Spora grupa publicystów i blogerów uważa, że cala ta pandemia koronawirusa to medialna ściema, a rzeczywistości mamy do czynienie ze zwykłą grypą. Takie stanowisko prezentuje znany bloger Matka Kurka [Piotr Wielgucki], który konsekwentnie nazywa pandemię “zajobem”. W portalu Bibula.com {TUTAJ(link is external)} omawiany jest artykuł Josepha Curla “COVID-19 okazuje się wielką mistyfikacją popełnianą przez media”. Ukazał się on w “Washington Times”. Niestety – nie jest to prawda, a podawana liczba śmiertelnych ofiar coronawirusa może być raczej zaniżona niż przeszacowana. Świadczą o tym dale z Lombardii zawarte w artykule Tomasza Łysiaka “Szaleństwo liczb. Wirusowa statystyka we Włoszech” opublikowanym w ostatnim numerze tygodnika “Gazeta Polska” z 29.04.2020 [zajawka {TUTAJ(link is external)}]. Dowiadujemy się z niego, że:
“Jedno jest w tym gąszczu niewiadomych stale i nie podlegające dyskusji. To bezwzględna liczba śmierci na danym terytorium. Otóż, jeśli mamy jakąś średnią zgonów (…) z kilku ostatnich lat, to można ja zestawić z tym samym okresem tego roku (…); porównujemy jedynie okres od wybuchu epidemii (…) do uprzedniego takiego samego okresu bez epidemii. I tu warto przyjrzeć się Lombardii. Przykłady?
Czas od 1 marca do 4 kwietnia. Codogno [15 tys. mieszkańców. W tym okresie w roku 2019 zmarło tam 25 osób. W 2020 – 121. Przyrost o 384 proc. Inna gmina Nembro (11 tys. mieszkańców) – 17 zgonów w 2019 roku, natomiast w 2020 roku mamy 154 przypadki śmiertelne (wzrost o 805,9 proc.), Alzano Lombardo (13600 mieszkańców) – w 2019 zmarło 10 osób, rok później było to 112 (więcej o 1020 proc.).
Pod koniec kwietnia grupa naukowców włoskich: Giorgio Parisi, Enzo Marinari, Federici Ricci-Tersenghi, Luca Leuzzi i Enrico Bucci, wykonała opracowanie statystyczne na podstawie danych ISTAT oraz włoskiej Obrony Cywilnej dotyczące zgonów, w tym przede wszystkim w Lombardii, w okresie od 22 lutego do 4 kwietnia 2020 roku. W tym okresie, w roku 2019 w Lombardii zmarło w sumie 11 tys. osób. W roku 2020 pomiędzy podanymi datami – 27 tys. osób. Zatem więcej o 16 tys. Jednak z biuletynu OC wynika, że tylko 9 tys. osób zmarło zarażonych koronawirusem. Zatem pozostaje 7 tys. osób zmarłych, które nie zostały policzone “na karb” COVID-19. Mogą to być jednak ofiary bezpośrednie jak i pośrednie [epidemii] – napisali naukowcy.”.
Podobne dane napływają nie tylko z Włoch. Oto w portalu Stefczyk.info w dniu 27.04.2020 ukazał się tekst “Zatrważające spekulacje. Rzeczywista statystyka zgonów z powodu koronawirusa wyższa nawet o 60 proc.?” {TUTAJ(link is external)}. Czytamy w nim:
:”Liczba zgonów z powodu koronawirusa na całym świecie może być nawet o 60 proc. wyższa niż wynika to z oficjalnych statystyk, szacuje w poniedziałek brytyjski dziennik “Financial Times”.
“FT” porównał liczbę zgonów z różnych przyczyn w marcu i kwietniu 2020 r. w 14 krajach ze średnią za ten sam okres w latach 2015-2019.
We wszystkich analizowanych krajach z wyjątkiem Danii łączna liczba zgonów w marcu i kwietniu tego roku jest znacznie wyższa niż we wczesniejszych latach, a tej różnicy nie tłumaczą oficjalne statystyki śmierci spowodowanych z powodu koronawirusa. Stąd wniosek, że wiele zgonów nastąpiło na skutek Covid-19, ale nie uwzględniono ich w statystykach poszczególnych krajów.
Jak pisze gazeta, w tych 14 państwach – wyłącznie zachodnioeuropejskich – oficjalne statystyki w tym okresie (marzec – kwiecień 2020 r.) wykazały 77 tys. zgonów z powodu koronawirusa, podczas gdy ogólna liczba zgonów zwiększyła się o 122 tys. w stosunku do średniej za ten okres dla ostatnich pięciu lat.
Według “FT”, gdyby na całym świecie liczba zgonów byłaby zaniżona w takim samym stopniu, faktyczny globalny bilans epidemii wynosiłby 318 tys., zamiast obecnych ponad 200 tys.
“FT” zastrzega, że niektóre z tych 122 tys. zgonów powyżej średniej mogą być wynikiem innych przyczyn niż Covid-19, ponieważ ludzie częściej teraz unikają szpitali z powodu pozostałych dolegliwości. Ale zwraca uwagę, że nadmierna śmiertelność najgwałtowniej wzrosła w tych miejscach, które najmocniej zostały dotknięte epidemią, co sugeruje, że większość z tych zgonów jest bezpośrednio związana z wirusem.
Dodatkowe zgony są najbardziej widoczne na tych obszarach miejskich, które stały się największymi ogniskami koronawirusa. W północnowłoskim regionie Lombardia, będącym epicentrum epidemii w Europie, w oficjalnych statystykach w prawie 1700 gminach, dla których dostępne są dane, odnotowano ponad 13 tys. zgonów. Jest to wzrost o 155 proc. w stosunku do średniej historycznej i o wiele wyższy niż 4348 oficjalnie potwierdzonych zgonów z powodu Covid-19 w tym regionie. Region otaczający włoskie miasto Bergamo odnotował największy na świecie wzrost liczby zgonów – 464 proc. powyżej normalnego poziomu, następnie są Nowy Jork z 200-procentowym wzrostem i Madryt ze 161-procentowym wzrostem.”.
Gdy epidemia się zakończy i przyjdzie czas na podsumowania – może się okazać, że była ona jeszcze gorsza niż przedstawiały to media.
No to za chwilę zostanie Pani zmieszana z błotem przez społeczność “Ekspedyta” za podawanie tak myślozbrodnicznych statystyk. Poniżej na pewno zostaną podane te “prawdziwe” cyferki, które nie podlegają żadnej dyskusji.
Myli się pan. Od lat mam wyrobiony pogląd na temat publicystyki pani Elig. Czytałem też opinię J. Targalskiego z czasów gdy pilnował NaszychBlogów, ale nie będę cytować bo pamięć mam słabą… :))
A pan dalej nie czyta naszych odpowiedzi, tylko szuka potwierdzeń dla swoich wyobrażeń. Prosił pan o opinię kogoś ze służby zdrowia, to przytoczyłem. I co? Pan dalej swoje…
Jak to szło u J. Pietrzaka? “Gdybym nie wiedział, że głupota, to bym pomyślał, że prowokacja…” :))
Możliwe, że część Czytelników już zapoznała się z wywiadem z prof. G. Węgrzynem, ale pozwolę sobie polecić skrót artykułu na bibula.com właśnie ze względu na komentarz odredakcyjny, w którym mowa o pewnej konferencji prasowej dwóch lekarzy.
Wirusa pokonamy nawet bez szczepionki
Zgadzam się co do p.Migorra jak i jakości “publicystyki” p.Elig.
Pan Migorr postanowił się bać.
Jego dobre prawo.
I straszyć.
Dlaczego straszy waaadza wiemy i mamy na ten temat wyrobione zdanie.
Dlaczego straszy p.Migorr ?
No cóż…
A ja mam na to wszystko wywalone (jak pisze Ewaryst Fedorowicz) i to też
jest moje dobre prawo.
Migorr, Ty naprawdę domagasz się jednego, aby traktować Cię jako przysłowiowego wiejskiego głupka, takiego z którego się wszyscy śmieją i nie traktują poważnie. Wyobraź sobie, że znam osoby, które mają realne podstawy, aby się bać tego wirusa z dwóch powodów, bo taka infekcja jest dla nich groźna z racji wieku i chorób przewlekłych oraz z powodu sytuacji w polskich szpitalach. Ty zdaje się głosowałeś na lewaków , którzy za to odpowiadają. Więc jeżeli masz odrobinę przyzwoitości lepiej już zamilcz. Sugerujesz w komentarzu do elig, że tu ktoś kogoś miesza z błotem? Nie przeginaj.
No ale przecież główna narracja jest taka, że nie żadnego wirusa.
*nie ma
Teraz to pan zmienił narrację i tym razem straszy nas brakiem umiejętności czytania, tak?
Nikt nie twierdzi, że nie ma wirusa!!!
Przecież nawet CzL napisał przed chwilą o obawach ludzi starszych i schorowanych. A więc gdzie tu jest zaprzeczanie istnieniu zjawiska? Załamka… :(
To nie dotknie jedynie starszych i schorowanych, a wszystkich. Nawet jeśli przeżyję zakażenie, to umrę za 5-10 lat, bo nie będę mieć połowy płuc. To niszczy serce, nerki, powoduje choroby neurologiczne, powoduje niepłodność u mężczyzn.
Zacząłem teraz podejrzewać Migorra, że robi sobie z nas jaja ;-)
Też mi to przyszło do głowy. Ale jeszcze nie dowierzam… :D
I co ma pan zamiar z tym zrobić ?
Proszę zejść do podziemia.
Umrze pan zdrowszy.
Z tą śmiercią to jest zupełnie inna sprawa. Dzisiejszy człowiek nie wie po co żyje. Tak, taka jest prawda.
Pytałem wiele osób z mego otoczenia, po co żyje człowiek?
Wszystkie odpowiadały mi, że po to aby doczekać emerytury! Co do jednego!
A tylko jeden cwaniak, który miał 80 lat (pracował jeszcze zawodowo ze mną), tylko oczy wybałuszył i nic nie był w stanie powiedzieć.
100 lat temu na takie proste pytanie odpowiadało prawidłowo każde dziecko.
Po co żyje człowiek?
– po to żeby spotkać Boga …
A jak Go spotka?
– żeby Go pokochać z całego serca i ze wszystkich sił …
A jak Go pokocha?
– żeby Mu służyć teraz i zawsze!
Czujecie już, jaki upadek nastąpił w ciągu 100 lat, kiedy to żydzi i ich masoneria przejęli rządy w większości państw i skotłowali dusze i umysły całym narodom poprzez swoje media i kołłątajowskie szkolnictwo?
A tu trochę prawdy:
Portal WP w swoim artykule przypomniał, że „do pokonania strachu przed epidemią i włączenia myślenia zachęcał niedawno Mariusz Furlepa, dyrektor powiatowego szpitala w Łukowie (lubelskie). W tym powiecie w pierwszym kwartale 2020 roku śmiertelność spadła o 30 proc. W lokalnej telewizji dyrektor Furlepa pokazał tabelę z danymi Urzędu Stanu Cywilnego. Apelował, aby przestać oglądać niektóre programy w telewizji, które “służą zastraszaniu ludzi, wywoływaniu leku i emocji, a zaburzają logiczne myślenie””. Dyrektor Furlepa w rozmowie z lokalną telewizją Master TV powiedział, że warto pomyśleć „ile osób choruje w najbliższym otoczeniu, a ile z nich przechodzi chorobę ciężko? W naszym powiecie zachorowało 7 osób, dwie są ozdrowieńcami, a pozostałe są w stanie dobrym. Nie zmarła ani jedna osoba z powodu koronawirusa. Podczas gdy z powodu grypy sezonowej nie żyją trzy osoby. Nie ma u nas jakiegoś stanu pandemii”.
Zdaniem portalu WP w Polsce nie ma „fali zgonów. Rocznie w Polsce umiera 400 tys. osób (około 1100 dziennie). Nowotwory odbierają życie 110 tysiącom osób, a choroby krążenia kolejnym 180 tysiącom. Prawdziwy obraz śmiertelności podczas epidemii poznamy dopiero za kilka miesięcy. Dane Głównego Urzędu Statystycznego o przyczynach śmierci Polaków w trakcie epidemii znajdą się w analizach, które urząd planuje opublikować dopiero na początku 2022 roku” – od siebie dodam, że dopiero wtedy Polacy się dowiedzą, jak wielka była mistyfikacja, której ofiara padli.
tu reszta:
https://prawy.pl/108211-pandemia-zabojcza-ale-tylko-dla-branzy-pogrzebowej-liczba-pogrzebow-spadla-o-40/
Klient przestraszony jest mniej awanturujący się…pisałem to już kilkukrotnie.
I uleglejszy Umiłowanym Przywódcom i ich kohortom.
…i pokazał Mu wszystkie królestwa świata, w całym ich przepychu.
Wszystko to będzie Twoje—powiedział—jeśli oddasz mi pokłon.
Tylko się zaszczep…
Wolałbym zabić!
Siedzi dwóch Polaków, oczywiście czarne charaktery – widać po patriotycznych koszulkach z Orłem: i jeden pyta: “umarłbyś za ojczyznę?” na co drugi odpowiada: “wolałbym zabić”
https://demotywatory.pl/4651211/Cienka-nic
Czy ordynatora oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej, dr Zbigniew Martyka, Autorka też zalicza do mało wiarygodnych publicystów i blogerów? Mówi tak: z punktu widzenia medycyny, koronawirus to nie pandemia. Wiele autorytetów naukowych z najwyższej półki wirusologii i epidemiologii jest podobnego zdania, tj. mówią o bardzo niskiej śmiertelności obecnego koronawirusa. Absurdalne decyzje rządów oparte są na dwudziestokrotnie zawyżonych prognozach WHO i fałszowanych statystykach, zawyżanych.
Dzisiaj rozmawiałem z kolegą, który pracuje w poznańskim przytulisku dla bezdomnych, prowadzonym przez Caritas. Z powodu zamkniętych galerii handlowych w ciągu dnia ci ludzie wiele godzin spędzają w ogrzewanych tramwajach i autobusach. Nie zdarzył się jeszcze ani jeden chory. Zastanawiał się na głos, gdzie jest ta epidemia, skoro wśród tak słabej zdrowotnie reprezentacji społeczeństwa, przebywającej dużo w warunkach “największego zagrożenia” nie widać chorych.
Jak Pani skomentuje fakt, o którym już wspomniał wyżej Sarmata, że branża pogrzebowa w czasie największej w historii planety śmiercionośnej epidemii zamiast mieć pełne ręce roboty narzeka na brak pracy i gwałtowny spadek liczby pogrzebów, w niektórych rejonach Polski nawet do 40%?!!!
https://prawy.pl/108211-pandemia-zabojcza-ale-tylko-dla-branzy-pogrzebowej-liczba-pogrzebow-spadla-o-40/
Zarządzanie strachem nadal trwa choć rząd wyprowadza przysłowiową kozę, a zawsze trzeba patrzeć za pieniądzem. Kanclerzyna jak i szefowa eurokołchozu twierdzą, że brakuje jeszcze 8 mld. euro do opracowania szczepionki.Merkel powiedziała (jest na wp.pl)”Będziemy potrzebować ogromnej liczby szczepionek i musimy zapewnić to, aby były dostępne w każdym zakątku świata po uczciwej i przystępnej cenie. Nad tym teraz pracujemy i na to są nam potrzebne pieniądze”. I o to chodzi + zamordyzm.
Nikt nie przypomina symulacji pandemii robionej przez B.Gatesa, czy ćwiczeń Crimson Contagion – symulacji przeprowadzonej przez Departament Zdrowia i Opieki Społecznej USA od stycznia do sierpnia 2019 r., która przetestowała zdolność rządu federalnego i stanów USA do reagowania na poważną pandemię grypy pochodzącą z Chin. Wszystko zaplanowane, może jeszcze coś gorszego,ale liczę na Opatrzność, która pokrzyżuje plany globalistów.
Powiem panu, że to nie koniec. Naukowcy co chwilę znajdują nowe objawy i powikłania. Tym razem uwaga na stopy…
Link
Tak…
2020
Grypa 2 038 475
Ospa wietrzna 54 738
Biegunki i zapalenia żołądkowo-jelitowe 12 666
Wirusowe zakażenie jelitowe 8 992
SARS-CoV-2 7 588
Szkarlatyna 6 437
2019
Grypa 2 273 042
Ospa wietrzna 80 861
Biegunki i zapalenia żołądkowo-jelitowe 21 393
Wirusowe zakażenie jelitowe 26 337
Szkarlatyna 8 581
Źródło:
http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2020/INF_20_04A.pdf
P.S.
Wstawianie linków działa tak,że nie wstawia linków.
Dziękuję za uwagę.
Pan tak na poważnie ze statystykami. A ja tylko chciałem tak poniedziałkowo pana Migorra trochę “postraszyć”. :))
I proszę. There’s nothing sure in this world…
Chińscy badacze ustalili, że koronawirus może wciąż ukrywać się głęboko w płucach pacjentów uznanych za wyleczonych i wypisywanych ze szpitali. Nie jest wtedy możliwy do wykrycia zwykłymi metodami – napisał dziennik „South China Morning Post”.
Link
=====
Może warto pisać jako niezalogowany…? :))
Ja to w ogóle uważam, że pacjenta należy przymusowo doprowadzić i jeszcze za życia poddać wiwisekcji.
Jeżeli po wyjęciu płuc (tudzież kilku innych istotnych organów) się okaże ,że jest tam wirus (schowany…taki czy inny) to się mu płuc na miejsce nie wkłada.
Jeżeli wirusa (takiego czy innego) się nie stwierdzi to można (choć przymusu nie ma) włożyć płuca na miejsce.
Jeśli ma silny organizm to może przyrosną.
A jeśli nie no to trudno.
Sam sobie winien.
Można też ewentualnie użyć płucka do np. przeszczepu jeżeli jakiś zacny (z punktu widzenia społecznego) obywatel jest w potrzebie.
Takie tam luźne i niezobowiązujące refleksje.
(Myślę,że siekierezada zbliża się wielkimi krokami.)
Powiało Stephenem Kingiem. Teraz pan Migorr już się do nas nie odezwie. :))
(Myślę, że ta opcja też jest przewidziana. A poza tym się mylę i nie zgadzam z własnym zdaniem.)
U nas nie ma nawet najskromniejszej dyskusji na ten temat w głównych mediach.
Link
Poniżej analiza z pch24, ale o tym mówiło się/pisało na forach biznesowych od kilku miesięcy. Jakąś przykrywkę trzeba było wynaleźć, to teraz wszystkiemu będzie winien wirus.
Link
Okraść, upokorzyć, a przy okazji zaszczepić.
Siekierezada.
Jak nic siekierezada.
no to ja podrzucę dla porównania takie dane z Holandii
https://i.redd.it/th4sc5sgzjw41.png
Wzrost umieralności na tle danych z 25 lat (chyba wystarczający materiał porównawczy) to nie jest błąd statystyczny…
Antex, no ale weź to przetłumacz pozostałym forumowiczom. Do nich nie trafia żaden argument, mimo iż statystyki są nieubłagane.
Tak, widać już wyraźnie, że to nie jest statystyczny błąd, są już wyraźne piki w statystykach umieralności.
“W swoim pierwszym raporcie na temat wpływu epidemii śmiertelność we Włoszech, obejmującym 86% populacji, ISTAT stwierdził, że od 21 lutego, kiedy pojawiły się pierwsze ofiary COVID-19, do 31 marca, liczba zgonów w całym kraju wzrosła o 39% w porównaniu ze średnią z poprzednich pięciu lat.
Z 25354 “nadmiarowych zgonów”, COVID-19 został zarejestrowany jako oficjalna przyczyna 13710, około 11600 zgonów pozostało bez wyjaśnienia.Do większości zgonów powyżej średniej doszło w północnej części Włoch, gdzie wystąpiło centrum zakażeń.
Zdaniem włoskiego biura statystycznego można założyć, że osoby te zmarły z powodu COVID-19, jednak nie przeprowadzono przed śmiercią odpowiednich badań, lub z powodu przeciążonej służby zdrowia, która nie była w stanie obsłużyć pacjentów z innymi schorzeniami.”
https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/200509818-Liczba-ofiar-we-Wloszech-znacznie-wyzsza-niz-podano.html
Poważnie…?
HELP! :))
Zgodnie z poleceniem słudzy z Polski zadeklarowali wpłacenie agendom NWO 750 tys. euro.
W poniedziałek odbyła się konferencja online zorganizowana przez Unię Europejską w sprawie zebrania 7,5 mld euro na wynalezienie szczepionki przeciw koronawirusowi, a także na finansowanie terapii dla chorych na Covid-19.
Zamiast przekazać tę kwotę na Służbę Zdrowia lewacy z PiSu podporządkowali się poleceniu Merkel ( który to już raz?)
Link z PCh24.pl
https://www.euromomo.eu/graphs-and-maps/
Tu już wyraźnie widać zwiększoną śmiertelność prawie w każdym kraju.
No i co w związku z tym ?
Jak to co? Skoro…
testy na koronawirusa dały wynik dodatni nawet u kozy
to cyferki rosną i…
To znaczy, że odrzucamy jako fałszywą tezę, że wirus jest tak samo groźny jak zwykła grypka. Jest groźniejszy.
No i co w związku z tym ?
Space, Twoja argumentacja jest błędna. Najpierw pozwól, że wskażę na jej niespójność. Gdy liczby podawane przez MOMO w pierwszej fazie tej dętej pandemii (do 12 tygodnia) podawały niższą śmiertelność niż w poprzednich latach, kwestionowałeś wiarygodność tych danych. Była wtedy gołym okiem widoczna sprzeczność między medialną propagandą a suchymi faktami. Odrzucałeś fakty, bo nie pasowały do medialnych doniesień WHO, Szumowskiego, widoków trumien w Bergamo i katastroficznych telewizyjnych prognoz. One były dla Ciebie bardziej wiarygodne niż te suche liczby. Teraz, gdy MOMO pokazuje wzrost śmiertelności i już wyższą śmiertelność niż w poprzednich latach, powołujesz się na te dane, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że to straszenie miało sens, aby uwiarygodnić medialne przekazy o zagrożeniu tym wirusem.
Niestety, nie łączysz faktów w związki przyczynowo skutkowe. Ponadto ignorujesz badania naukowe (patrz prof. Ioannidis ze Stanford), które dowodzą bardzo niskiej śmiertelności tego wirusa. Ciągle bardziej ufasz kłamstwom Szumowskiego i ferajny.
Skoro dane MOMO są już dla Ciebie wiarygodne, dowodzą one zatem, że alarmujące wieści z początku pandemii (luty, marzec) były ściemą medialną. Rzeczywiście, widać w danych MOMO nagły wzrost śmiertelności pod koniec marca i w kwietniu. Co się wtedy wydarzyło? Czy jakaś epidemia wtedy do nas dotarła? Nie. Ten wirus jest u nas już od dawna, czego dowodzą badania próbek krwi pochodzących z 2019 roku. W połowie marca zostały wdrożone niespotykane w historii restrykcje, zamknięcie granic i odizolowanie ludzi w domach i różnych ośrodkach, odcięcie od rodzin i rzeczy pierwszej potrzeby (np. świeżego powietrza, sakramentów świętych), wprowadzenie stanu wyjątkowego de facto. To propaganda lęku, kwarantanna i jej niszczycielska totalitarna machina zabija ludzi, a nie wirus, który z naukowego punktu widzenia jest tak samo groźny jak inne wirusy grypy.
Przepraszam, że powtórzę tę relację lekarza:
Ci staruszkowie zostali uśmierceni rządową kwarantanną i pandemią strachu, a nie wirusem.
Miło mi się tym razem zgodzić z każdym słowem.
Ma Pan cierpliwość… :))
Poruszycielu. Ja do tych danych, odnosiłem się z rezerwą, sugerując, że nie spłynęły jeszcze wszystkie do centrali i stąd nie widać piku podwyższonej śmiertelności. Opierałem się na doniesieniach o śmiertelności w Lombardii, na danych liczbowych, a nie na “widoku trumien”, jak trochę nieczysto mi zarzucasz.
Jest to spójne z moim obecnym stanowiskiem, a obecnie występujący już pik potwierdza moje przypuszczenia, kilkukrotnie już wyrażone: że w tym całym bałaganie nie było czasu/zasobów na liczenie zmarłych i dostarczanie danych do centrali.
Ty wówczas brak tego piku uznawałeś za dowód, że pandemia jest nadmuchana (mówię w skrócie, oględnie, bo nie mam czasu). Teraz, gdy jest pik, to ty zdajesz się mu zaprzeczać i sugerować, że to nie jest efekt wirusa, tylko post-efekt. Nie masz dowodów na tę tezę. Anegdotyczna informacja i opinia od lekarza to jeszcze za mało. Surowe dane o śmiertelności to jedne z niewielu danych, których jako-tako można zaufać. Pojawienie się kilkudziesto-kilkudziesięcioprocentowych wzrostów śmiertelności w kilku regionach trudno uzasadnić wprowadzonymi restrykcjami.
Oczywiście nie wykluczam, że w międzyczasie EuroMOMO zostało “przejęte” i teraz mamy fałszywe dane z kilku regionów po to, by utrzymać “dmuchaną pandemię”. Wydaje mi się to jednak stosunkowo mało prawdopodobne.
Wielu różnych opini nie “ignoruję”, ale rozważam ich naukowość i oparcie w prawdzie. Prof. Ioannidis ze Stanford jeszcze nie słuchałem (zaraz to zrobię, skoro polecasz). Gadowski, na przykład, donosi, że wirus został prawie na pewno celowo stworzony w Chinach i dlatego jest tak skuteczny. Jest wiele wzajemnie wykluczających się hipotez i trzeba wybierać prawdę.
Wszystko, co z tego wynika. Ma Pan rozum, to proszę przeprowadzić rozumowania przyczynowo-skutkowe. Wszystkiego nie muszę tłumaczyć, nie mam czasu na to.
Poruszycielu, daj mi proszę linka do tego prof. bo jest wiele jego wypowiedzi i nie wiem, co mam wybrać. Wybrałem to: https://www.youtube.com/watch?v=NPtwcbWUg2I. Przesłuchałem 90% i nic nowego się nie dowiedziałem, w szczególności nie było mowy o żadnych konkretnych danych. Tylko opinie i rozważania.
Nie wiem, czy dobrze czytam ten wykres (pierwszy wykres: all ages,wszystkie kraje), ale na moje oko wynika z niego, że co roku, gdzieś koło przełomu roku występuje “pik”, Pik z 2020 jest istotnie wyższy, ale na moje oko węższy.
Wykres Excess mortality (opis tłumaczony porzez google)
jest jeszcze ciekawszy:
wynika z niego , że do 10 tygodnia 2020 odchylenie było poniżej lat poprzednich, a po 10 tygodniu gwałtownie wyskoczylo w górę.
Poniżej prof. Korab-Karpowicz komentuje badania prof. Ioannidisa i co ważne, omawia najpierw, z kim mamy do czynienia, czyli autorytetem z najwyższej półki jeśli chodzi o światową epidemiologię.
Prawdopodobieństwo śmierci z powodu koronawirusa dla osoby poniżej 65 roku życia jest takie samo jak to, że poniesie ona śmierć, jadąc 100 km samochodem po autostradzie.
Gadowski akurat wielokrotnie zaznaczał,że nie przedstawia własnych opinii tylko powołuje się na wiarygodne źródła.
Zresztą TO SAMO o wirusie powiedział prof.Luc Montagnier było nie było laureat nagrody Nobla za odkrycie wirusa HIV.
Co wielu “wielkich” tego świata ma mu bardzo za złe, ale deprecjonowanie opinii prof. Montagier’a to dość karkołomne i jałowe zajęcie.
Ciekawe spostrzeżenie! Efektywnie liczy się nadmiarowa powierzchnia pod krzywą, a nie sama wysokość piku. “Good find”, jak to mówią!
Trzeba by było dokładniej zbadać, bo w błąd może wprowadzać chociażby grubość linii wykresu (!), jednak mimo wszystko powierzchnia pod krzywą tych pików zdaje się wyraźnie większa niż w poprzednich okresach.
Mamy tydzień 18. Dane z tygodnia 17 wyglądają na razie następująco (mogą być jeszcze skorygowane). Procentowe odchylenie liczby zgonów w stosunku do średniej krajowej:
Francja: +0,78
Belgia: +8,38
Dania: +0,68
Estonia: +0,76
Finlandia: -3,05
Francja: -4,63
Niemcy Berlin: -0,14
Niemcy Hesja: +0,69
Grecja: -1,25
Węgry: -1,99
Irlandia: -0,21
Włochy: +5,12
Luksemburg: +0,31
Malta: +1,12
Holandia: -14,57
Norwegia: -0,06
Portugalia: +2,11
Hiszpania: +3,06
Szwecja: +4,36
Szwajcaria: +3,13
WB (Anglia): +41,59
WB (Irlandia): -1,11
WB (Szkocja): +7,42
WB (Walia): +1,62
W środku “największej w dziejach” pandemii w wielu państwach Europy w ostatnim tygodniu umarło mniej ludzi niż zazwyczaj. Właściwie tylko wynik w Anglii (+41,59) może budzić niepokój.
PS. Ten żółty paseczek na końcu oznacza chyba, że te liczby mogą jeszcze przez miesiąc pływać.
Jeśli z powodu “wirusa” praktycznie wyłącza się dostęp do służby zdrowia, przekłada operacje, odwołuje zabiegi to i śmiertelność może być wyższa i nie ma w tym nic dziwnego. Do tego stres, brak kontaktu z bliskimi itd. To są ofiary nie tyle “wirusa” co działań rządów, ale wszystko idzie oczywiście na konto “pandemii”.
No to dzisiaj kolejne złe wieści. Rośnie ilość zakażeń w Europie, a druga część komunikatu płynącego z mediów: “eksperci nie łączą tego z odmrażaniem gospodarki”.
Ja łączę, bo wiem, że w sprawie koronawirusa media zawsze fałszywie podtrzymywały na duchu, zamiast mówić prawdę.
Chyba przez najbliższe kilka lat rządy europejskie będą to raz zamrażać, raz odmrażać, czekają nas zatem straszliwe czasy, bo wygląda na to, że tego wirusa nie wypleni nic. Każda próba powrotu do normalności skończy się wzrostem zachorowań.
W takim razie czas zmienić lokalizację…
Harry Vox dziennikarz śledczy w 2014 roku opisuje ze szczegółami obecną “PANDEMIĘ” (video z napisami PL)
FILM (ok. 13min)
A grypę ktoś wyplenił?
Znaleźli samograj i czeka nas “nowa normalność”, jak zapowiedział premier.
Czipowanie już widać na horyzoncie, doskonale się komponuje z “nowym Kościołem” bez Mszy Św. i sakramentów.
TEKST
Materiał sprzed około miesiąca.
Witam. Dostałem od brata link do jednego z artykułów, pozwolę sobie skomentować i przedstawić mój punkt widzenia na temat C19. Czy to jest pandemia czy propaganda? W UK sprawa wygląda tak… Umieralnść jest wysoka, moja żona pracuje po 12 godzin każdego dnia i praktycznie zawsze przychodzi z płaczem bo widzi jak osoby cierpią i umierają. Piwnice są przerabiane na kostnicę i izolatki. Ilość zgonów w szpitalu w porównaniu z rokiem ubiegłym do kwietnia zwiększyła się 400%. Lockdown w UK został wprowadzony za późno przez Borysa Johnsona i jest to fakt. Ludzie zbagatelizowali zagrożenie a poprzednie liberalne podejście o odporności stadnej skończyło by się jak w Szwecji gdzie na 20000 chorych śmiertelność wynosi 2500 osób ( która wzrosła w kilka dni). Powinniście się cieszyć ze lockdown w Polsce był stosunkowo szybko uruchomiony. I wasze teorie spiskowe na temat szczepionek, sieci 5G doprowadzają mnie do śmiechu prze łzy.
Podsumowując: co poniektórzy wpadają w błędna teologię i na siłę próbują udowodnić że mają racje. Nie mogę wymienić z imienia i nazwiska bo wszyscy są anonimowi. Tak jest to pandemia, lockdown miał na celu przygotowanie służby zdrowia na zwiększoną liczbę chorych osób, gdyby nie to ludzie umierali by na korytarzach w szpitalu jak we Włoszech. Kropka
:)
Prace nad antidotum już trwają … w Puszczy Knyszyńskiej, Białowieskiej ….
Jeśli spełnią się postulaty protestujących “przedsiębiorców” i uwolnimy naszą gospodarkę, to w Polsce będzie identycznie. Niestety, “koronasceptycy” są odporni na jakiekolwiek argumenty i dalej będą wierzyć w to, że to kolejna wielka ściema. Znowu myślą, że są mądrzejsi od światowego lobby masońskiego i doskonale poznali ich chytry plan ograniczenia ludziom wolności. Zapominając przy tym, że przeciwnik bywa znacznie bardziej przebiegły i posiada wielokrotnie wyższy iloraz inteligencji. Rozumiecie to? Nie dość, że wypuścili na świat śmiercionośnego wirusa, to jeszcze wychowali sobie stado przemądrzałych mas, które robią wszystko, by się nim zarazić, które, jak pan Tanajno, nazywają ochronę ludzkiego życia “eksterminacją Polaków”. Do byłego działacza Ruchu Palikota dołącza też Grzegorz Braun i obaj dokonują próby wzniecania jakiegoś drugiego ciamajdanu. Ludzie, czy Wy nie widzicie obłędu w tym wszystkim?
Ajajaj! Pan Migorr wciąż szuka kolegów i… znajduje. Tym razem Konrad, który dostał link od brata. Jak wy nas panowie zawstydzacie wiedzą, umiejętnością czytania i oczywiście żoną w służbie zdrowia. My już z tej głupoty się nie otrząśniemy, ale w was jeszcze tli się nadzieja dla ludzkości. Dajcie przykład! Zaszczepcie się szczepionką, która jeszcze nie istnieje, ale przecież wy, oświeceni, już wiecie, że to jedyna szansa i wybawienie nasze. McGyver i Chuck Norris się nie umywają.
Pilne!!! Z ostatniej chwili…
Nie wątpię w Pańską relację, jednak dotyczy ona tylko jednego szpitala, przez co nie musi być miarodajna.
W Polsce szpitale, które dotychczas leczyły różne przypadłości przekształcono w jednoimienne, w których leczy się wyłączenie cowidowców. nie napisał Pan, czy szpital, w którym pracuje Pańska żona, jest takim właśnie szpitalem, zakładam, że tak, w związku z tym:
Są specjalności lekarskie z niewielką umieralnością np. ortopedia – pośród osób z połamanymi kończynami jest chyba niewiele zgonów, natomiast na onkologii zgonów będzie znacznie więcej.
Jeżeli więc szpital ortopedyczny przekształcimy w onkologiczny, to najprawdopodobniej zaobserwujemy gwałtowny wzrost zgonów w tym szpitalu. I ten wzrost będzie prawdziwy i być może będzie przygnębiający dla pracującego tam personelu (z całym szacunkiem dla personelu i jego poświęcenia), ale zupełnie niemiarodajny bo specjalizacja szpitala uległa zmianie.
Kontynuując temat… bimbru.
Oto, jak wygląda depopulacja
==========
Niniejszym informuję, że po dwóch dniach milczenia został podniesiony serwer ze stroną dakowski.pl Pan profesor już ponad tydzień temu piał, że kto żyw i potrafi, niech kopiuje zawartość na swój nośnik, bo nie wie czy sprzęt przeżyje kolejną defibrylację. :))
Hej. Błędną tezę wywnioskowałeś/aś, szpital w którym pracuje Asia nie został przekształcony w szpital zakaźny ale zostały za adoptowane dodatkowe dwa skrzydła dla osób z C19. Wszystkie zabiegi odbywają się terminowo tylko wizyty zostały ograniczone do zera. I tak większość osób chorych jest przetransportowana do szpitala w Belfaście gdzie liczba z C19 jest 4 krotnie większa. Moim zdaniem jedyne co jest wiadome to że osoby z dodatkowymi chorobami są w grupie ryzyka, fakt jest taki że umieralność osób w przedziale wiekowym 65-80 wzrosła bynajmniej w N.I i to są fakty,a nie opinie. Teorie typu 5G, szczepionki na grypę itp. są tylko abstrakcyjna fabuła na tą chwile, jeżeli zostanie to udowodnione przez niezależnych expertów, naukowców w dziedzinie epidemiologia to będę pierwszy i powiem miałeś racje.
Gwoli ścisłości, nie wywnioskowałem, tylko założyłem przenosząc sytuację z Polski.
Ale tak, założenie było błędne.
Jednakże:
, czyli mamy do czynienia z dodatkowymi dwoma skrzydłami, których w zeszłym roku w szpitalu nie było, co nadal czyni 400%-owy wzrost zgonów w stosunku do roku poprzedniego w szpitalu (powiększonym o dwa skrzydła w stosunku do roku poprzedniego) niemiarodajnym.
Pisze Pan:
Mimo iż nie odnosiłem się ani do 5G ani do szczepionek.
Skoro jednak domaga się Pan niezależnych ekspertów, pozwolę sobie na małą złośliwość:
Teorie,
dopóki nie
Żąda Pan niezależnych ekspertów dla poparcia teorii o szczepionkach, samemu wypowiadając się “ex cathedra”, bez podania niezależnych badań na poparcie swoich tez.
I się potem dziwić, że dzwonią z pytaniami do TV czy dezynfekować ziemniaki i mrozić papier toaletowy po przyniesieniu ze sklepu? Pytania oczywiście tylko i wyłącznie do niezależnych ekspertów. :))
Ależ nie, domaganie się badań, liczb, źródeł jest jak najbardziej słuszne.
Pan Konrad Babiak natomiast żąda (słusznie) dowodów na związek 5G z chorobą, a sam pisze “faktem jest wzrost umieralności” bez oparcia tego faktu w źródłach.
Słuszne, słuszne. Ale jak Pan sam (słusznie) zauważył, to domaganie się jakoś dziwnie idzie tylko w jedną stronę…
Technologia 5G za krótko istnieje, aby można cokolwiek wnioskować w związku z C19, a więc “żądanie” wyników badań to jakieś… nieporozumienie (eufemizm).
Oczywiście *tydzień temu pisał*
Ok… Jestem jedną z nielicznych osób które podpisuję się imieniem i nazwiskiem, prawdopodobnie jedyna która poda swój prywatny nr telefonu ( zapytasz a po co? ). Już mówię … Z miłą chęcią pan/pani Ywzan Zed może zadzwonić i moja żona odpowie na pytania i opowie jak wyglądała praca w szpitalu w 2019 a 2020 od lutego do maja. Proszę tylko aby ( z góry przepraszam za kolokwializm ) żaden idiota nie pisał tekstów w stylu ” przecież twoja żona nie jest expertem “( tak, nie jest ale, ma większe moralne prawo i prawdopodobnie wiedzę od niejednego z was). Mam nadzieje że nie traktujesz mojej wypowiedzi jako atak personalny bo nie jest to w moim zamiarem. Dlaczego podkreślam znaczenie podpisywania się pod artykułami … ponieważ chodzi o wiarygodność, sam dobrze wiesz jaką mamy dezinformacje, fake news, propagandę czy pisanie pod dyktando lobbystów a odzwierciedleniem tego jest fałszywa świadomość postrzegania faktów.
Teraz tak pół żartem pół serio … Jestem pod wrażeniem wiedzy i chęci udowodnienia swojej racji większości osób które piszą artykuły bo wiem że kosztuje to wiele czasu ( chodź często z łatwością można odszyfrować np. preferęcje polityczne autora ). Rzadko udzielam się na forach bo wiem że większość z troli jest opłacana pod dyktando partii politycznych czy osób które lobbują dana teorie, ( nie twierdzę że ty) ale było mi miło wejść w dywagacje i możliwość przedstawienia mojego punktu widzenia. więc tak jak zapowiedziałem +447889731824.pozdrawiam
Ps … Ja nie redaguje tekstu tylko pisze z FreeStyle więc kontekst całej wypowiedzi opiera się z wiedzy i emocjiach.. pozdrawiam
Jeszcze jedno tak dla sprostowania – ja nigdzie nie żądałem niczego. Przeczytaj jeszcze raz ostatnie dwa zdania:)
Jeśli jeszcze się Pan nie zorientował po końcówkach: jestem Pan.
Nie sądzę natomiast, żeby podpisywanie się imieniem i nazwiskiem wpłynęło jakoś na wiarygodność. Jeśli ktoś podpisze “Kowalski Jan” to ja i tak nie będę mógł tego sprawdzić. Nie twierdzę, że podaje Pan fałszywe dane, wyrażam jedynie sceptycyzm, jakoby miało to zapobiec dezinformacji.
Pańska żona bez wątpienia dysponuje doświadczeniem, i jeśli chodzi o pracę tego konkretnego szpitala jest ekspertem, ale jeśli jej doświadczenie dotyczy tylko tego jednego szpitala to jest ono niewystarczające do oceny rozmiarów rzekomej pandemii.
Nie chodzi o udowodnienie racji, ale dotarcie do prawdy, przy pomocy badań, liczb, źródeł, argumentów. Pan włączył się w dyskusję, próbując przekonywać, że jest straszliwa pandemia, a dyskusja polega właśnie na tym, że się zbija argumenty oponenta i przedstawia własne, lub przyznaje mu rację tam, gdzie są one nie do podważenia.
Ludzie dzisiaj zbyt często przyjmują wszystko na wiarę, nauczono ich nie weryfikować tego co słyszą, a zwłaszcza tego co w telewizorze pokazują.
Owszem, weryfikacja kosztuje trochę czasu i wymaga nieco trudu, ale bez niej jesteśmy jak stado baranów pędzonych do rzeźni. Bez tego jesteśmy zdani na, jak Pan trafnie to zasugerował “lobbystów różnych teorii” (osób które lobbują dana teorie).
Dziękuję za Pański głos.
Jeżeli zostanie to udowodnione, czyli: żądanie dowodów, domaganie się dowodów, oczekiwanie na dowody.
Być może użyłem niefortunnego słowa, nie wiem.
Proszę wskazać, o którym dokładnie szpitalu Pan pisze, abyśmy mieli możliwość weryfikacji tych informacji.
W skali UK tych rewelacji o wzroście zgonów o 400% nie potwierdzają raporty Euro MOMO. Rząd Borysa Johnsona twierdzi coś zupełnie przeciwnego niż Pan.
Mówiąc w skrócie, początkowa panika była bezpodstawna. Nowe informacje dowodzą, że śmiertelność COVID-19 jest niska. Choroba ta nie jest już uważana w UK za groźną.
Źródło: gov.uk
Witam, zanim skomentuje chciałbym zacytować jeden wers z mojej poprzedniej wypowiedzi “jestem pod wrażeniem waszej wiedzy i chęci udowodnienia swojej racji” w tą narrację wpisuje się Pan Poruszyciel.
Napisałem że umieralność w UK jest wysoka i to podtrzymuje.
Link do strony proszę zerknąć:
https://www.gov.uk/guidance/coronavirus-covid-19-information-for-the-public
Proszę spojrzeć na pierwszą tabel:
Potwierdzonych w UK z C19 jest 229705 a całkowita ilość zgonów to 33186. Czyli ilość zgonów to 18%. Jest to 40 razy więcej niż w Polsce, UK jest drugim krajem po USA w ilości zgonów.
Po drugie: brak umiejętności czytania ze zrozumieniem w językach obcych wpływa na dezinformacje
Co do STATUS OF COVID-19
Umieszczam link który tłumaczy dlaczego status został zmieniony
https://onthewight-com.cdn.ampproject.org/v/s/onthewight.com/why-covid-19-was-downgraded-from-high-consequence-infectious-disease-hcid-classification-the-reasons-and-understanding-them/amp/?amp_js_v=a3&_gsa=1&usqp=mq331AQFKAGwASA%3D#aoh=15892040680018&csi=1&referrer=https%3A%2F%2Fwww.google.com&_tf=%C5%B9r%C3%B3d%C5%82o%3A%20%251%24s&share=https%3A%2F%2Fonthewight.com%2Fwhy-covid-19-was-downgraded-from-high-consequence-infectious-disease-hcid-classification-the-reasons-and-understanding-them%2F
Tytuł artykułu
Dlaczego Covid-19 został zdegradowany z klasyfikacji „High Consequence Infectious Disease” (HCID): przyczyny i ich zrozumienie
Downgrading doesn’t reduce C19 seriousness
By the Government no longer classing Covid-19 as an HCID does not mean it isn’t dangerous or serious – it’s just that it no longer meets the closely-defined criteria for an HCID.
Obniżenie klasy nie zmniejsza powagi C19
Rząd nie klasyfikuje już Covid-19 jako HCID, co nie znaczy, że nie jest niebezpieczny ani poważny – po prostu nie spełnia już ściśle określonych kryteriów dla HCID.
“The entire government is wholly focussed on tackling this virus. HCID is a technical classification with no current implications on how the government is responding to the coronavirus outbreak.
„Cały rząd jest całkowicie skoncentrowany na zwalczaniu tego wirusa. HCID jest klasyfikacją techniczną, która nie ma obecnie wpływu na reakcję rządu na wybuch koronawirusa.
HCID is partly based on individual risk. The decision to introduce our social distancing measures such as closing pubs, restaurants and other businesses is an epidemiological one – based on the virus’ activities at a population level and not the individual level.
HCID jest częściowo oparty na indywidualnym ryzyku. Decyzja o wprowadzeniu naszych środków dystansowania społecznego, takich jak zamykanie pubów, restauracji i innych firm, jest decyzją epidemiologiczną – opartą na aktywności wirusa na poziomie populacji, a nie na poziomie indywidualnym.
Podsumowując status został zmieniony tylko dla tego że nie spełnia jednego z pięciu kryteriów i jest klasyfikacja techniczną. Umieralność jest niska w perspektywie globalnej to 3% a w perspektywie krajowej to 18%