Wiele razy prosiłem o wyrozumiałość w stosunku do osób, które ze względu na swoją odmienną orientację – inteligentni inaczej, myślący inaczej – potrzebują dłuższych przerw w sejmowych obradach. Niestety, cały Internet aż huczy o wnioskach o przerwę w myśleniu, składanych przez posłów i posłanki „Nowoczesnej”.
Warto zatem przyjrzeć się inicjatywom, które mają budować mosty, a nie dzielić. Czy opisana poniżej inicjatywa ma szansę uzyskać finansowanie od antydemokratycznego reżimu?
Czy głupcy w Polsce są dyskryminowani?
Pod takim hasłem przewodnim miały się rozpocząć Dni Głupoty, organizowane w Warszawie w dniach 26–29 października 2017 roku. Niestety, z powodu braku dofinansowania impreza prawdopodobnie zostanie odwołana.
Wydarzeniu przyświeca idea sprzeciwu wobec dyskryminacji głupców przez agresywne środowiska. Jak pokazują badania, problem nietolerancji jest nadal obecny w życiu społecznym, ukształtowanym pod presją części środowisk naukowych i katolickich.
Wyśmiewanie się z członków partii N., dyskryminacja w miejscach pracy “myślących inaczej”, związana z brakiem dostępu do kierowniczych stanowisk, brak parytetu w instytucjach demokratycznych, to rażące naruszenie europejskich standardów w zakresie tolerancji.
Zasada polityki równościowej polega na tym, że obywatele mają równe prawo do równego traktowania. Nie można nikogo dyskryminować ze względu na orientację lub na jej brak w jakimś temacie lub zagadnieniu. O to właśnie walczymy.
– mówi jeden z organizatorów festiwalu, Janusz Fuka.
Problem wykluczenia ludzi głupich jest realnym problemem
– podkreśla, zdradzając przesłanki programowe
Państwo powinno być neutralne nie tylko światopoglądowo, ale również intelektualnie, dlatego konieczna jest dalsza nowelizacja prawa w zakresie równego traktowania wszystkich ludzi, niezależnie od poziomu inteligencji czy orientacji moralnej.
Nie ma ludzi głupich, są tylko inaczej myślący. Z roku na rok nas przybywa, lecz niestety, zwiększa się także agresja środowisk katolickich skierowana w naszą stronę. Nie zniechęca nas to do aktywności, również w polityce. Aktualnie nasi przedstawiciele są obecni w prawie wszystkich ugrupowaniach politycznych, również w parlamencie i rządzie. Wyrazistą reprezentację mamy wśród pracowników mediów, przede wszystkim mainstreamowych, ale także w internecie. Mamy zamiar w zdecydowany sposób wpływać na losy jednoczącej się Europy. Nikt nam nie odbierze tego prawa. Powtarzam raz jeszcze, nie ma ludzi głupich. Takie określenia, jak głupi, mądry lub nagminne używane, obraźliwe słowo „bezmyślność” są wyrazami, które, mam nadzieję, odejdą niedługo do lamusa. Nie ma ludzi głupich… czy ja jestem głupi?
– pyta retorycznie Janusz Fuka, dodając:
Powiem przewrotnie – niech nas zobaczą.
Rewitalizowany post, ale problem jest wciąż boleśnie aktualny ;-)
:D…powiedziałbym “arcyboleśnie”
To Ci się udało.
Ostatnio rzadko tematy około-polityczne są w stanie wywołać u mnie uśmiech :)
Dzięki!
Zamiast się tylko śmiać, może włączysz się do walki?