolicznościach. Zrozumieliśmy również, że niektóre drobnoustroje mogą wywołać reakcję łańcuchową, która prowadzi do choroby długo po tym, jak dany organizm został oczyszczony przez układ odpornościowy.
Drugi postulat tak naprawdę powinien brzmieć mniej więcej tak: fajnie by było, gdyby mikroba można było wyizolować i hodować w czystej kulturze. Ale niestety w wielu przypadkach nie znamy nawet warunków, w jakich wiele drobnoustrojów rozwija się poza swoim gospodarzem. Weźmy bakterię Mycobacterium leprae, która powodują trąd. O ile wiemy, to może rosnąć tylko u ludzi, pancerników długoogonowych i myszy. To, że nie możemy jej wyhodować w czystej kulturze, nie oznacza, że nie jest ona odpowiedzialna za trąd. Używając sekwencjonowania genomowego, wiemy, że jest o wiele więcej drobnoustrojów, niż kiedykolwiek byliśmy w stanie wyhodować w czystej kulturze.
Jeśli drobnoustrój nie może być hodowany, to postulaty trzy i cztery sprawiają ten sam problem. Postulat trzeci mógłby być lepiej sformułowany, ponieważ mikrob powinien powodować tę samą chorobę po zaszczepieniu podatnemu zwierzęciu w laboratorium. Mówię, że powinien być podatny, ponieważ teraz wiemy również, że niektóre drobnoustroje nie mogą wywołać choroby u zdrowego gospodarza, ale mogą, jeśli gospodarz ma obniżoną odporność.
Ale poczekaj! A co z wirusami?
Najgorsze w postulatach Kocha jest to, że zostały sformułowane, zanim poznano istnienie wirusów. Wirusy nie są jak bakterie, które Koch odkrywał. Wirusy muszą przejąć komórkę gospodarza, aby się replikować. Innymi słowy, zamieniają komórki w fabryki produkujące wirusy. I w zależności od tego, jakie białka wirus ma na swojej powierzchni, może być w stanie infekować tylko bardzo specyficzne komórki z niektórych gatunków gospodarzy lub szeroką gamę komórek z wielu różnych gatunków.
Dlatego, gdy wirusolodzy chcą wyizolować wirusa z próbki, pobierają próbkę lub jej część i dodają ją do niektórych komórek – zwykle tych, które są stosunkowo łatwe do wyhodowania w laboratorium – a następnie sprawdzają, czy komórki żyją i/lub czy w przypadku płynnej pożywki, w której rosną komórki, zostaną uwolnione cząstki wirusa.
Innymi słowy, wirusy nie mogą być hodowane w czystej kulturze, jak opisują postulaty Kocha, ponieważ potrzebują komórki do wzrostu. Czy to oznacza, że wirusy nie powodują choroby? Nie.
Wprowadzanie postulatów Kocha w XX wiek
Ponad 30 lat temu jeden ze współczesnych liderów mikrobiologii, profesor Stanley Falkow, przeredagował postulaty Kocha, aby były bardziej aktualne. Falkow, który zmarł w 2018 roku, był liderem badań nad tym, jak określone geny posiadane przez poszczególne drobnoustroje przyczyniają się do ich zdolności do wywoływania chorób. W skrócie jego „postulaty molekularne” stwierdzają, że:
- Badana cecha powinna być powiązana z patogennymi przedstawicielami rodzaju lub patogennymi szczepami gatunku. Patogenne oznacza posiadające zdolności wywoływania choroby.
- Specyficzna inaktywacja genów związanych z podejrzaną cechą powinna prowadzić do wymiernej utraty patogenności lub zjadliwości u odpowiedniego żywiciela zwierzęcego. Innymi słowy, inaktywacja genu lub genów powinna oznaczać mniej chorób.
- Reaktywacja genu lub genów powinna przywrócić zdolność drobnoustroju do wywoływania choroby u odpowiedniego gospodarza zwierzęcego.
Nawet przy tych zaktualizowanych postulatach wciąż nie jest możliwe zaspokojenie ich w przypadku wielu drobnoustrojów wywołujących choroby u ludzi, ponieważ opierają się one na zdolności do wzrostu i genetycznej manipulacji danym drobnoustrojem oraz posiadania odpowiedniego modelu zwierzęcego. Nie oznacza to, że postulaty są bezużyteczne – po prostu mikrobiolodzy mogą nie wykluczyć całkowicie organizmu lub genu biorącego udział w wywoływaniu choroby, nawet jeśli postulaty nie mogą być spełnione.
Kiedy tak zwane dowody nie są warte papieru, na którym są napisane
Wracając do dowodów używanych do udowodnienia, że wirus odpowiedzialny za Covid-19 nie istnieje. Oto, o co są proszone rządy, uniwersytety oraz instytucje naukowe i akademickie na całym świecie:
„Wszystkie dokumenty będące w posiadaniu, pod opieką lub kontrolą [nazwa instytucji] opisujące izolację wirusa SARS-COV-2 bezpośrednio z próbki pobranej od chorego pacjenta, przy czym próbka pacjenta nie została najpierw połączona z żadnym innym źródłem materiału genetycznego (na przykład komórki nerki małpy zwane też komórkami vero czy komórki płuc od pacjenta chorego na raka).”
Kopie próśb, które otrzymałem, zawierają również następujące informacje:
„Proszę zauważyć, że używam „izolacji” w codziennym znaczeniu tego słowa: akt oddzielania rzeczy od wszystkiego innego. Nie proszę o zapisy, w których „izolacja SARS-COV-2” odnosi się zamiast tego do: hodowli czegoś, wykonania testu amplifikacji (tj. testu PCR) lub sekwencjonowania czegoś”.
Innymi słowy, osoby proszące o dowody na istnienie wirusa SARS-CoV-2 odpowiedzialnego za Covid-19 formułują swoje prośby tak, by wykluczyć uzyskanie jakichkolwiek dowodów na istnienie wirusa. Jak już wspomniałem – wirusy potrzebują komórki gospodarza do replikacji, dlatego próbki łączy się z innym „źródłem materiału genetycznego”. To tylko biologia.
A co do używania izolacji w potocznym znaczeniu tego słowa, a nie definicji, która jest istotna dla zadanego pytania? Cóż, to po prostu cholernie śmieszne i wyraźny znak, że te prośby o dowody nie są składane w dobrej wierze.
I zanim zaczniecie krzyczeć o ludzkich egzosomach – to też nie są przysłowiowe dymiące pistolety. Tak, egzosomy (powszechniej nazywane nanopęcherzykami) to małe cząstki, które można oddzielić od próbek przez odwirowanie. Ważną różnicą jest to, że są to fragmenty naszych komórek, które się namnażają i na ogół wymagają ogromnych ilości materiału, aby je odizolować. Te same procesy po prostu nie mogą być zastosowane do małej próbki komórek z czyjegoś wymazu z nosa.
Tak więc niezależnie od tego, czy ludzie wierzą w „teorię nieistnienia wirusów” lub czy ich zdaniem pokazują pozornie dokuczliwe prośby o dowody, Covid-19 nadal powoduje epidemie na całym świecie. Smutne jest to, że takie argumenty w złej wierze podważają próby opanowania pandemii. A konsekwencje tego są śmiertelne.
Profesor Siouxsie Wiles
jest mikrobiologiem z Zakładu Medycyny Molekularnej i Patologii Wydziału Medycyny i Nauk o Zdrowiu Szkoły Nauk Medycznych.
Tekst oryginalny: https://www.auckland.ac.nz/en/news/2020/11/16/kochs-postulates-covid-and-misinformation-rabbit-holes.html
Tłumaczenie automatyczne. Wybór, korekta i redakcja GPS.
Przeczytałam z niedowierzaniem …
Od czasów Kocha pojawiły się np. mikroskopy elektronowe i zdjęcia z tych mikroskopów. Czy mamy gdzieś jakieś zdjęcia TEGO koronawirusa oraz kolejnych jego mutacji? Gdzie ten covid-19,, delta, omikron? W jakim jest kolorze, kształcie?
Poważnie? Ma pan te izolaty? To śmiało! Pan wrzuca na forum dokumenty, dowody czy co tam jeszcze. Przypilnujemy, aby nagroda trafiła we właściwe ręce. Jest ponad 200 [dwieście!] tysi do przytulenia. W twardych… a nie, już nie w takich twardych. No, dobra. Ale na pewno w zielonych! Prawie 900 000 PLN. Rany! Przy takiej kasie to i z Billem Szczepionką można kawy się napić… :)
I wszyscy razem! Podopingujmy naszego kolegę blogera! Grzegorz! Grzegorz! Grzegorz!
Panie Grzesiu, nie chcemy być nachalni, ale jakby co, to podrzuci pan ździebko z nagrody? Na przednówku każdy grosz się przyda. Dla Portalu, of coz! :)
________________
A dla zabicia czasu w oczekiwaniu na zaszczyty, niech pan łaskawie łypnie oczkiem na poniższe linki.
Najtrudniej o odpowiedź na najprostsze pytanie…
A tu ciekawa wymiana zdań i nawet naukowiec, co to nie potrafi na pytanie odpowiedzieć…
LINK i dwa wcześniejsze komentarze.
_________________
Widzisz i nie grzmisz…
A widzi pani. Całe szczęście, że nie rzuciła pani okiem na stopkę biograficzną autora.
A do tego:
I jak teraz? Ździera berecik, c’nie? :))
Myślę, że Pan Grzegorz siłą rozpędu odpowie mi na 3 pytania, które zadałem mu 25 grudnia ubiegłego roku, a które brzmiało następująco:
Szanowny Panie. Wielokrotnie pana pytałem o różne rzeczy i albo nie otrzymywałem odpowiedzi albo otrzymywałem je w treści dość wymijającej poruszany przeze mnie wątek. Przyznaję, że w większości przypadków Pan odpowiadał (w taki właśnie sposób).
Proszę bardzo, zadam po raz kolejny 3 pytania:
1. Co powinno być źródłem prawa?
2. Kto będzie je stanowił i egzekwował?
3. Proponuje Pan całkowite zniesienie państwa?
Po uzyskaniu odpowiedzi poddam ponownej weryfikacji mój pogląd.
Proszę przeczytać ze zrozumieniem postulat 1. Mówi on o tym, że wszyscy chorzy muszą mieć drobnoustrój, nie limituje natomiast występowania drobnoustroju poza organizmami chorych [w tym w organizmie nosiciela, u którego nie wystąpiły objawy choroby].
Oczywiście, że nie oznacza, że nie powodują, tak jak fakt, że krowa zjada trawę nie oznacza, że daje mleko.
Bałamutne to….
Gdzie można przeczytać o tym rzekomym porzuceniu przez Kocha jego pierwszego postulatu?
Żadnego związku tu oczywiście nie widać.
Dobrze napisany artykuł, choć ma lukę:
brak wyjaśnienia co to jest “czysta kultura”.
A tego argumentu, tj. braku możliwości uzyskania “czystej kultury” do rozmnożenia pobranego drobnoustroju używa autor do falsyfikowania kwestii “świrus – postulaty Kocha”.
Nie “czystą kulturę” miałem na myśli bo to jest akurat logiczne. Wirus potrzebuje komórek, więc mu się te komórki podaje (upewniwszy się pierwej, że w nich nie ma wirusa) po czym się stwarza warunki do rozwoju i szuka wirusa w powstałym produkcie. To jest akurat logiczne, ale z tego nie wynika, ze wirusa nie da się “hodować” w ogóle.
Nie znam “naukowej” definicji “czystej kultury” i sądziłem, że jest to po prostu środowisko, co do którego mamy 100% pewność, że nie było tam uprzednio wirusa.
Bałamutnym natomiast nazwałem wniosek, że skoro wirus potrzebuje komórki do wzrostu, to to oznacza, że powoduje choroby.
I w jaki sposób jest to dowód na istnienie tego, konkretnego wirusa?
Tu opisałem kolejny błąd logiczny:
Tu opisałem kolejny błąd logiczny
A tu kolejny błąd:
Innymi słowy, osoby proszące o dowody na istnienie wirusa SARS-CoV-2, proszą o dowody na istnienie SARS-COV-2. Żeby wirusa replikować, trzeba go mieć, w czym problem?
Nie ma takiego wirusa Covid-19. Mikroskop elektronowy nie pokazuje kolorów. Zdjęcia wszelkich wirusów znanych nauce można łatwo wyguglować w sieci.
Tu są badania naukowe dotyczące wyizolowania wirusa Sars-CoV-1: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/15744567/
A tu są badania naukowe dotyczące wyizolowania wirusa Sars-CoV-2: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7239045/
A tu informacje dla laików o stosownych badaniach oraz same badania:
„…jako pierwszy w Polsce uzyskał pełną sekwencję genetyczną koronawirusa SARS-CoV-2, który został WYIZOLOWANY bezpośrednio od polskiego pacjenta z Pomorza.”
„Natomiast materiał genetyczny został WYIZOLOWANY w Pracowni Biologii Molekularnej Diagnostyki sp. z o.o….”
https://www.termedia.pl/koronawirus/Polski-naukowiec-uzyskal-pelna-sekwencje-genetyczna-SARS-CoV-2,37609.html
“SARS-CoV-2 was ISOLATED from putative patients with unexplained pneumonia and intermittent coughing and fever.”
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/labs/pmc/articles/PMC7045880/
“A McMaster researcher has played a critical role on a small team that has successfully ISOLATED and grown copies of the virus responsible for COVID-19, enabling urgent Canadian research into how it behaves and how it might be controlled.”
https://brighterworld.mcmaster.ca/articles/mcmaster-researcher-plays-key-role-in-isolating-covid-19-virus-for-use-in-urgent-research/
…We used 50 μL of passage 1 viral lysates for nucleic acid extraction to confirm the presence of SARS-CoV-2 by using the CDC molecular diagnostic assay (1). The Ct values of 3 nucleic acid extractions were 16.0–17.1 for nucleocapsid portion 1, 15.9–17.1 for nucleocapsid portion 2, and 16.2–17.3 for nucleocapsid portion 3, WHICH CONFIRMED ISOLATION OF SARS-CoV-2 (Ct lsmaller than 40 is considered a positive result)….”
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/labs/pmc/articles/PMC7045880/
To tylko kilka przykładów z tysięcy badań.
Przysrywanki personalne to objaw chamstwa.
Jest na ten temat masa traktatów naukowych napisanych przez libertarian oraz wiele artykułów popularnonaukowych i filmików na YouTube to wyjaśniających jak dla gimnazjalisty. Sam napisałem wiele notek to wyjaśniających. Mogę to kiedyś zabrać w jednej notce. Tu rozmawiamy na inny temat.
Proszę pytać autora.
Nie. Pierwszy postulat mówi, że drobnoustrój musi występować u wszystkich chorych, a tymczasem okazuje się, że drobnoustrój może występować też u zdrowych i nie wywoływać choroby.
Bardzo mi sie podoba podany link: https://www.termedia.pl/koronawirus/Polski-naukowiec-uzyskal-pelna-sekwencje-genetyczna-SARS-CoV-2,37609.html
a konkretnie komentarze internautów. Więc ja już nic pisać nie muszę, a komentarze polecam, bo bardzo podobne do naszych, nie tylko tu wiemy, że pandemia to światowa ściema.
Stąd można wyciągnąć prosty i logiczny wniosek, że wytypowany drobnoustrój nie jest powodem choroby, albo, że nie jest JEDYNYM czynnikiem chorobotwórczym.
Może być pan tak łaskaw i nie epatować forum swoim, zdaje się, ulubionym słowem? To już nie pierwszy raz gdy krąży pan w tematach okołodefekacyjnych zamiast przestać się chwalić wykształceniem, które obliguje absolwenta do nierobienia … z logiki.
Większość tych linków to jedno źródło. Z domeny nih.gov a podobno są ‘tysiące badań’. I kto ma wpływ na tę instytucję?
Link z termedia ma datę z kwietnia 2020r! To nie jest tekst ‘dla laików’, to jest tekst-bełkot dla gamoni wierzących, że można zdiagnozować telefonem miliardy pacjentów po ich kaszlu.
____________________
brighterworld.mcmaster.ca – materiał z marca 2020 roku!!!
A później CDC i WHO stwierdziły, że próbki dla testów PCR jednak były kiepskie i nie odróżniały sars-cov-2 od grypy, więc trzeba je z początkiem 2022r. wycofać z użycia. Taaa…
Na pewno informatyk? Sieciowiec? Bazodanowiec? Czy kodoklepiec? O to ostatnie pytam przez kurtuazję, bo z tak… beztroskim podejściem do niektórych kwestii, algorytmy poszłyby się… rozejrzeć za rozumem.
A konkretnie co Pan podważa w badaniach naukowych, które wskazałem? Co w nich jest nieprawidłowego i dlaczego? Czy ktokolwiek kto zna jakieś zastrzeżenia, wniósł je do recenzji tych badań? Jeśli nie, to dlaczego?
Powtarzam: Pańskie przysrywanki ad personam to przejaw chamstwa. Nie życzę sobie takich komentarzy na moim blogu.
A do tych badań naukowych jakie ma Pani zarzuty?: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/labs/pmc/articles/PMC7239045/
Wszystkie kombinacje są możliwe i przez naukę odkryte. Są drobnoustroje czasem wywołujące choroby, czasem nie. Są drobnoustroje, które są jedynym, a są inne, które nie są jedynym czynnikiem chorobotwórczym. Czego Pani konkretnie nie rozumie albo co podważa z artykułu, który opublikowałem?
To, że mieli w labie zupę i zauważyli, że giną w niej komórki więc wykombinowali sobie, że to pewnie wirus je zabija. Doszli do wniosków, które sobie założyli. W sieci roi się od ‘zastrzeżeń’ do tych badań, nawet ze strony byłych pracowników tych firm farmaceutycznych. Wrzucamy tu setki odnośników do coraz nowszych badań, ale co to pana obchodzi.
Życzenia zawsze może pan spisać i wysłać na ośle w pustynię.
___________________
A ja powtarzam: używa pan słownictwa, które zniesmacza ludzi, a jest to forum otwarte i nie jest czynne ‘po 23:00’.
Poza tym ubliża pan ludziom intelektualnie wypisując farmazony, za co jest pan regularnie ‘obijany’ przez komentatorów. Ostatni przykład: jeszcze w starym roku, chyba na neonie, dwóch blogerów poświęciło pańskim ‘wyczynom’ oddzielne notki. A więc proszę się nie dziwić.
A z tą ‘króliczą norą’ w tytule… Rozwalił pan system… :))
Wszystko rozumiem.
A Pan? – Szczególnie mój wpis o mikroskopach elektronowych, które potrafią sfotografować wirusy?
Czy jest gdzieś zdjęcie wirusa Covid-19, albo komórek ludzkich zainfekowanych przez wirusa i przed infekcją? To takie proste zdawałoby się doświadczenie, jak sądzę proste do wykonania na obecnym poziomie techniki, szczególnie tej w laboratoriach wojskowych, albo wszystkich innych wyspecjalizowanych w technologiach genowych. Nieprawdaż?
Do tych tyż nie mam żadnych … bo nie znam na tyle języka angielskiego, żeby porywać się na tłumaczenie tekstów nie z mojej dziedziny. Naprawdę mam wiele poważnych i pożytecznych zajęć, przy których Pańskie problemy z covidem i oszukańczą pandemią to pikuś i bezczelna kradzież mojego życiowego czasu (podobnie jak wszystkich tu komentatorów).
Używam bardzo adekwatnego słownictwa. Pańskie komentarze to są ordynarne przysrywanki ad personam, które świadczą o Pana braku wychowania. Proszę u mnie tak nie komentować. Proszę odnosić się merytorycznie do treści notki, a nie do mnie. Proszę się najpierw nauczyć elementarnych zasad grzeczności i współżycia międzyludzkiego. Ataki personalne i insynuacje do nich nie należą. Proszę sobie stąd iść i wrócić po kursie dobrego wychowania.
Powtarzam: w Sieci jest tysiące stron z badaniami naukowymi dotyczącymi wirusów, w tym wirusa Sars-CoV-2, wraz z licznymi zdjęciami zrobionymi mikroskopem elektronowym. To można bardzo łatwo znaleźć. Wskazałem Pani kilka badań – resztę proszę sobie szukać samodzielnie.
Wirus jest niebieski, a kolce (Spike Proteine, białko kolca) są czerwone. Ma też podstawkę – jest to efekt genetycznego przystosowania, ponieważ ułatwia pozowanie do zdjęć, a takie odmiany wirusa są dokarmiane pożywkami w laboratoriach, co zwiększa ich szanse na przeżycie.
Zdjęcie ze strony https://www.niaid.nih.gov/news-events/novel-coronavirus-sarscov2-images
Jeżeli wirus ma wymiary poniżej długości światła ok.0.4-0.7 um (400-700 nm) to nie ma mowy o kolorach. Kolory na obrazkach to jedynie przedstawienie graficzne.
Ja, laik w biologii, znów się przyczepiam:
“Jak już wspomniałem – wirusy potrzebują komórki gospodarza do replikacji, dlatego próbki łączy się z innym „źródłem materiału genetycznego”.
Profesor Siouxsie Wiles pisze, że są kłopoty z pożywką na drobnoustroje pt. “czysta kultura”, a jednocześnie pisze coś o łączeniu z “innym <>”.
O co tu chodzi?
Ja mam, ale nie do badań. Np. dzieci badają, jak fajna robi się papka z piasku po dodaniu wody i przy jakich proporcjach najlepiej wychodzą z niej baby oraz zamki.
Bardzo porządne badania, jak i te – opisywane w podanym przez Pana linku.
Sęk w tym, że nie bardzo można traktować tego artykułu jako dowodu na cokolwiek.
Od 7 marca 2020 r. ma on status “preprint” (vide “Preprints have not been peer reviewed”). Jest to zatem (jak Pan zapewne doskonale wie) jedynie niepotwierdzony przyczynek do rozwoju wirusologii i medycyny, który czeka na weryfikację przez badania w innych ośrodkach i zespołach. Bo aktualny stan wiedzy w nauce nie powstaje przez umieszczenie czegoś na stronie z rozszerzeniem .edu lub .gov, ale przez wielokrotną weryfikację przez niezależne od siebie laboratoria czy zespoły badawcze.
“SARS-CoV-2 nigdy nie był wyizolowany. SARS-CoV-2 nie istnieje”
“SARS-CoV-2 nigdy nie był wyizolowany. SARS-CoV-2 nie istnieje” – Bibula – pismo niezalezne
Proszę się ustosunkować do tego artykułu z podpisami specjalistów. Niech się spierają fakty i nauka.
BTW – inny ciekawy preprint na temat COVID-19:
Latest statistics on England mortality data suggest systematic mis-
categorisation of vaccine status and uncertain effectiveness of Covid-19
vaccination
Jeśli dobrze zrozumiałem, naukowcy podają w wątpliwość rzetelność danych publikowanych przez brytyjski ONS (Office for National Statistics, czyli ichni GUS). Według nich dane nabierają większego sensu, jeśli założy się, że część zgonów w krótkim czasie po zaszczepieniu była raportowana jako śmierci na skutek C19. Innymi słowy (moja interpretacja) – n-ta (już się pogubiłem w numeracji) fala może być falą zgonów poszczepiennych, na skutek NOP, a nie – falą pandemii.
Chyba precyzyjniej byłoby: “do namnażania”. Wirus jest wielokrotnie, ale z punktu widzenia każdego egzemplarza – jednorazowo – produkowany przez transkryptazę z materiału biologicznego (aminokwasów) obecnych w komórce nosiciela, ale nie “rośnie” (tak jak kwiatek czy kotek).
Pozdrawiam
Ja też nie jestem biologiem profesorowanym, ot na chłopski rozum próbuję zrozumieć co do mnie piszą. Chyba, że jak kto się w do profesorstwa dostanie, to już go logika nie obowiązuję… ale to dygresja.
Przytoczyłem fragment i wytłuściłem, żeby pokazać pomieszanie pojęć. Raz profesór pisze izolacja, po czym mówi nie da się izolować wirusa, bo do replikacji potrzeba komórki.
Takie bałamucenie czytelnika…
NB. w przytoczonym tutaj
też chyba jest podobne pomieszanie pojęć.
W tym przypadku słowo wyizolowany oznacza chyba pobranie próbki od pacjenta, czyli tzw. wymazu, czy też próbki śliny, nie zaś oddzielenie w tej próbce wirusa os wszystkiego innego, czy też wyraźne wskazanie na jakimś zdjęciu o “to, to jest wirus”
Sekwenator i termocykler, wymienione w tekście urządzenia stosują sławną już metodę PCR, która to metoda wymaga dużej “ostrożności”, i jak wiemy papaja, koza i olej silnikowy też wykazywały się pozytywnym wynikiem na obecność SARS. Jeśli zatem metoda PCR jest tak podatna na zanieczyszczenia, cóż warte są sekwencje genów przy jej pomocy uzyskane?
Tak, oczywiście. Nieuwaga z mojej strony.
Chyba we własnym środowisku. Proktolog, gastrolog czy koprolalia? Bo ustaliliśmy, że informatyk raczej nie. :)
I nie żadne ‘ad personam’ tylko ad intellectum, jeśli już. Przecież nikt nie ma zamiaru pana obrażać. To byłoby jak kręcenie parodii filmów z Jamesem Bondem. Spielberg z Bertoluccim nie daliby rady.
__________________
Próbuje pan wymuszać na ludziach dyskusję z paranaukowym bełkotem lub wręcz propagandą środowisk żywo zainteresowanych w intensyfikacji bieżących wydarzeń i dziwi się, że mają miejsce takie, a nie inne reakcje.
Ale pomogę z tym królikiem w tytule…
rabbit hole – królicza nora (jako przejście do innego wymiaru np. za pomocą środków odurzających)
Poza tym, prawdopodobnie niechcianym i nieświadomym lokowaniem produktu dla kilku knajp i sklepów o tej nazwie w PL, było wesoło. Od razu wiedziałem kto robił ‘korektę’ tego ‘tłumaczenia automatycznego’. Życzę szybkiego powrotu. :)
__________________
Ale w kwestii nagrody za wyizolowanie wirusa wciąż ma pan pełne poparcie. Całe forum stoi murem za panem!
I wszyscy razem! No, już wy wiecie co… :)
__________________
A poza tym…
Więc proszę to wytłumaczyć pani Alinie, która domaga się kolorowych zdjęć, albo panu Markowi Sas-Kulczyckiemu, który przesyła jakieś kolorowe malunki.
Właśnie to między innymi linkowałem wyżej. Ale nasz mistrz chyba nawet nie zajrzał. Bo po co?
Proszę, tu są badania naukowe, które nie są preprintem: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/labs/pmc/articles/PMC7045880/ – resztę z tysięcy innych badań proszę sobie poszukać samemu.
Chyba jednak nie taka jest rola takich artykułów. One są podane do wierzenia, a myśmy się jak wariaci rzucili je krytykować. ;)
Nie ma tam wskazanych żadnych badań naukowych. Zresztą nie da się udowodnić, że jakieś fizyczne obiekty nie istnieją – można tylko podważać dowody na ich istnienie. Więc poproszę o krytyczne recenzje tysięcy badań naukowych, które wykazały istnienie wirusa. Proszę o argumenty merytoryczne, naukowe, badania przeprowadzone w reżimie poprawnej metodologii, a nie jakieś opinie, zmyślenia, czy interpretacje.
Czy na pytanie, co oznacza słowo “ISOLATED” w przytoczonym przez Pana badaniu też odeśle mnie Pan do autora badań?
tutaj wyjaśniam, jakie to ma znaczenie
Słuszna uwaga. :)
W artykule, pod którym dyskutujemy, jest wytłumaczony problem z interpretowaniem słowa: “wyizolować”. Czepianie się języka nie jest w stanie obalić empirycznych doświadczeń. Lingwistyka nie obala biologi.
Nie życzę sobie pańskich głupkowatych przysrywanek na moim blogu. Proszę sobie stąd iść i nigdy nie wracać.
Tak.
Padłem.
Nie Pan jedyny… :))
HIT. Olejnik w TVN24: “Miałam na studiach logistykę, potrafię myśleć logicznie!”
Tu więcej o izolowaniu: https://fakehunter.pap.pl/raport/a596ca64-5bd6-4777-9a4a-c7904366b877
Jeśli czytanie opisów badań naukowych po angielsku jest za trudne, to tu jest wytłumaczenie po polsku dla laików: https://konkret24.tvn24.pl/zdrowie,110/dalej-bawimy-sie-w-pandemie-bez-dowodow-istnienia-wirusa-uwaga-na-powracajacy-fake-news,1081231.html
Dziękuję. Piękny okaz covid-19, a ta podstawka!
To jest PODSTAWKA ogłoszenia pandemii, żadnej innej do tej pory nie widziałam. Nawet minister zdrowia lepszej nie ma!
Tymczasem znalazłam wpis pani wirusolog: https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C84033%2Cwirusolog-koronawirusa-da-sie-zobaczyc-na-rozne-sposoby-ale-nie-w-kolorze#comment-5597292551
który oczywiście – ten wpis potwierdza słowa GPS, oczywiście do momentu komentarzy, bo tam jakiś złośliwiec znowu wszystko przewraca do góry nogami, całą narrację pani profesor Krystyny Bieńkowskiej-Szewczyk:
GPS,
ty raczej wytłumacz się z tej sprzeczności:
“Jestem skrajnie konserwatywnym arcyliberałem, katolikiem, (…)”
Liberalizm jest grzechem, to całkowita niezależność od Boga. Pod nazwą “liberalizm” skrywa się ateizm społeczny,świat Lucyfera.
Zatruwa cywilne społeczeństwo i kościół,owocuje apostazją.
Twoje teksty to pomieszanie z poplątaniem.
Jaki z ciebie katolik?
A skąd wiadomo, który to jest koronawirus? Czy ten co do tej pory wywoływał zapalenie płuc, czy jakiś inny?
Nie do końca. Co innego liberalizm ekonomiczny a co innego obyczajowy. Liberalizm ekonomiczny jest jak najbardziej katolicki, opiera się na własności prywatnej i wolnej woli, w przeciwieństwie do socjalizmu.
Pani Alino,
Tak na serio, myślę, że istnieje SC2, że daje się go czasem sfotografować mikroskopem elektronowym, transmisyjnym i scanningowym.
W obecnej nauce bardzo dużo rzeczy potwierdza się i obserwuje nie wprost. Tworzy się modele zjawisk i sprawdza pośrednio, czy obserwowalne skutki je potwierdzają czy nie, na tej podstawie wyciąga się wnioski o istnieniu lub nieistnieniu czegoś. Wbrew pozorom jest to pewniejsze niż “na własne oczy”, bo procesor obrazu jakim jest nasz układ nerwowy dość mocno interpretuje dane źródłowe. Ale ilość pseudo-naukowej ściemy i wciskania kitu wokół C19 i SC2 przekracza wszelkie granice (jak to m.in. wykazuje AlterCabrio na łamach tego portalu).
Zdjęcie z https://phil.cdc.gov/Details.aspx?pid=23591
Dla nas – nie wiadomo. Jest całe mnóstwo zaprzeczających sobie wzajemnie danych publikowanych w renomowanych wydawnictwach naukowych. Jak my – niefachowcy – mamy coś z tego zrozumieć?
Ja wiem, że moje dzieci chorowały na jakąś nową chorobę (nigdy wcześniej nie mieli duszności). Wiem, że chory na C19 wykładowca z UKSW został wystawiony na pastwę losu przez tzw. służbę zdrowia (proszę czekać w domu i brać Paracetamol) i uratowany Amantadyną. Wiem, że wiele osób po szczepionce ma silne, niepokojące objawy, a sporo osób umiera (co medycy-niewolnicy nazywają związkiem czasowym, a nie – przyczynowym). Dziś znalazłem jawne kłamstwo w rp.pl na temat publikacji dotyczącej Amantadyny.
Pozostaje nam dbać o odporność i dbać, by się nie bać. Jak najmniej oglądać i słuchać skompromitowanych mediów. Alleluja i do przodu!
https://pl.wikipedia.org/wiki/Erik_von_Kuehnelt-Leddihn
To jest strona, na której są wyrażane opinie. Jak się to ma do badań naukowych, które wskazałem? Czy tam ktoś wskazuje jakieś luki, czy błędy w tych badaniach? Jeśli tak, to proszę wskazać dokładnie gdzie to zrobił i na jakie badania się powołuje.
A potrafi Pan wskazać jakieś konkretne empiryczne badanie nauk przyrodniczych zgodne z reżimem właściwej metodologii, które jest niepoprawne, błędne, fałszywe czy oszukane?
Czy może Pan precyzyjniej zadać pytanie? Czy chodzi o badanie nauk (np. przez epistemologów), czy badanie czegoś przez naukowców w zakr. nauk przyrodniczych?
Czy chodzi o same pomiary lub obserwacje i ich opracowanie, czy o publikacje?
Jaką moc ma Pańskie kryterium “zgodnie z reżimem właściwej metodologii”? Czy chodzi o faktyczne przeprowadzenie i opracowanie badań w 100% poprawny sposób, czy o uznanie, że zostały w ten sposób przeprowadzone przez recenzentów wydawnictw naukowych?
Tymczasem deser, albo drugie śniadanie (intelektualne).
Jako matematyk z pewnością Pan zrozumie, dlaczego duża część publikacji naukowych opierających się na analizie statystycznej zawiera błędne wnioski:
W proponowanych przez Kolejarza i AlterCabrio artykułach, cytowanych na bibula.pl, przewija się następująca informacja:
od 1954 r. wirusy “izoluje” się poprzez hodowanie ich przez zarażenie kultur komórkowych materiałem pobranym z zakażonego organizmu, zamiast po prostu “znajdować” je, w samym tym organizmie poprzez ekstrakcję: “Bez mieszania tych próbek z JAKĄKOLWIEK tkanką lub produktami, które również zawierają materiał genetyczny, wirusolog maceruje, filtruje i odwirowuje [używając ultracentryfug – przyp. tłum], czyli oczyszcza próbkę.”
Problem można więc rozszerzyć: nie chodzi tylko o to, czy rzeczywiście wyizolowano sc2, ale czy wirusologia jest OK, czy też 68 lat temu zeszła na psy i nikt tego nie zauważył?
Wierzę, że gdyby metody stosowane współcześnie były do dupy, to byłaby na ten temat burza jeszcze przed “pandemią”. Dlatego zgadzam się z GPS, że wymaganie, by SC2 był wyizolowany metodami sprzed 1954 r. jest irracjonalne i służy dezinformacji.
Jednocześnie uważam, że en bloc, publikacje dotyczące C19 składają się z mieszaniny bzdur, kłamstw i rzetelnych badań, całość stanowi cuchnącą, gęstą maź od której zbiera na wymioty (mimo zawartych w niej okruchów prawdy). Kretyństwem jest umieszczanie zdjęć plastikowych modeli, bez odpowiedniego komentarza, w artykule pod tytułem “New Images of Novel Coronavirus SARS-CoV-2 Now Available”, publikowanym na stronie NIH (Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych USA, pod wodzą niesławnego A.Fauciego). Zbrodnią i łajdactwem jest kwalifikowanie zmarłych po szczepionce jako ofiar C19 (co może mieć miejsce w wielu miejscach, a możliwość takiego procederu została dostrzeżona przez naukowców w UK). Na podstawie tak powstałych danych statystycznych dokonuje się analiz “pandemi” i podejmuje decyzje o życiu (i ew. śmierci) milionów czy miliardów ludzi (bo badacze patrzą na dane z innych miejsc, więc kłamstwo w jakimś miejscu rozprzestrzenia się jak wirus na całą planetę).
Tak widzę cały ten zgiełk na temat SARS-COV-2 i COVID19.
Nie zależy mi na uściślaniu pytania. Poproszę o odpowiedź, interpretując sformułowania w mojej prośbie jak najbardziej złośliwie, tak by znaleźć jakikolwiek przykład. Odwołuje tamto pytanie i mam taką prośbę: proszę o wskazanie publikacji badań naukowych spełniające takie kryteria:
1. Jest to badanie empiryczne dotyczące przyrody i zostało przeprowadzone całkowicie zgodnie ze współczesną metodologią prowadzenia takich badań. To np. wyklucza teologię, astronomię, filozofię, historię, literaturoznawstwo czy matematykę, a nie wyklucza np. fizyki, biologii czy chemii.
2. Badanie zostało opublikowane w renomowanym czasopiśmie naukowym i jest do tej publikacji darmowy dostęp przez Internet.
3. Wnioski z badania wyrażone w publikacji są bzdurne i kłamliwe, i żaden uprawniony recenzent tego do dziś nie zauważył.
Nie mam zamiaru tracić życiowego czasu na poszukiwanie odpowiedzi na zadane pytanie.
O tym, że mamy do czynienia z ogólnoświatowym, zorganizowanym kłamstwem można się przekonać CODZIENNIE oglądając publiczną telewizję i prywatne też, w których podawane są w jednym zdaniu “przypadki” zakażenia jako zachorowania. Panienki, które to czytają, robią to z takim przekonaniem, jakby przekazywały prawdę objawioną im przez ministerstwo zdrowia.
Poza tym jestem świadkiem (w razie czego do dyspozycji Norymbergi 2) praktyki stosowanej przez lekarzy, w której śmierć dwóch znajomych została zaliczona jako covid-19. Jeden dostał udaru, lub zawału i zmarł nagle, a drugi zmarł w szpitalu (!) skazany na oczekiwanie na wynik testu, zamiast ratowany po sygnale z rozrusznika serca. W obu przypadkach lekarze-mordercy zapisali sobie usługę medyczną jako covid i zapewne mają się dobrze. Żaden ze zmarłych nie miał nawet kataru, że o gorączce nie wspomnę. O tym, że zostali zapisani w systemie jako chorzy na covid dowodzi telefon z sanepidu do obu rodzin z informacją o obowiązkowej KWARANTANNIE!!! Rodziny zamiast na pogrzebie żegnać ojca i dziadka, miały siedzieć zamknięte w domu. Oczywiście zbuntowałam obie wdowy i obie wraz z rodzinami były na pogrzebach. Do dziś nikt z żałobników nie zachorował, chociaż obaj zostali pochowani w tradycyjnym obrządku z mszą św. i pieszym konduktem żałobnym na cmentarz (bo blisko kościoła).
Dlatego nie są potrzebne mi oszukańcze “badania” na zamówienie bogatych oszustów, żeby mieć świadomość co się dzieje wokół mnie.
O swoich własnych doświadczeniach “medycznych”, z których ledwie uszłam z życiem, już mi się nie chce pisać.
Może warto takie opisane przypadki wysyłać listem POLECONYM do biura posła Brauna. jeśli mówi poważnie (hehhehe) o Norymberdze 2.0 to może mu się przydać, aż dziw, że sam nie wpadł na taki pomysł by zbierać tego typu świadectwa ;).
Nie trzeba daleko szukać dokonań nauki, co do których naukowcy “zmienili zdanie”. Co dzisiaj jest błędem, trudno wyrokować, ale dowodów na to, że naukowcy się mylą jest aż nadto.
Tu jest formularz:
https://norymberga2.pl/#contact-form
A jednak coś jest!!! Chyba warto rozpropagować i jak ktoś potrafi monitorować.
A czy ja temu przeczę? Albo przeczy temu artykuł, pod którym dyskutujemy? Kowidowy przekręt to jest kłamstwo dotyczące też nauki, rządowa narracja jest z badaniami naukowymi sprzeczna. Empiryczne badania naukowe są poprawne, a kłamliwa propaganda im przeczy.
To kto się nie myli? Skąd Pan wie jak jest, jeśli wszyscy się mylą?
Nie o to mi chodziło.
Nie mam możliwości, ani umiejętności żeby przeglądać i recenzować WSZYSTKIE współczesne badania, a takie były założenia:
Więc się ograniczyłem tylko do podania przykładów z przeszłości, w których naukowcy się “pomylili” i po czasie zauważyli, że wnioski są bzdurne.
A zatem metodologia naukowa zadziałała poprawnie – błędy zostały wykryte. A czy są bzdurne i kłamliwe badania, w których błędów nie wykryto? Skąd wiadomo, że są kłamliwe? Czy to znaczy, że nie można ufać żadnym badaniom, bo margines czasami okazuje się błędny? Jeśli tak, to jakiej metodzie należy ufać?
Tak, błędy zostały wykryte, ale zanim ktoś to zauważył, badania były zgodne z metodologią, uznawane, niezafałszowane.
Ufać i kontrolować – jak mawiał idol współczesnych polityków.
To znaczy, że każde badania można a nawet trzeba krytykować, zamiast ślepo krzyczeć : “wierzę w naukę”.
Co znów, automatycznie, nie znaczy że każda krytyka jest mądra.
I tak można w koło Macieju…
To trzeba oceniać z roztropnością, gdzieś między “nie ufać żadnemu badaniu”, a “ślepo ufać każdemu badaniu”.
Nauki przyrodnicze opierają się na indukcji – to jest metoda niepewna, nigdy nie dająca 100% pewności. Dlatego tak ważna jest naukowa metodologia. W jej skład wchodzi krytyka, recenzowanie badań i ich powtarzanie, bo zawsze może dojść do pomyłki, oszustwa, czy przeoczenia ważnych szczegółów. Ufać i kontrolować to część metody naukowej – i dlatego błędy, pomyłki i oszustwa są wykrywane. Ufać należy po prostu z pewnym prawdopodobieństwem. To prawdopodobieństwo poprawności badań rośnie wraz z ich powtarzaniem. Im częściej eksperyment powtórzymy, tym mamy większą pewność, że odkryliśmy prawdę.
Eksperymenty badające wirusy, w tym koronawirusy, w tym SarS-CoV-2, były tak często przeprowadzane, że możemy być prawie pewni, że te wirusy istnieją. Tak pewni, jak to, że Ziemia się kręci dookoła Słońca. Ale oczywiście margines niepewności zawsze zostaje. Niemniej ten margines nie powoduje, że naukę odrzucamy, bo po prostu innych metod nie mamy – te inne, takie jak wiara w autorytet, czy ufanie hochsztaplerom lub denialistom, są bardziej niepewne. A co do niektórych tez denialistów można na 100% stwierdzić, że są fałszywe, posługując się dedukcją, czyli rozumowaniem pewnym – np. wykazując sprzeczności.