Cytat dnia
By Bóg stał się źródłem, które będzie nawadniać i ożywiać nasze relacje i pragnienia, musimy najpierw pozbyć się tego, co nam Go zastępowało.
Słowo Boże
► Posłuchaj!
Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg świętego Mateusza
Mt 10, 37-42
Jezus powiedział do swoich apostołów:
«Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto przyjmuje proroka jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody».
Dzisiejsza Ewangelia mówi o relacjach z bliskimi. Czy rzeczywiście musimy zrezygnować z tych relacji, by być godnym pójścia za Jezusem? Czy nie są one czymś najważniejszym w naszym życiu? Rzeczywiście – są one czymś ważnym i właśnie dla tego Jezus zaprasza cię, abyś przyjrzał się, na czym one się opierają. Miłość do bliskich jest największym darem pochodzącym od Boga – obrazem jego miłości w Trójcy. Na skutek grzechu człowiek ma tendencję szukać źródła swego życia poza Bogiem. Również relacje mogą stać się takim bożkiem, który ma nam zagwarantować zbawienie. Jezus mówi dziś w ewangelii, że tylko w Nim, w źródle naszego życia – znajdziemy pełnię również w naszych relacjach.
„Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, je znajdzie”. By Bóg stał się źródłem, które będzie nawadniać i ożywiać nasze relacje i pragnienia, musimy najpierw pozbyć się tego, co nam Go zastępowało. Wtedy staniemy się też źródłem Boga dla innych, zgodnie ze słowem Jezusa: „Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje”.
Na koniec zastanów się, co jest twoim krzyżem. Jezus mówi: „Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien”. Nie ma tu mowy o krzyżu Jezusa, lecz o twoim własnym krzyżu, który należy podjąć. Źródło, którym jest Jezus, jest źródłem na pustyni życia, w drodze do Ziemi Obiecanej.
Porozmawiaj z Jezusem o tym, skąd czerpiesz i gdzie znajdujesz źródła twoich sił. Skąd wypływa twoje życie?
PIERWSZE CZYTANIE (2 Krl 4,8–11.14–16a)
Szunemitka przyjmuje proroka
Czytanie z Drugiej Księgi Królewskiej.
Pewnego dnia Elizeusz przechodził przez Szunem. Była tam kobieta bogata, która zawsze zapraszała go do spożycia posiłku. Ilekroć więc przechodził, udawał się tam, by spożyć posiłek. Powiedziała ona do swego męża: „Oto jestem przekonana, że świętym mężem Bożym jest ten, który ciągle do nas przychodzi. Przygotujmy mały pokój górny, obmurowany, i wstawmy tam dla niego łóżko, stół, krzesło i lampę. Kiedy przyjdzie do nas, to tam się uda”.
Gdy więc pewnego dnia Elizeusz tam przyszedł, udał się do górnego pokoju i tamże położył się do snu. I powiedział do Gechaziego, swojego sługi: „Co można uczynić dla tej kobiety?”. Odpowiedział Gechazi: „Niestety, ona nie ma syna, a mąż jej jest stary”. Rzekł więc: „Zawołaj ją”. Zawołał ją i stanęła przed wejściem. I powiedział: „O tej porze za rok będziesz pieściła syna”.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 89,2–3.16–17.18–19)
Refren:Na wieki będę sławił łaski Pana.
Na wieki będę śpiewał o łasce Pana, *
moimi ustami będę głosił Twą wierność
przez wszystkie pokolenia.
Albowiem powiedziałeś: +
„Na wieki ugruntowana jest łaska”, *
utrwaliłeś swą wierność w niebiosach.
Błogosławiony lud, który umie się cieszyć *
i chodzi, Panie, w blasku Twojej obecności.
Cieszą się zawsze Twym imieniem, *
wywyższa ich Twoja sprawiedliwość.
Bo Ty jesteś blaskiem ich potęgi, *
a przychylność Twoja dodaje nam mocy.
Bo do Pana należy nasza tarcza, *
a król nasz do Świętego Izraela.
DRUGIE CZYTANIE (Rz 6,3–4.8–11)
Nowe życie ochrzczonych
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian.
Bracia:
Czyż nie wiadomo, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie, jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca.
Otóż jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy, wiedząc, że Chrystus, powstawszy z martwych, już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy. Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz, a że żyje, żyje dla Boga. Tak i wy rozumiejcie, że umarliście dla grzechu, żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie.
Oto słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Por. Mt 10,40)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Kto przyjmuje apostoła, przyjmuje Chrystusa,
a kto przyjmuje Chrystusa, przyjmuje Ojca, który Go posłał.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Mt 10,37–42)
Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza.
Jezus powiedział do swoich apostołów:
„Kto miłuje ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto miłuje syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je znajdzie.
Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał.
Kto przyjmuje proroka jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma.
Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody”.
Oto słowo Pańskie.
KOMENTARZ
Kochać bardziej niż…
Jezus mówiąc o miłość, kilkakrotnie używa słowa bardziej. Czy kochasz mnie bardziej aniżeli ci? Czy kochasz mnie bardziej niż matkę i ojca? Widocznie miłość ma różne stopnie. Jezus mówi wyraźnie, że chce, abyśmy Go kochali najbardziej, ponad wszystko inne. Nie znaczy to, że nie mamy kochać innych. Jezus mówi kochajcie swoją mamę, swojego tatę, swoją żonę, swojego męża, swoje dzieci, ale mnie kochajcie bardziej od nich, bo jeśli mnie będziecie kochać bardziej, to miłość wobec ludzi będzie wam się udawała, będzie piękna. Żeby kochać człowieka, to najpierw trzeba bardziej kochać Boga, wtedy prawdziwa miłość do człowieka stanie się możliwa.
Panie, Ty swoim życiem pokazałeś nam, czym jest prawdziwa miłość, ukazałeś nam to w miłości do swojej Matki i do swoich uczniów. Z miłości do nas przyjąłeś krzyż. Prosimy Cię, abyś uzdrowił relacje w naszych rodzinach tak, by panowała w nich miłość.
Autorzy: o. Daniel Stabryła OSB, o. Michał Legan OSPPE
Edycja Świętego Pawła
Uczniowie przygotowywani przez Jezusa do swojej pierwszej wyprawy misyjnej usłyszą więcej informacji o kosztach służby Bogu.
To nie Jezus podzieli krewnych Jego uczniów, ale ich stosunek do Jezusa może podzielić rodzinę. Obietnice Boże jednych rozradują, a innych ludzi poprowadzą nawet do wojen religijnych i podpalania stosów, polemik i pomówień. Jedni będą mówili o królestwie Bożym, a drudzy będą się troszczyli o królestwa ziemskie, zakładając, że za troskę o królestwo ziemskie w nagrodę otrzymają królestwo Boże.
Miłowanie Jezusa przez uczniów nie pomniejsza ich miłości wobec ich bliskich. Miłowanie kogoś bardziej niż Jezusa nie odnosi się do przykazania mówiącego o miłości rodziców, lecz do ich niewiary w Jezusa. Uczniowie nie mają się poddać presji, gdyby ktoś z rodziny chciał ich odciągać od Jezusa Chrystusa.
Krzyżem jest negatywna reakcja rodziny na wieść, że ktoś uwierzył w Jezusa, że On jest Mesjaszem, choć przywódcy religijni temu zaprzeczają.
Kto nie uczyni Jezusa pierwszą i najważniejszą osobą swojego życia nie może być Jego uczniem.
Jeśli ktoś jest uczniem Jezusa, będzie coraz lepszym mężem, ojcem, dzieckiem, bratem; lepszą żoną, matką, siostrą i córką. Uczeń Jezusa będzie kochał innych, jak siebie samego.
Krzyżem jest umiejętność ponoszenia społecznego kosztu bycia uczniem Jezusa. Podczas, gdy jedni będą szanowali uczniów Jezusa, inni będą ich ośmieszali, potępiali i prześladowali.
Uczniowie Jezusa głoszący ewangelię są w tym dziele prorokami, bo ogłaszają i zapowiadają dzieła Boga. Uczniowie są uznani za sprawiedliwych, bo są wiernymi Bogu, bo są prześladowani podczas wykonywania służby. Rozradują się ludźmi, którzy przez ich słowo uwierzą w Jezusa. Nie tylko uwierzą, lecz zaspokoją potrzeby uczniów. Bóg zaś zaspokoi potrzeby ludzi pomagającym apostołom, czyli wysłannikom, misjonarzom
„Kubek wody był jedynym darem, którego mogli udzielić ludzie najubożsi, symbolizuje on jednak dar wystarczający. Zimna woda była ulubionym napojem”
Ludzie, którzy uwierzą w Jezusa i obdarują uczniów, pozostaną na miejscu, a uczniowie pójdą dalej, do nowych miejsc i osób.
Jezus kończy szkolenie uczniów przed ich pierwszą samodzielną podróżą misyjną. Uczeń nie jest sam. Jego przyjacielem i Panem jest Jezus Chrystus, Syn Boży. Ma też braci i siostry, którzy razem z nim wierzą.
Homilia ks. Luki
https://www.youtube.com/watch?v=S4Pi9S9in1Q