Prezydent Duda, niech mu jarmułka lekką będzie, tuż przed 3 rocznicą swojego wyboru na urząd, uraczył nas propozycją wystawienia na licytację resztek polskiej suwerenności.
Warto przypomnieć, że w roku 2010 ówczesny rezydent Komorowski miał podobny pomysł, polegający na zrzeczeniu się resztek kompetencji państwa polskiego na rzecz UE. Szczęście w nieszczęściu stronnictwo ruskie weszło w spór kompetencyjny ze stronnictwem pruskim i projekt zmiany konstytucji nie wszedł w fazę procedowania.
Co takiego nabroił prezydent wszystkich nie Polaków?
Otóż dokładnie to samo co Bronisław Komorowski, tylko z większym wdziękiem. Zaproponował w pytaniu referendalnym dożywotnie związanie Polski z UE w związku podobnym do nierozerwalnych więzów przyjaźni ze Związkiem Zdradzieckim (ZSRR).
Starsi ludzie oraz znający historię zapewne wiedzą, że rządzona przez podporządkowany Moskwie komunistyczny reżim Polska mogła w każdej chwili wyjść z sowieckiego bloku. Mogła, ale tylko w teorii. Prezydent Duda zaproponował pozbycie się tego kłopotu i opublikował wariant w którym Polska już na zawsze pozostanie w UE. Odpowiedź na to pytanie powierzył wyrobionym politycznie obywatelom RP. Wyrobieni, a właściwie odpowiednio urobieni obywatele naszego kraju, mają, jak wiemy, duże doświadczenie w politycznych wyborach. Od roku 1989 wybierali najlepiej jak tylko się dało: dwa razy SLD, raz wydmuszkę AWS +UW, dwa razy PO. Co by wybrali po odpowiedniej dawce ogłupiaczy?
W normalnym społeczeństwie…
Normalne społeczeństwo wiedziałoby, że jedynym programem „rozwoju” UE, ogłoszonym przez tzw. Komisję Europejską jest manifest komunistyczny Spinellego, przewidujący całkowitą likwidację państw narodowych.
Normalne – świadome społeczeństwo po takiej propozycji Andrzeja Dudy wykopało by go w polityczny niebyt. Warto zauważyć też pewne niuanse wprowadzone w drugiej wersji pytań.
Wersja pierwsza: Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej?
Wersja druga: Czy jest Pan/Pani za konstytucyjnym unormowaniem członkostwa Polski w Unii Europejskiej i NATO z poszanowaniem zasad suwerenności państwa oraz nadrzędności Konstytucji RP jako nadrzędnego aktu prawnego?
Dodano pozytywne wzmocnienie unii antyeuropejskiej wiążąc odpowiedź z mającym dobre notowania NATO.
Ciekawe czyj to interes każe stręczyć Polaków do kolejnej, samobójczej głupoty…?
dwie polsko-jezyczne meskie()? ****, **** meskie
Człowiek rozumny już wiedział w 2014r, że oszust Duda został namaszczony przez żydostwo na prezydenta w Krakowie.Kolejne kompromitujące czyny Komorowskiego powinny dać sygnał, że żydy postawili na innego konia.Łapanie latającej hosti, i wirującego obrazu dopełniło głupoty polskiego katolika.
To pytanie o wieczną przynależność do UE, niezależnie od jego intencji, niezwykle jaskrawo pokazuje jedną rzecz – rzeczywisty stan umysłu pisowskiej tzw. “elity”.
Z takimi ludźmi u władzy o jakimkolwiek odzyskiwaniu przez Polskę suwerenności można zwyczajnie zapomnieć.
Przy okazji bym przestrzegał przed obarczaniem całą winą pana Dudy bo on nie jest żadną “pomyłką” ani “buntownikiem” tylko emanacją całej tej formacji i działa dokładnie tak jak po nim oczekiwano. Pisowskie poparcie na drugą kadencję ma jak w banku, zdaje się ostatnio zostało to nawet potwierdzone publicznie i wcale mnie nie dziwi.
To wszystko świetnie też pokazuje dlaczego trzeba było Nocną Zmianą tak brutalnie wyciąć całe “skrzydło patriotyczne” (kulawe bo kulawe, ale zawsze) bo ono pasowało do rzeczywistego charakteru i celów PiSu jak przysłowiowa pięść do nosa. A przedtem trzeba je było uwikłać w spory o różne TK żeby przypadkiem nie zostało im za dużo czasu i energii na inne sprawy.
No i jeszcze jedno – to była straszna naiwność, moja niestety też, aby się łudzić, że w Polsce dopuszczono do powstania tak dużej siły rzeczywiście propolskiej.
Wielu ludzi rozumnych np. zmarła niedawno profesor Dzielska popierało kandydaturę Dudy, wierząc, że będzie polskim prezydentem.
“Golem” Komorowski był zdalnie sterowany, dostawał wytyczne typu: “wejdź na krzesło”? Było trochę inaczej: albo błędy lewicowych mediów albo specjalne zdjęcie różowego filtra z ekranu.
Zasadniczo się zgadzam, lecz czy jego opóźnianie rachitycznych pisowskich reform, i ukłon w stronę sowieckich pachołków (ustawa degradacyjna) było ustawką? Napiszę szczerze- nie wiem.