Środa, 07 października 2015 Najświętszej Maryi Panny Różańcowej, wspomnienie

rozaniec_mb2

Myśl dnia

Ku celom pożądanym wiodą drogi trudne.

Eliza Orzeszkowa

12143065_10204087341458884_8972049757384577227_n
NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY RÓŻAŃCOWEJ
– WSPOMNIENIE OBOWIĄZKOWE
PIERWSZE CZYTANIE  (Dz 1,12-14)Apostołowie trwali na modlitwie z Maryją, Matką JezusaCzytanie z Dziejów Apostolskich.Gdy Jezus został wzięty do nieba, Apostołowie wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej. Przybywszy tam, weszli do sali na górze i przebywali w niej: Piotr i Jan, Jakub i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Szymon Gorliwy, i Juda, brat Jakuba. Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i Jego braćmi.Oto słowo Boże.PSALM RESPONSORYJNY  (Łk 1,46-55)

Refren: Bądź pochwalona, Boża Rodzicielko.

Wielbi dusza moja Pana, *
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy. *
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą +
wszystkie pokolenia.

Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, *
święte jest imię Jego.
A Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie *
nad tymi, którzy się Go boją.

Okazał moc swego ramienia, *
rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych. *
Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił.

Ujął się za swoim sługą, Izraelem, *
pomny na swe miłosierdzie.
Jak obiecał naszym ojcom, *
Abrahamowi i jego potomstwu na wieki.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Łk 1,28)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą,
błogosławionaś Ty między niewiastami.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA  (Łk 1,26-38)

Zwiastowanie narodzenia Chrystusa

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja.
Anioł wszedł do Niej i rzekł: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami”.
Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie.
Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”.
Na to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie, skoro męża nie znam?”
Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”.
Na to rzekła Maryja: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa”. Wtedy odszedł od Niej anioł.

Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ

 

 
Bóg rzeczy niemożliwych

Maryja poczęła za sprawą Ducha Świętego. To, co wydarzyło się w dniu zwiastowania, zmieniło bieg historii. Świat otrzymał szansę na odkupienie. A stało się to przy ogromnym udziale Maryi. Kluczem do zrozumienia tej sceny są słowa: „Dla Boga nie ma nic niemożliwego”. Odkupienie ludzkości przez Jezusa stanowi wypełnienie historii zbawienia. Zaczęła się ona w chwili nieposłuszeństwa Adama i Ewy, była kontynuowana poprzez kolejne wydarzenia ze Starego Testamentu, a wypełniła się wraz ze zmartwychwstaniem Jezusa. My sami jesteśmy jej częścią. Bóg dotknie swoją łaską każdego z nas, jeśli tylko będziemy tego chcieli. Oddajmy Mu nasze życie, bo dla Niego nie ma nic niemożliwego.

Panie, tak jak Maryja pragnę powiedzieć Ci „tak”, chcę realizować Twoją wolę i być częścią historii zbawienia. Dodaj mi wiary.

Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2015”
Autor: ks. Mariusz Krawiec SSP
Edycja Świętego Pawła

http://www.paulus.org.pl/czytania.html
************

NMP Różańcowej

0,10 / 9,00
Uczniowie, widząc modlącego się Jezusa, chcą Go naśladować. Chcą tak jak On  modlić się, dlatego proszą go, by ich nauczył rozmawiać z Bogiem Ojcem. Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Łukasza
Łk 11, 1-4
Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy się modlicie, mówcie: „Ojcze, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie”».Zwróć uwagę na pierwsze słowo w modlitwie Pańskiej: „Ojcze”. Masz świadomość, że Bóg jest twoim ojcem? Że masz wszechmocnego, miłosiernego Ojca, a ty jesteś Jego ukochanym synem?Drugie słowo, „nasz” – w tym miejscu nie sposób myśleć tylko o sobie, nie jesteś sam, masz miliony braci, którzy również mogą nazywać Boga swoim ojcem, zarówno biedni, jak i bogaci, ci sławni, jak ci „z marginesu”. Bóg kocha wszystkich tak samo, a tych słabszych darzy jeszcze czulszą miłością. Pomyśl przez krótką chwilę o swoich braciach w wierze, wypowiadając słowa “Ojcze nasz”.Nie sposób odmawiać tej modlitwy, gdy czujesz w sobie zawiść, złość do jakieś osoby, ponieważ proszenie Ojca o wybaczenie wiąże się z  wybaczeniem sobie i bliźnim. Wypowiadaj dziś te słowa powoli i z zastanowieniem, a one będą cię uwalniać i oczyszczać.Jeszcze raz zwróć się do swojego Ojca i nie bój się poczuć Jego ukochanym dzieckiem, które mimo słabości, chce dzielić się z innymi tym, co ma.

http://modlitwawdrodze.pl/home/
************

#Ewangelia: Modlitwa nie jest trudna

Mieczysław Łusiak SJ

(fot. shutterstock.com)

Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: “Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów”.

A On rzekł do nich: “Kiedy się modlicie, mówcie:
«Ojcze, święć się imię Twoje,
przyjdź królestwo Twoje.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
i przebacz nam nasze grzechy,
bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawini;
i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie»”. 

 

Łk 11, 1-4

 

Komentarz do Ewangelii

 

Jezus ucząc modlitwy nie uczy skomplikowanej medytacji czy innej wymagającej wiele od człowieka sztuki. Uczy prostych słów, które mówią o najważniejszych dla człowieka rzeczach. Nie ma więc powodu sądzić, że modlitwa to jakaś skomplikowana umiejętność. Jeżeli modlitwa jest dla nas trudna i skomplikowana, to problem leży w nas, a nie w modlitwie. Nie oznacza to, że nasza modlitwa nie może być bogata w formy i “ambitna”. Chodzi o to, że owym bogactwem nie mierzy się jakości modlitwy. To my sami robimy często z modlitwy coś “strasznego”. Chyba po to, aby udowodnić jacy jesteśmy wspaniali, gdy uda nam się szczerze pomodlić.

http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/pismo-swiete-rozwazania/art,2595,ewangelia-modlitwa-nie-jest-trudna.html

***********

Na dobranoc i dzień dobry – Łk 11, 1-4

Na dobranoc

Mariusz Han SJ

(fot. Monster. / Foter / CC BY-NC-ND)

Nauczyć się modlić…

 

Modlitwa
Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów.

 

A On rzekł do nich: Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawinił; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie.

 

Opowiadanie pt. “O dwóch furmanach i jednym aniele”
Dwóch furmanów – jeden bardzo pobożny, drugi wcale wpakowało się z pełnymi wozami w okropne błoto. Wozy ugrzęzły po osie, konie rwały uprząż; ale dalej ani rusz. Ten pierwszy padł zaraz na kolana w szlam i modlił się głośno o pomoc Boga, obserwując cały czas reakcję nieba.

 

Drugi natomiast klnąc niemiłosiernie próbował wszystkich środków, aby jak najszybciej wydostać się z tych tarapatów: znosił kamienni gałęzie, chwytał za szprychy, okładał konie.

 

I oto zdarzył się cud: z nieba zstąpił rzeczywiście anioł. Ku zaskoczeniu obu woźniców udał się jednak do tego, który cały czas siarczyście przeklinał. Zmieszany furman nie chciał wierzyć: – Przepraszam, ale to musi być pomyłka. Ta pomocna leży się z pewnością temu drugiemu. – Nie – wyjaśnił anioł – ta pomoc jest przeznaczona dla ciebie. Bóg pomaga temu, kto nie szczędzi rąk do pracy!

 

Refleksja
Modlitwa to czas wsłuchania się w swoje serce, w swoje myśli, także ciało, a w sumie w całego siebie. Modlitwa służy nam do podtrzymywania kontaktu z Tym, który jest naszym Stwórcą. Ta niewidoczna wieź i porozumienie z Bogiem ma realny wpływa nasze życie. Dlatego jest tak ważne, abyśmy poświęcali Temu, który nas stworzył , nasz czas i życie, aby podtrzymać realny wpływ Boga na nasz los…

 

Jezus uczy nas, jak bardzo ważny dla nas ludzi jest kontakt z Bogiem Ojcem, twórcą nieba i ziemi. W chrześcijańskim uwielbieniu Boga dziękujemy mu nie tylko za dar stworzenia, ale wciąż podtrzymujemy z nim wieź, która daje nam wiarę, nadzieję i miłość. Nasza modlitwa powinna być konkretnym wejściem w relację z Bogiem, a nie czczym gadaniem, które nie ma w ogóle wpływu na nasze życie…

 

3 pytania na dobranoc i dzień dobry
1. Dlaczego modlitwa jest tak ważna?
2. Dlaczego należy się Bogu nasza wdzięczność?
3. Jak rozwijać w sobie wiarę, nadzieję i miłość?

 

I tak na koniec…
Najsilniejszy jest zawsze ten, kto umie złożyć dłonie do modlitwy (Søren Kierkegaard)

http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/na-dobranoc-i-dzien-dobry/art,409,na-dobranoc-i-dzien-dobry-lk-11-1-4.html

************

OJCZE

by Grzegorz Kramer SJ

 

https://youtu.be/_HUNciEHf9Y

W tej modlitwie najważniejsze jest słowo: „Abba”, Ojcze, Tatusiu. To „słowo” jest tylko na pozór sielankowe. Dobrze wiemy, że nawet kiedy ma się super ojca, to przychodzi taki moment, w którym relacja ojciec – dziecko staje się trudna. I tu kolejne zastrzeżenie: trudna, nie znaczy zła.

Relacja z ojcem ma w sobie coś z dystansu, który sprawia, że każda czułość, przytulenie stają się świętem, na które się czeka, do którego człowiek się przygotowuje, nastawia. A kiedy już się wydarzy, staje się kanwą wielu opowieści.

Słowo „ojciec” mówi o tęsknocie do Boga, o tym, że jest w nas taka część, która nie pozwala zamknąć wiary do religii, katechizmów, Tradycji, czy Pisma Świętego. To słowo, albo raczej relacja, sprawia, że człowiek ciągle jest niespokojny, bo wie, że nie jest w stanie opisać tego Kim Ojciec jest i jaki jest.

Ten fragment zaczyna się od świadomej samotności Jezusa. I to jest ważna wskazówka, nie da się poznać Ojca bez samotności. Ojciec pokazuje dziecku na osobności, jaki jest. Inaczej objawia swoje ojcostwo, kiedy obok są inni. Istota objawia się dopiero na osobności.

Myślę, że zrobiliśmy sobie dużą krzywdę, czyniąc z „Ojcze nasz…” kolejną formułkową modlitwę. Nie wiem, czy Jezus miał to na myśli. Dla mnie słowo „Ojcze” na początku wskazuje na to, by iść za sercem, by mówiąc „Ojcze”, otworzyć się na Ducha, który podpowiada, co mówić. „Ojcze” jest kluczem do serca Boga i do mojego serca, łamie bariery i religijne usztywnienie. Daje swobodę tak wielką, by wdrapać się na kolana Boga i tam być. I tak się modlić.

I jeszcze o I czytaniu: Bóg przebaczył pogańskim Niniwitom, wbrew wszelkim religijnym intuicjom Jonasza. Bóg zrobił coś, co nie podobało się temu Hebrajczykowi. Jonasz miał swoją wizję tego, jak Bóg powinien działać. On wiedział „lepiej”, co Bogu wolno, a co nie. Czuł, że Bóg jest Kimś innym od niego, co do istoty i przede wszystkim inny w działaniu, dlatego, jak sam przyznaje, chciał od Niego uciec. Pan musiał ponownie przemówić do Jonasza, bo ten uciekł. Choć znał Boga, to jednak myślał, że uda mu się zagłuszyć Jego głos, zwiać w swoje sprawy, swoje życie i wizje.

Jonasz, który miał głosić nawrócenie, sam musiał się nawrócić. Ten, który miał powiedzieć ludziom o konieczności zmiany, sam musiał dokonać zmiany polegającej na tym, że to nie on jest sędzią ludzi i świata, nie on ustala, co dobre i co złe, co sprawiedliwe i niesprawiedliwe. Jonaszowi chodziło o zobaczenie Bożej zemsty, nie chciał dopuścić do swojego myślenia faktu Miłosierdzia Bożego.

I to kocham w moim Bogu, że On ciągle jest inny ode mnie, że ciągle jest w Nim coś, co mi się nie podoba, albo przynajmniej chciałbym, by było inne.

http://kramer.blog.deon.pl/2015/10/07/ojcze/

 

***********

Wasz RÓŻANIEC

6 października 2015, autor: Krzysztof Osuch SJ

We Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej … dopuśćmy do głosu Ją samą – co mówi do Kapłanów (i wszystkich Wiernych) poprzez, jak wszystko na to wskazuje, mistyczny dar dany księdzu Stefano Gobbi (22.III.1930 – 29.VI.2011).

  • Wybrałem wszystkie orędzia noszące datę 7 października. Życzę owocnej lektury, rozważania, modlitwy… Warto poświęcić więcej czasu! (Podkreślenia moje).

 

Lourdes, 7.10.1975, Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej

Rocznica zwycięstwa Matki Bożej pod Lepanto

82 Co znaczy być Mamą

a Mój synu, przyszedłeś tu tylko dlatego, że Ja tego chciałam i ponieważ widziałeś Moje cuda.

b Zobaczyłeś, w kim zawsze mam Moje upodobanie: w małych, biednych, cierpiących, grzesznikach.

c Gdzie istnieje cierpienie, tam kieruje się Moja szczególna miłość.

d Gdybyś wiedział, co to znaczy być Mamą!

e Gdybyście potrafili to zrozumieć, nie obawialibyście się już niczego. To Moje Macierzyństwo was ocala.

f Sprawiedliwość Ojca postanowiła, by Syn cierpieniem i śmiercią zapłacił za wasze Odkupienie. Miłość Serca Syna postanowiła, by Jego Matka doprowadziła was do Zbawienia.

g Dlatego mówię do was, Moi bardzo drodzy Kapłani: nie lękajcie się, bo wasza Mama przygotowuje dla was wszystko. Nie troszczcie się, pozostawcie wszystkie wasze troski Mojemu Sercu. (…)

h Przygotujcie się na zobaczenie Moich największych cudów. Dzisiaj wspominacie jedno z Moich zwycięstw, wkrótce jednak wszyscy będziecie świadkami Mojego największego tryumfu.

i Mój zastęp jest już gotowy i chwila nadeszła. Z bronią modlitwy różańcowej i waszą ufnością pora już rozpocząć bitwę.

j Wkrótce, synowie, będzie świętowana nowa data. Cały Kościół rozkwitnie na nowo pod najczystszym płaszczem waszej Matki.

 

Lourdes (Francja), 7.10.1979. Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej

184 Wasz Różaniec

a Przyprowadziłam cię również tutaj, ażeby wielu Kapłanów, osoby zakonne i świeckich wiernych zgromadzić w Wieczernikach modlitwy i życia ze Mną.

b W tych Wieczernikach jestem prawdziwie obecna i przyłączam się do waszej modlitwy.

c Przez modlitwę dajecie waszej Niebieskiej Mamie potężną moc działania dla zbawiania wielu Moich biednych zagubionych dzieci i kierowania bolesnymi wydarzeniami waszego czasu, zgodnie z macierzyńskim planem Mojego Niepokalanego Serca.

d Cały Różaniec – który odmawiacie w Wieczerniku, odpowiadając w ten sposób na usilną prośbę waszej Mamy – jest jakby ogromnym łańcuchem miłości i zbawienia, którym możecie otoczyć osoby i sytuacje, a nawet wpływać na przebieg obecnych wydarzeń.

e Odmawiajcie go dalej. Mnóżcie wasze Wieczerniki modlitwy. W ten sposób odpowiecie na zaproszenie, które z tak wielką mocą skierował do was pierwszy z Moich najmilszych synów, Wikariusz Jezusa.

f Teraz mogę posługiwać się mocą pochodzącą z waszej modlitwy i chcę zadziałać jako Mama, aby skrócić czas próby i przynieść ulgę w czekających was cierpieniach.

g Wszystko można jeszcze odmienić, jeżeli wy, Moje małe dzieci, usłuchacie Mojego głosu i przyłączycie się – przez modlitwę – do ciągłego wstawiennictwa waszej Niebieskiej Mamy.

h Dlatego tu, gdzie ukazałam się jako Niepokalana, powtarzam wam: odmawiajcie Różaniec Święty z większą wytrwałością i wspaniałomyślnością.

i Różaniec to modlitwa, o którą Sama przyszłam was prosić z Nieba.

j Przez tę modlitwę udaje się wam wykryć zasadzki Mego przeciwnika i ustrzec się od jego licznych podstępów. Modlitwa ta chroni was przed wieloma niebezpieczeństwami, które szatan wam gotuje. Różaniec zachowuje was od zła i zbliża coraz bardziej do Mnie, a wtedy mogę być prawdziwie waszą Przewodniczką i Obroną.

k Jak miało to już miejsce w innych decydujących chwilach, tak i dziś zwycięska Matka Kościoła obroni go i uratuje, dzięki sile przychodzącej do Mnie od was, Moje maleńkie dzieci, dzięki częstemu odmawianiu Różańca Świętego.

l Odwagi, Moi najmilsi synowie!Módlcie się, ufajcie, wchodźcie do schronienia Mojego Niepokalanego Serca, ażeby stanowić część Mojej zwycięskiej armii.

m To jest Moja godzina! Wkrótce Ta, którą wzywacie jako «Królową Zwycięstw», doprowadzi cały Kościół do nowego blasku.

 

Ford Lauderdale (Floryda, USA), 7.10.1983. Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej

275 Smok zostanie związany

a Umiłowani synowie, każdego dnia toczycie walkę przeciw szatanowi, walczycie z jego przebiegłymi i niebezpiecznymi pokusami, z potężną armią zła. Oprócz specjalnej pomocy udzielanej wam przez Aniołów Pańskich potrzebujecie jeszcze niezawodnej i niezwyciężonej broni. Tą bronią jest wasza modlitwa.

b Modlitwą możecie zawsze wyrwać nieprzyjacielowi zdobyty przez niego teren. Możecie sprawić, że wykiełkują pączki dobra na pustyni zła i grzechu. Przede wszystkim możecie uwolnić ogromną ilość dusz, którą szatanowi udało się uwięzić. Modlitwa posiada potężną moc. W dziedzinie dobra wznieca ona reakcję łańcuchową, mocniejszą niż reakcje atomowe.

c Moją szczególnie ulubioną modlitwą jest Różaniec Święty.

d W czasie Moich licznych objawień zawsze zapraszam do odmawiania go. Jednoczę się z tymi, którzy go odmawiają i proszę o to wszystkich – z niepokojem i matczyną troską.

e Dlaczego Święty Różaniec jest tak skuteczny?

f Ponieważ jest modlitwą prostą, pokorną, która kształtuje was duchowo do małości, łagodności i prostoty serca.

g Szatanowi udaje się zdobyć dziś wszystko przez ducha pychy i buntu wobec Boga. Rodzą w nim przerażenie ci, którzy postępują za waszą Niebieską Mamą, drogą małości i pokory. Modlitwa różańcowa – którą gardzą wielcy i pyszni – odmawiana jest z wielką miłością przez Moich małych i ubogich, przez dzieci, przez pokornych i cierpiących, przez bardzo wielu wiernych, którzy przyjęli Moje zaproszenie.

h Pycha szatana zostanie znowu pokonana przez pokorę małych. Czerwony Smok poczuje się ostatecznie upokorzony i pokonany, kiedy go zwiążę. Nie posłużę się w tym celu grubym łańcuchem, lecz słabym sznurkiem – Różańcem Świętym.

i Jest to modlitwa, którą odmawiacie ze Mną.

j Kiedy Mnie zapraszacie do modlitwy za was, wysłuchuję prośbę i dołączam Mój głos do waszego. Łączę Moją modlitwę z waszą.

k Modlitwa taka jest zawsze skuteczna, ponieważ wasza Niebieska Mama – to wszechmoc błagająca.

l Kiedy Ja proszę, zawsze otrzymuję, ponieważ Jezus nigdy nie może odpowiedzieć «nie» na to, o co prosi Jego Matka.

m Różaniec to modlitwa jednocząca głosy Kościoła i ludzkości, ponieważ nigdy nie jest zanoszona tylko w swoim własnym imieniu, lecz w imieniu wszystkich.

n Rozważając jego tajemnice dochodzicie do zrozumienia planu Jezusa, widocznego w całym Jego życiu – od Wcielenia do urzeczywistnienia się Jego chwalebnej Paschy. Przez to wnikacie coraz bardziej w tajemnicę Jego Odkupienia.

o Poprzez waszą Niebieską Mamę dochodzicie do zrozumienia tajemnicy miłości. Przechodząc drogą Jej Serca, dochodzicie do posiadania ogromnego skarbu Bożej i żarliwej miłości Serca Chrystusa.

p Przez częste powtarzanie w czasie Różańca modlitwy, której nauczył was Jezus: «Ojcze nasz, któryś jest w niebie; święć się Imię Twoje; przyjdź Królestwo Twoje…» – uczycie się oddawać Ojcu doskonałą chwałę.

q Odmawianie: «Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu…», wychowuje was do stałego adorowania Trójcy Przenajświętszej.

r Wasza Niebieska Mama prosi was dziś o używanie Różańca Świętego – najskuteczniejszej broni do walki w wielkiej bitwie, pod wodzą Niewiasty obleczonej w słońce.

s Przyjmijcie Moje zaproszenie i mnóżcie wasze Wieczerniki modlitwy i braterstwa. Poświęcajcie się Mojemu Niepokalanemu Sercu, odmawiajcie często Różaniec. Wtedy potężny czerwony Smok zostanie całkowicie związany tym łańcuchem i zakres jego działania będzie się coraz bardziej zmniejszał. Na końcu, bezsilny, zostanie całkowicie unieszkodliwiony.

t Wtedy wszystkim ukaże się cud tryumfu Niepokalanego Serca.

 

7.10.1986, Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej

336 Różaniec prowadzi was do Pokoju

a Jestem Królową Różańca Świętego. Jestem waszym Wodzem prowadzącym was w tej straszliwej walce przeciw szatanowi i wszystkim złym duchom. Jeśli pozwolicie Mi się ulegle prowadzić, będziecie zawsze odczuwać przy sobie drogocenną pomoc Aniołów Pańskich, Błogosławionych i Świętych z Raju oraz wszystkich dusz oczyszczających się jeszcze w Czyśćcu.

b Naprawdę jestem Wodzem wyjątkowego zastępu.

c Dziś, kiedy wspominacie datę jednego z Moich największych zwycięstw, chcę was zaprosić do walki odważnej i ufnej – bez przerażania się podstępną i niebezpieczną taktyką, stosowaną przez Mego przeciwnika, doprowadzającą was do zniechęcenia.

d Chcę wam ujawnić trzy zasadzki, stanowiące część szczególnej strategii stosowanej przez Mojego przeciwnika w tej wielkiej walce.

e – Pierwsza zasadzka to doprowadzanie do przekonania, że już udało mu się zdobyć cały świat, że ustanowił już swe królestwo i że w pełni posługuje się w nim swą mocą. Jego wielką zdobyczą jest ludzkość, która zbuntowała się przeciw Bogu i powtarza jego pełne pychy wyzwanie: «Nie będę służył Panu!»

Bardzo niebezpiecznym środkiem, używanym przez szatana w tych czasach, jest sprawianie wrażenia, iż nic już nie można zrobić, niczego nie da się zmienić, że wszelki wysiłek wprowadzania ludzkości na drogę powrotu do Boga i dobra jest bezużyteczny.

f Wasza Niebieska Mama zapewnia, że ludzie żyjący dzisiaj stanowią również drogocenną część ludu Bożego nabytego przez Jezusa za cenę Jego Krwi, wylanej dla ich zbawienia aż do ostatniej kropli. Bóg – zwłaszcza dziś – jest jedynym zwycięzcą i kocha biedną, chorą ludzkość, która została Mu wyrwana. Przygotowuje On moment, w którym – przez największy cud Jego miłosiernej miłości – wprowadzi ją na drogę powrotu do Niego, aby mogła w końcu poznać nową epokę pokoju, miłości, świętości i radości. Oto dlaczego zapraszam was – z bezgranicznym matczynym miłosierdziem – do ciągłego posługiwania się potężną bronią ufności, dziecięcego zawierzenia, miłości wielkiej i bezgranicznej, całkowitego oddania się bliźniemu we wszystkich jego potrzebach duchowych i materialnych.

g – Drugą zasadzką Mojego przeciwnika jest to, że udało mu się doprowadzić Kościół do poważnych trudności, wstrząsając jego fundamentami przez wiatr kontestacji, podziału, niewierności i odstępstwa. Wielu traci odwagę widząc, jak liczni są dziś Pasterze dający się oszukać jego podstępnemu i niebezpiecznemu działaniu.

h Środkiem, jakiego powinniście używać dla uchronienia się przed tą zasadzką, jest wasze poświęcenie się Mojemu Niepokalanemu Sercu. Kościół bowiem – chociaż wydaje się dziś rozdarty, zaćmiony i zwyciężony – został powierzony przez Jezusa straży waszej Niebieskiej Mamy, pełnej miłości. Pragnę mu pomóc, pocieszyć go i uleczyć za waszym pośrednictwem, synowie poświęceni Memu Sercu i uległe narzędzia Mojej matczynej woli. Za waszym pośrednictwem wylewam balsam na jego bolesne rany, umacniam go w godzinach męki i opuszczenia, przygotowuję chwilę jego największej odnowy.

i Czynię to obecnie w bardzo szczególny sposób przez Mojego Papieża Jana Pawła II, który niesie wszędzie znak Mojej matczynej obecności. On daje wam znak do walki. On prowadzi was w walce. On uczy was odwagi i ufności. On już wam zapowiada Moje pewne zwycięstwo. Idźcie po drodze, którą wam wyznaczył, jeśli pragniecie przygotować ze Mną nową i promienną Pięćdziesiątnicę dla całego Kościoła.

j – Trzecią zasadzką Mojego przeciwnika jest to, że udało mu się rozszerzyć wszędzie – przy pomocy wszystkich środków społecznego przekazu – jego złe dzieła zniszczenia i śmierci. Z tego powodu mnożą się podziały, wychwala się nieczystość, rozszerza się zepsucie, coraz bardziej upowszechnia się przemoc, szerzy się nienawiść i groźne wojny.

k Aby zwalczyć i zwyciężyć całe to zło usiłujące pochłonąć ludzkość, powinniście sięgnąć po potężną broń modlitwy. Ustanowienie nowej epoki nie będzie owocem ludzkiego działania, lecz darem Ducha Pańskiego. Trzeba zatem zabiegać o ten dar przez stałą, nieprzerwaną i ufną modlitwę.

l Módlcie się ze Mną. Cały Kościół powinien wejść do Wieczernika Mojego matczynego Serca, aby usilnie prosić – razem z Niebieską Mamą – o bardzo szczególne wylanie Ducha Świętego, który doprowadzi go do przeżycia doświadczenia drugiej i promiennej Pięćdziesiątnicy.

m Odmawiajcie zwłaszcza Różaniec Święty. Niech on będzie dla wszystkich potężną bronią używaną w tych czasach.

n Różaniec prowadzi was do pokoju. Przez tę modlitwę możecie otrzymać od Pana wielką łaskę przemiany serc, nawrócenia dusz, powrotu całej ludzkości do Boga – drogą nawrócenia, miłości, łaski Bożej i świętości.

o Nie mówcie więc już nigdy: «Przecież zawsze i wszędzie wszystko pozostaje takie, jak było. Nic się nie zmienia!» To nie jest prawdą, najmilsi synowie! Każdego dnia – w ciszy i w ukryciu – Niebieska Mama prowadzi walkę z przeciwnikiem i działa przy pomocy znaków oraz nadzwyczajnych ingerencji, aby zmienić serce świata.

 

Quebec (Kanada), 7.10.1990 Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej

434 Moje największe zwycięstwo

a W dniu, w którym wspominacie datę jednego z Moich zwycięstw – osiągniętych dzięki potężnej broni Różańca Świętego – przemierzasz właśnie prowincje Kanady. To ziemia bardzo przeze Mnie umiłowana, a tak zagrożona i zraniona przez Mojego przeciwnika! W Wieczernikach modlitwy i braterstwa gromadzisz tu Kapłanów i poświęconych Mi wiernych.

b Pragnę dziś, za twoim pośrednictwem, ofiarować słowa ufności i nadziei wielu Moim dzieciom żyjącym w tym wielkim narodzie.

c Mój przeciwnik silnie zaatakował tę ziemię, prowadząc wiele Moich biednych dzieci na drogę materializmu, przesadnego poszukiwania przyjemności, pieniędzy, egoizmu, pychy i nieczystości. Rozpusta i niemoralność rozszerzyły się wszędzie – szczególnie przez prasę i telewizję. Tak psuje się też dusze małych i prostych.

d Także Kościół jest tu szczególnie zagrożony przez rozszerzanie się błędów prowadzących do utraty wiary. Za tę bolesną sytuację odpowiedzialni są Pasterze, gdyż wielu z nich nie broni już odważnie Prawdy. Często milczą i tolerują wszelkiego rodzaju nadużycia, przez co nienaruszalna wiara katolicka jest coraz bardziej zagrożona.

e Trzeba, by wszyscy Biskupi i Kapłani powrócili do większej jedności z Papieżem, którego Chrystus ustanowił fundamentem Kościoła i nieomylnym stróżem Prawdy.

f Coraz więcej Moich dzieci uśmierza Mój ból. Przyjmują Moje matczyne zaproszenie do nawrócenia, do poświęcenia się Memu Niepokalanemu Sercu, do szerzenia wszędzie Wieczerników modlitwy ze Mną, do odmawiania Różańca Świętego. Rozpowszechniajcie wszędzie Wieczerniki podobne do promieni słońca, które zstępują, aby oświetlić ziemię w tych dniach wielkiej ciemności.

g Szczególnie powiększajcie ilość Wieczerników rodzinnych, ponieważ stanowią one potężną obronę przed wszelkim złem. Rozbicie, rozwód, uciekanie się do środków zapobiegających poczęciu, rosnąca ilość aborcji wołających o pomstę przed obliczem Boga – wszystko to usiłuje dziś zniszczyć rodziny.

h Duchowy Wieczernik Mojego Niepokalanego Serca jest Schronieniem, do którego wszyscy powinniście wejść, aby otrzymać dar drugiej Pięćdziesiątnicy. Dzięki potężnej broni Różańca Świętego jeszcze dziś możecie doprowadzić do Mojego największego zwycięstwa w historii Kościoła i całej ludzkości.

 

Blumenfeld (Niemcy), 7.10.1992. Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej

479 Anioł niosący klucz i łańcuch

a Dziś znajdujesz się w siedzibie Mojego Ruchu w Niemczech, aby poprowadzić Wieczernik z Kapłanami i wiernymi, którzy poświęcili się Mojemu Niepokalanemu Sercu.

b Czcicie Mnie jako Dziewicę Różańca Świętego.

c Różaniec jest Moją modlitwą. Jest to modlitwa, o którą przyszłam was prosić z Nieba. Chodzi o broń, jakiej powinniście używać w tych czasach wielkiej bitwy. Broń ta jest znakiem Mego zwycięstwa.

d Moje zwycięstwo dokona się, gdy szatan – wraz ze swoją potężną armią wszystkich duchów piekielnych – zostanie zamknięty w swym królestwie ciemności i śmierci. Nie będzie już mógł stamtąd wyjść, aby szkodzić światu.

e Dlatego też zstąpi z Nieba Anioł, któremu zostanie dany klucz do Czeluści i łańcuch. Zwiąże on wielkiego Smoka, starodawnego węża, szatana, i wszystkich jego popleczników.

f Anioł jest Duchem, którego Bóg wysyła w celu wypełnienia szczególnej misji.

g Ja jestem Królową Aniołów. Plan odnoszący się do Mnie obejmuje także to, że jestem wysłana przez Pana, aby zrealizować największe i najważniejsze zadanie: zwyciężyć szatana. Już od początku jestem przedstawiana jako nieprzyjaciółka węża, która z nim walczy i w końcu zmiażdży mu głowę.

«Położę nieprzyjaźń między ciebie a Niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej. Ono zmiażdży ci głowę, a ty czyhać będziesz na jego piętę.»

Moim potomstwem jest Chrystus. On was odkupił i wyzwolił z niewoli grzechu. W Nim też dokona się Moje całkowite zwycięstwo. Został Mi powierzony klucz, którym można otwierać i zamykać bramy Czeluści.

h Klucz jest znakiem władzy posiadanej przez kogoś, kto jest panem i właścicielem jakiegoś miejsca. W tym sensie Posiadającym klucz stworzenia jest jedynie Wcielone Słowo, ponieważ przez Nie wszystko się stało. Jezus Chrystus jest Panem i Królem całego wszechświata, to znaczy – Nieba, Ziemi i Czeluści. Jedynie Mój Syn posiada klucz Czeluści. On Sam jest tym Kluczem Dawida, który otwiera i nikt nie może zamknąć, który zamyka i nikt nie może otworzyć. Jezus przekazuje Mi ten klucz symbolizujący Jego Boską władzę. Mnie bowiem – Jego Matce i Pośredniczce pomiędzy wami a Moim Synem – zostało powierzone zadanie zwyciężenia szatana i całej jego potężnej armii zła. Tym właśnie kluczem mogę otworzyć i zamknąć bramę Czeluści.

i Łańcuch, którym ma być związany Smok, jest utworzony z modlitwy zanoszonej ze Mną i przeze Mnie. Tą modlitwą jest Różaniec Święty. Pierwszym celem zastosowania łańcucha jest ograniczenie działania, a następnie uwięzienie i w końcu udaremnienie wszelkiej działalności tego, kto zostanie nim związany.

j – Łańcuch Różańca Świętego ma przede wszystkim ograniczyć działania Mojego przeciwnika. Każdy odmawiany ze Mną Różaniec ogranicza działanie szatana, broni dusze przed jego złym wpływem i udziela większej siły dobru, aby rozszerzało się w życiu wielu Moich dzieci.

k – Skutkiem odmawiania Różańca Świętego jest także uwięzienie szatana, to znaczy uniemożliwianie mu działania, zmniejszanie i coraz większe osłabianie siły jego diabelskiej władzy. Dobrze odmawiany Różaniec zadaje potężny cios potędze zła i powoduje zawalenie się części jego królestwa.

l – Łańcuch Różańca czyni szatana zupełnie nieszkodliwym. Jego wielka władza właśnie się kończy. Wszystkie złe duchy zostaną strącone do jeziora ognia i siarki. Zamknę jego bramy kluczem Mocy Chrystusa i dzięki temu nie będą już mogły wychodzić na świat, by szkodzić duszom.

m Teraz rozumiecie, najmilsi synowie, dlaczego w tych ostatnich czasach walki pomiędzy Mną, Niewiastą obleczoną w słońce, a wielkim Smokiem, powołuję was do mnożenia wszędzie Wieczerników modlitwy. Wzywam do odmawiania w nich Różańca Świętego, rozmyślania nad Moimi słowami i do waszego poświęcenia się Memu Niepokalanemu Sercu. Przez to dajecie Niebieskiej Mamie możliwość działania w celu związania szatana łańcuchem. Dzięki temu będę mogła wypełnić Moje zadanie i zmiażdżyć mu głowę, to znaczy pokonać go na zawsze, zamykając go w jego czeluści ognia i siarki.

n Skromny i delikatny sznurek Różańca Świętego tworzy silny łańcuch. Dzięki niemu uczynię Moim więźniem mrocznego władcę tego świata, nieprzyjaciela Boga i Jego wiernych sług.

o W ten sposób pycha szatana zostanie na nowo pokonana mocą małych, pokornych i ubogich.

p Dziś zapowiadam wam bliskość Mojego wielkiego zwycięstwa, które zapewni wam wyzwolenie. Udzielam wam pociechy Mojej matczynej obecności między wami i błogosławię wam.

Uruacu (Brazylia), 7.10.1995 Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej

554 Moje zwycięstwo

a Jestem Królową Różańca Świętego.

b Jestem Królową zwycięstw. Najświętsza Trójca powierzyła Mi zadanie dowodzenia walką i prowadzenia do zwycięstwa zastępu dzieci Bożych, który walczy z potężną armią niewolników szatana i złych duchów. «Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę» (Rdz 3,15).

c Każdego dnia sprawiam, że walka ta posuwa się naprzód i odnoszę zwycięstwo.

d Odnoszę Moje zwycięstwo w sercach wszystkich Moich dzieci, poświęcających się Mojemu Niepokalanemu Sercu i pozwalających Mi się formować i prowadzić jak małe dzieci.

e Otwieram ich serca na czystość miłości i mogę przez to odnieść zwycięstwo nad wszelkimi formami egoizmu, nienawiści, przemocy i rozsiać wszędzie łagodną woń Bożej miłości.

f Odnoszę Moje zwycięstwo w duszach, którym pomagam walczyć i zwyciężać wszelkie formy grzechu.

g Dusze Moich dzieci – oświecone łaską, wzięte w posiadanie przez Boże życie – śpiewają wraz ze Mną wieczne Magnificat dla oddania doskonałej chwały Najświętszej Trójcy.

h Moje zwycięstwo dokonuje się w Kościele, który oświecam Moją wiarą, któremu towarzyszę Moją obecnością, który pocieszam Moją matczyną czułością.

i Sama prowadzę go za rękę w tym czasie oczyszczenia ku jego największemu blaskowi, jaki go przyozdobi i uczyni z niego największą światłość dla wszystkich narodów ziemi.

j Każdego dnia dokonuje się Moje zwycięstwo nad tą biedną ludzkością tak chorą i oddaloną od Boga, ludzkością, która chciała zbudować nową cywilizację bez Niego.

k Otwieram Panu nowe drogi na Jego powrót, którego oczekuje On z całą Swą ojcowską miłością.

l Wzywam Moje małe dzieci do stania się narzędziami zbawienia dla wszystkich. I tak cicho i pokornie przygotowuję codziennie i rozszerzam pośród was Królestwo Boże.

m Moje całkowite zwycięstwo dokona się poprzez tryumf Mojego Niepokalanego Serca na świecie. Cud Bożego Miłosierdzia odnowi wtedy oblicze tej ziemi i stanie się ona pachnącym i pięknym ogrodem, w którym Najświętsza Trójca przejrzy się z upodobaniem i otrzyma od całego stworzonego Wszechświata największą chwałę.

Źródło: http://www.voxdomini.com.pl/gobbi/gobbi.htm

http://osuch.sj.deon.pl/2015/10/06/10229/

************

Św. Teresa z Avila (1515-1582), karmelitanka, doktor Kościoła
Droga doskonałości, rozdz. 30

Modlitwa nas wprowadza już teraz do królestwa Bożego
 

„Święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje”. Podziwiajcie tu, córki, mądrość nieskończoną naszego Oblubieńca i rozważcie ze mną te słowa Jego, abyśmy zrozumiały, jakie to królestwo, o które tu prosimy. Wiedział Boski Pan nasz, że nie zdołamy, tak jak należy, święcić, chwalić, wielbić, sławić, wywyższać to święte Imię Ojca Przedwiecznego, gdyby On sam nie wspomógł słabości naszej, dając nam tu na ziemi królestwo swoje. I dlatego Pan Jezus te dwie prośby połączył…

Wśród tych dóbr, którymi się cieszy dusza w królestwie niebieskim, nie najmniejszym jest to, że już nic nie ma wspólnego z rzeczami tej ziemi. Pokój i chwała przenikają aż do głębi całe jej jestestwo; raduje się tym, że wszyscy są uweseleni; nosi w sobie głębokie uciszenie wewnętrzne; wszystka istność jej wzbiera niewypowiedzianym weselem, iż wszyscy czczą, chwalą i błogosławią Imię Pańskie, a nikt już Go nie obraża; wszyscy Go miłują i ona także i żadnego już innego zajęcia nie zna prócz miłości Jego i nie może nie miłować, bo Go zna.

Podobnież i my, gdybyśmy Go znali, miłowalibyśmy Go, choć nie tak doskonałą, jak wybrani w niebie, ale bez porównania gorętszą miłością… A więc, przy pomocy łaski Bożej, możliwą jest rzeczą, aby dusza jeszcze na tym wygnaniu miłowała Boga podobną tej, jaka jest w niebie, miłością, choć bez wątpienia nie tak doskonałą…; my jeszcze jesteśmy w drodze, jeszcze łódź nasza żegluje na pełnym morzu. Ale bywają chwile wytchnienia dla dusz, drogą modlitwy do ojczyzny niebieskiej dążących; widząc je strudzone drogą, Pan niekiedy przenosi je w pewien stan uspokojenia władz i odpocznienia duszy, w którym jakoby pod osłoną znaków daje im jasne widzenie i smak niejaki tych rzeczy, które zgotował wybranym swoim, gdy kiedyś weźmie ich do swego królestwa. Przedsmaku ich użycza i tym, co tu na ziemi oddadzą

***********

Modlitwa autentycznie wypowiadana staje się lekarstwem dla chorego ducha (7 października 2015)

  • przez PSPO
  • 6 października 2015

Wiem Panie, żeś jest Bóg łagodny i miłosierny, cierpliwy i pe­łen łaskawości, litujący się nad niedolą (Jon 4,2).

 

Ta ewangeliczna treść może być, jak się okazuje, przyczyną smutku i cierpienia, jak to było w przypadku Jonasza:

 

Teraz Panie, zabierz, proszę, duszę moją ode mnie, albowiem lepsza dla mnie śmierć niż życie (Jon 4,3).

 

Nie on jeden miał „słuszne pretensje” do Boga z tego powodu. Pamiętamy z Dziejów Apostolskich, że Żydzi nie mogli znieść, gdy św. Pa­weł mówił im o udziale pogan w dziedzictwie synów Bożych. Skąd się bierze ten żal, ta złość na prawdę o Bożym miłosier­dziu?

Dzisiejsze czytania liturgiczne: Jon 4, 1-11; Łk 11, 1-4

Okazuje się, że złość w naszym sercu jest większa, niż sobie z tego zdajemy sprawę. Kiedy mówimy o ogólnych prawdach na temat Boga, wszyscy się z nimi zgadzamy. Prawda o Jego miło­sierdziu jest naszą wielką nadzieją, podobnie jak to było z Jonaszem, który we wnętrzu ryby się głośno modlił do Boga, znając Jego miłosierdzie i licząc na nie. Kiedy jednak chodzi o ludzi nam niemiłych, ta sama prawda staje się trudna do przyjęcia, a nawet wzbudza w nas gniew! To jedna ze smutnych prawd o mrokach naszego serca. Nie wiem, czy prawdziwie jesteśmy wolni od tej przewrotności. Trzeba sobie z tego zrobić rachunek sumienia, bowiem bez wyrzucenia z serca złości, która powo­duje taką zatwardziałość, nie możemy stać się prawdziwie uczniami Chrystusa i nasze słowa nie będą w pełni prawdziwe.

Modlimy się codziennie: przebacz nam nasze grzechy, bo i my prze­baczamy każdemu, kto nam zawini.

Modlitwa Pańska nie jest prostym pacierzem, ona jest dla nas szkołą nie tylko modlitwy, ale i życia. W Katechizmie czytamy: „Mo­dlimy się tak, jak żyjemy, ponieważ żyjemy tak, jak się modli­my” (KKK 2725). Jest to niezmiernie trafne stwierdzenie mówiące o praw­dzie naszego życia. Wynika z niego, że jeżeli mamy trudności na modlitwie, to trzeba poprawić nasze życie. Często chodzi po prostu o to, by wyrzucić z serca złe myśli, złość i zapalczywość, niechęć czy żal. Dopiero wówczas może pojawić się harmonia w modlitwie. Często jednak zapominamy o tej prawdzie i nie staramy się odmienić naszego życia, szczególnie naszych nasta­wień do ludzi i świata.

Ale istnieje także zależność odwrotna: modlitwa autentycznie wypowiadana staje się lekarstwem dla chorego ducha. Kiedy mówimy: Ojcze, serce powoli się rozszerza i człowiek uczy się od Boga miłosierdzia, co jest Jego największym pragnieniem. Chyba dostatecznie wyraźnie wyraża to podwójne przykazanie miłości Boga i bliźniego.

Włodzimierz Zatorski OSB

http://ps-po.pl/2015/10/06/modlitwa-autentycznie-wypowiadana-staje-sie-lekarstwem-dla-chorego-ducha-7-pazdziernika-2015/

**********

*********************************************************************************************************************

 

ŚWIĘTYCH OBCOWANIE

7 PAŹDZIERNIKA

Najświętsza Maryja Panna Różańcowa
Matka Boża Różańcowa Tarnopolska Dzisiejsze wspomnienie zostało ustanowione na pamiątkę zwycięstwa floty chrześcijańskiej nad wojskami tureckimi, odniesionego pod Lepanto (nad Zatoką Koryncką) 7 października 1571 r. Sułtan turecki Selim II pragnął podbić całą Europę i zaprowadzić w niej wiarę muzułmańską. Ówczesny papież – św. Pius V, dominikanin, gorący czciciel Matki Bożej – usłyszawszy o zbliżającej się wojnie, ze łzami w oczach zaczął zanosić żarliwe modlitwy do Maryi, powierzając Jej swą troskę podczas odmawiania różańca. Nagle doznał wizji: zdawało mu się, że znalazł się na miejscu bitwy pod Lepanto. Zobaczył ogromne floty, przygotowujące się do starcia. Nad nimi ujrzał Maryję, która patrzyła na niego spokojnym wzrokiem. Nieoczekiwana zmiana wiatru uniemożliwiła manewry muzułmanom, a sprzyjała flocie chrześcijańskiej. Udało się powstrzymać inwazję Turków na Europę.

Matka Boża Różańcowa z kościoła mniszek dominikańskich w Radoniach pod Warszawą Zwycięstwo było ogromne. Po zaledwie czterech godzinach walki zatopiono sześćdziesiąt galer wroga, zdobyto połowę okrętów tureckich, uwolniono dwanaście tysięcy chrześcijańskich galerników; śmierć poniosło 27 tys. Turków, kolejne 5 tys. dostało się do niewoli. Pius V, świadom, komu zawdzięcza cudowne ocalenie Europy, uczynił dzień 7 października świętem Matki Bożej Różańcowej i zezwolił na jego obchodzenie w tych kościołach, w których istniały Bractwa Różańcowe. Klemens XI, w podzięce za kolejne zwycięstwo nad Turkami odniesione pod Belgradem w 1716 r., rozszerzył to święto na cały Kościół. W roku 1883 Leon XIII wprowadził do Litanii Loretańskiej wezwanie “Królowo Różańca świętego – módl się za nami”, a w dwa lata później zalecił, by w kościołach odmawiano różaniec przez cały październik.

 

 

http://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/10-07a.php3

Zadanie dla Dominika

dodane 2009-10-20 09:35

Leszek Śliwa

Nicola Grassi, “Matka Boża Różańcowa ze św. Dominikiem i św. Franciszkiem”, olej na płótnie, I poł. XVIII w., Narodowa Galeria Słowenii, Lublana.

Według tradycji, Najświętsza Maryja Panna objawiła się św. Dominikowi, dała mu różaniec i nakazała rozpropagować na całym świecie. Tę scenę pokazuje barokowy obraz włoskiego artysty Nicoli Grassiego.Matka Boża, z Dzieciątkiem na rękach, siedzi na chmurze, otoczona aureolą i złocistym, nadnaturalnym blaskiem. W oddali majaczą sylwetki aniołków. Rozmodlony Dominik klęczy z lewej strony obrazu. Nie patrzy ani na małego Jezusa, ani na Jego Matkę. Nie wyciąga ręki po różaniec. Decyzja o powierzeniu mu misji rozpowszechnienia modlitwy zapewne go zaskoczyła. Maryja, z delikatnym uśmiechem na ustach, trzyma różaniec w ten sposób, że jego paciorki spływają w dłonie świętego.Jezus zwraca się w stronę drugiego przedstawionego na obrazie świętego. To Franciszek z Asyżu. Na jego rękach i boku widoczne są stygmaty, a w prawej dłoni trzyma niewielki krzyżyk, symbolizujący zbawczą mękę Chrystusa. W sztuce bardzo często przedstawiano wspólnie świętych Franciszka i Dominika. Obaj żyli w tym samym czasie – na przełomie XII i XIII wieku, obaj byli wielkimi reformatorami Kościoła, obaj stworzyli istniejące do dziś zgromadzenia zakonne, które wprowadziły ożywcze prądy do życia Kościoła.Pomiędzy nimi na obrazie Nicoli Grassiego leży otwarta księga – Pismo Święte. To znak, że wszystko, co robili Dominik i Franciszek, znajdowało oparcie i potwierdzenie w Biblii.
http://kosciol.wiara.pl/doc/489417.Zadanie-dla-Dominika
Obietnice Różańca Św. – dane przez Maryję błogosławionemu Alanowi de Rupe :
  1. Ktokolwiek będzie Mi służył przez odmawianie Różańca Św. otrzyma wyjątkowe łaski.
  2. Obiecuję Moją specjalną obronę i największe łaski wszystkim tym, którzy będą odmawiać Różaniec.
  3. Różaniec stanie się bronią przeciw piekłu, zniszczy, pomniejszy grzechy, zwycięży heretyków.
  4. Spowoduje on, że cnoty i dobre dzieła zakwitną; otrzyma on od Boga obfite przebaczenie dla dusz; odciągnie serca ludu od umiłowania świata i jego marności; podniesie je do podążania rzeczy wiecznych.
  5. Dusza, która poleci Mi się przez odmawianie Różańca nie zginie.
  6. Ktokolwiek będzie odmawiał Różaniec i odda się rozmyślaniu nad jego świętymi tajemnicami, nigdy nie będzie pokonany przez niepowodzenia. Bóg nie będzie karał w Swojej sprawiedliwości, nie zginie śmiercią niespodziewaną; jeżeli będzie sprawiedliwym, wytrwałym w łasce Bożej i będzie godnym życia wiecznego.
  7. Ktokolwiek będzie miał prawdziwe nabożeństwo do Różańca – nie umrze bez Sakramentów Kościoła.
  8. Wierni w odmawianiu Różańca będą mieli w życiu i przy śmierci światło Boże i pełnię Jego łaski.
  9. Uwolnię z czyśćca tych, którzy mieli nabożeństwo do Różańca Świętego.
  10. Wierne dzieci Różańca zasłużą na wysoki stopień chwały w niebie.
  11. Otrzymacie wszystko o co prosicie przez odmawianie Różańca.
  12. Wszystkich, którzy rozpowszechniają Różaniec będę wspomagała w ich potrzebach.
  13. Otrzymałam od Mojego Boskiego Syna obietnicę, że wszyscy obrońcy Różańca będą mieli za wstawienników cały Dwór Niebieski w czasie życia i w godzinę śmierci.
  14. Wszyscy, którzy odmawiają Różaniec są Moimi synami i braćmi Mojego Jedynego Syna Jezusa Chrystusa.
  15. Nabożeństwo do Mojego Różańca jest wielkim znakiem przeznaczenia do nieba.

http://www.rozancowe-karty.com.pl/pl/rozaniec_obietnice.htm

**********

Święta Justyna z Padwy, dziewica i męczennica
Święta Justyna z Padwy Justyna należała do najznakomitszych mieszkanek Padwy, a jej rodzina była jedną z najzamożniejszych w mieście. Justyna przyjęła chrzest z rąk pierwszego biskupa Padwy – Prosdocyma, który również został zaliczony w poczet świętych. Złożyła prywatny ślub czystości i nigdy nie wstydziła się imienia Chrystusa Pana, mając świadomość, że jest to jedyne imię, w którym człowiek może być zbawiony.
Kiedy wybuchło prześladowanie chrześcijan za cesarza Dioklecjana, została pojmana i zaprowadzona przed namiestnika, który równocześnie sprawował najwyższą władzę sądowniczą w prowincji Włoch, Maksymiana Galeriusza. Nakazano jej wyrzec się wiary w Jezusa, a kiedy odmówiła i gdy zawiodły wszelkie próby, by odwieść ją od wiary Chrystusowej, została skazana na śmierć przez ścięcie mieczem. Karę wykonano 7 października 304 roku. Według legendy miał to być miecz dopiero co wykuty, jeszcze gorący, co dodatkowo miało upokorzyć dziewczynę, ponieważ takimi mieczami zabijano niewolników jako pierwsze ofiary. Justyna z pokojem w sercu oddała swoje życie i swoją duszę Jezusowi, dziękując, że przyjął jej ofiarę – i z modlitwą na ustach zakończyła swoją ziemską drogę.
Gdy tylko ustały prześladowania w 10 lat po edykcie mediolańskim, wydanym przez cesarza Konstantyna I Wielkiego w 313 roku, na grobie Justyny wystawiono kaplicę. Z końcem zaś wieku V i na początku wieku VI prefekt miasta Padwy, Opilione, wystawił nad tym grobem bazylikę. Kościół mediolański włączył jej imię do kanonu Mszy świętej. Grób Świętej stał się ulubionym miejscem pielgrzymek. Jej kult rychło rozszedł się po północnych Włoszech, czego dowodem jest również jej wizerunek umieszczony w mozaice bazyliki św. Apolinarego (Nuovo) w Rawennie z wieku VI. Św. Wenancjusz Fortunat w niejednym utworze wychwalał heroiczną patronkę miasta Padwy. Była także czczona w Rimini, a w Como biskup Agrypin wystawił ku jej czci osobną kaplicę w dziesiątą rocznicę swojej konsekracji. W roku 1117 trzęsienie ziemi zniszczyło bazylikę, wystawioną przez Opiliona. O wiele wspanialszą świątynię odbudowali benedyktyni, którzy od wieku VIII mieli przy kościele św. Justyny w Padwie swoje opactwo. W latach 1521-1587 ozdobili bazylikę jeszcze okazalej, tak iż stanowi ona klejnot architektury Padwy. W 1627 roku relikwie św. Justyny przełożone zostały do nowej, cyprysowej trumny, bogato złoconej na zewnątrz. Benedyktyni z Padwy rozszerzyli kult św. Justyny po całej Europie. Kiedy zaś w jej doroczną pamiątkę 7 października 1571 roku zostało odniesione zwycięstwo nad flotą turecką pod Lepanto, jej wstawiennictwu przypisano zwycięstwo. Po kasacie klasztoru i zamknięciu kościoła przez wojska napoleońskie w 1810 roku, kult Justyny znacznie osłabł. Od roku 1919 benedyktyni na nowo objęli opactwo i kult Świętej wznowili. Bazylika i opactwo benedyktyńskie znajdują się przy jednym z największych placów w Europie – Prato della Valle. Benedyktyni nadal opiekują się bazyliką i rozszerzają kult Świętej. Obecnie ciało św. Justyny znajduje się pod głównym ołtarzem bazyliki, w której to spoczywają także ciała św. Prosdocyma, a także św. Łukasza Ewangelisty.

http://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/10-07b.php3

**********

Ponadto dziś także w Martyrologium:
W Rasapha, w Syrii – męczenników Sergiusza i Bakchusa. Mieli być oficerami wojsk pogranicznych, stróżujących nad Eufratem. Męczeństwa dokonali za Maksymiana lub Maksymina Dazy. Bakchusa zasieczono żelaznymi knutami, a Sergiusza ścięto. Później świadectwem szeroko rozpowszechnionej czci stała się m. in. bogata ikonografia ruska.W Rzymie – św. Marka I, papieża. Był następcą św. Sylwestra, a Kościołem rządził niewiele ponad dziewięć miesięcy. Miał poświęcić dwie bazyliki: przy drodze Ardeatyńskiej oraz przy obecnym Pałacu Weneckim. Zmarł w roku 336.oraz:św. Augusta, prezbitera (+ ok. 560); świętych męczenników Marcelego i Apulejusza (+ I w.); bł. Mateusza Carrieri, zakonnika (+ 1470)
http://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/10-07b.php3
********************************************************************************************************************
TO WARTO PRZECZYTAĆ, POSŁUCHAĆ, OBEJRZEĆ
************

PRZYBYTEK DUCHA ŚWIĘTEGO

 

Zdrowaś Maryjo,
łaski pełna, Pan z Tobą,
błogosławiona Tyś między niewiastami
i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus.
Święta Maryjo, Matko Boża,
módl się za nami grzesznymi
teraz i w godzinę śmierci naszej.

pneumatofora4

 

PRZYBYTKU DUCHA ŚWIĘTEGO, MÓDL SIĘ ZA NAMI

 

Kilka dni temu spotkało mnie bardzo coś zaskakująco miłego. Zostałem poproszony, bym pojechał na wycieczkę – uwaga (!) – z Kołem Gospodyń Wiejskich. Generalnie odwiedzaliśmy ogrody i sklepy ogrodnicze. Jak dla mężczyzny to niezbyt porywające zajęcie. Jednak było coś co dało mi mnóstwo do myślenia. W jednym z ogrodów byliśmy oprowadzani przez bardzo miłą panią przewodnik, która opowiadała nam o tych setkach czy nawet tysiącach rozmów. Nagle stanęliśmy przy małym stawie i padło hasło: pneumatofora. Co to jest? To takie korzenie, które pomagają roślinom, gdy te nie mają tlenu. To takie koło ratunkowe, ratujące przed wyginięciem. Gdy roślina już nie ma skąd brać tlenu i grozi jej wymarcie, wtedy potrzebne są takie pneumatofory, które wydostają się ponad wodę i czerpią potrzebny tlen z powietrza. Bez nich roślina skazana jest na śmierć. Dlaczego to takie ważne? Ponieważ jednym z moich ulubionych imion jakie nosi Miriam to właśnie Pneumatofora, co się tłumaczy „Niosąca Ducha Świętego”.

Patrzymy dziś na Miriam, która stała się świątynią, przybytkiem, sanktuarium Ducha Świętego. Moc Najwyższego, którą Ją ogarnęła i przeniknęła raz na zawsze sprawiła, że tam gdzie jest Ona tam zawsze jest Duch Święty. Dlatego nie przypadkowo w Kościele święto Matki Kościoła jest w poniedziałek po uroczystości Zesłania Ducha Świętego. W wielu rejonach świata i Polski po dzień dzisiejszy traktuje się ten dzień jako drugi dzień świąt. Kościół od początku zawsze wierzył w to, że Duch Święty przychodzi tam z całą swoją mocą, gdzie wspólnota trwa na modlitwie z Maryją.

Serce Miriam i całe życie Jej było ciągłym budowaniem i odkrywaniem tego Przybytku. Dokonywało się to w codzienności – każdego dnia, każdej chwili Jej życia. Ona miała tego świadomość . Wiedziała kim jest i jakie zadanie dał Jej sam Wszechmocny. Pielęgnowała to codziennie trwając na lekturze Pisma Świętego. Jej życie było przepełnione Świętymi Słowami Boga. Tam gdzie czytamy z wiarą Boże Słowo zstępuje Duch Święty. Myślę, że gdy była świadkiem Zesłania Ducha Świętego w Wieczerniku to Ona niczym się nie dziwiła. Ona takich momentów w swoim życiu miała pewnie tysiące. Za każdym razem, gdy pochylała się na Biblią, ale też gdy wykonywała swoje obowiązki dokonywało się w Niej Zesłanie Bożego Ducha. To On przygotował Ją na przyjęcie i narodziny Jezusa – Bożego Syna. On wypełniał Jej serce w każdym momencie, gdy rozmawiała ze Swoim Synem. Zawsze bowiem, gdy rozmawiamy z Jezusem przychodzi Duch Święty. To On włożył w Jej usta te słowa, które wykrzyczała Elżbiecie. Bez Niego nie jesteśmy nawet zająknąć się na temat Boga nie mówiąc już o jakiś słowie czy sensownym zdaniu.

Miriam dziś niesie nam Ducha Bożego. Ona pokazuje, że On zawsze przychodzi w najprostszych naszych czynnościach. Ona, cała wypełniona Bożym Duchem wskazuje nam też drogę dla nas. Trwać na modlitwie, czytać Pismo Święte i robić to co do mnie należy – te trzy kroki są krokami do wypełnienia się Duchem Świętym. Przyjmij dziś Miriam do swojego życia. Zaproś Ją do tego co dziś masz w sercu – nawet gdybyś tam miał nie posprzątane. Zaproś Ją do sytuacji, które wydają się niemożliwe i bez wyjścia. Ona przyniesie Ci Bożego Ducha. Ona ugości Go w twoim sercu. Pozwól Jej zaprowadzić Cię do Jezusa. Nawet gdy nie masz sił i jesteś jak ta roślina zatopiona w wodzie, bez sił i bez nadziei – pozwól, by Ona była ci Pneumatoforą. Gdy toniesz i umierasz z bólu pozwól Miriam być twoim ratunkiem, który daje ci potrzebny tlen do życia.

Miriam, sanktuarium Bożego Ducha, przyjdź i zamieszkaj w moim życiu. Bądź zawsze przy mnie i proś Jezusa, by dał mi Ducha Świętego. Gdy ja umieram i nie mam już sił – ratuj i bądź moją ostatnią deską ratunku. Módl się za nami grzesznymi. Amen

Zapraszam do wspólnej modlitwy. Rozważmy dziś tajemnicę Modlitwy Jezusa w Ogrójcu.

http://marekcssr.blog.deon.pl/2015/10/06/przybytek-ducha-swietego/

***********

Nic dla Boga nie jest nieważne – o. Augustyn Pelanowski OSPPE (audio)

Źle pojęta pokora wiąże się z  zaniżaniem swojej wartości, potępianiem, nienawidzeniem lub odrzucaniem siebie. Taka postawa jest właściwie pychą, która odwrócona została do góry nogami. Kryje się za nią utajona pretensja do tego, że się nie jest wielkim. Jezusowi, kiedy zachęca nas do uniżenia się, na pewno nie o to chodzi. Jezus pragnie abyśmy nie próbowali być kimś większym niż jesteśmy, lepszym od innych. Nastawienie do samych siebie oparte na prawdzie jest dla nas bardzo zdrowe, ponieważ przestajemy się wtedy obawiać o swoje ego, o to, że możemy być źle odczytani, pominięci, niezauważeni. Nie jest to wtedy takie istotne dla nas, ponieważ możemy być sobą i wiemy, że w takim kształcie możemy dojść do królestwa niebios.
Źródło: http://www.zywawiara.pl/kazania/art-1…

 

 

 

https://youtu.be/FNtWYUQ5K3M

 

*************
LEPANTO – BITWA MORSKA – CUD DZIĘKI MODLITWIE

 

 

http://www.rozancowe-karty.com.pl/pl/rozaniec_cuda_lepanto.htm

 

************

CUD DZIĘKI MODLITWIE – FILIPINY

 

 

http://www.rozancowe-karty.com.pl/pl/rozaniec_cuda_filipiny.htm

 

 

*************
Cud dzięki modlitwie – Hiroszima i Nagasaki

 

 

http://www.rozancowe-karty.com.pl/pl/rozaniec_cuda_hiroszima.htm

 

 

************

Kazanie o Matce Bożej Różańcowej

Umiłowani w Chrystusie Panu Siostry i Bracia!

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

W dniu poświęconym Najświętszej Maryi Pannie Różańcowej Kościół poleca czytać święty fragment Dziejów Apostolskich, jak Apostołowie po Wniebowstąpieniu Jezusa zgromadzili się w Wieczerniku. „Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa i Jego braćmi”.

Zesłanie Ducha Świętego to jedna z tajemnic chwalebnej części Różańca Świętego. Słusznie się czyta o niej w dniu dzisiejszym. Różaniec to modlitwa Kościoła z Maryją. Maryja jest przyzywana wielokrotnie i uobecniana przez odmówienie każdego „Zdrowaś Maryjo”. Wszyscy uczestniczący w różańcu świętym podobni są do zgromadzonych w Wieczerniku wokół Najświętszej Maryi Panny Apostołów. A oni trwając wraz z Nią na modlitwie przypominali sobie obietnicę daną przez Pana, myśleli o przeżytych z Nim ostatnich wydarzeniach i o tym, czego się od Niego dowiedzieli. Trwając jednomyślnie z Maryją na modlitwie myśl swą kierowali do Jezusa. Rozważali tajemnice Jego życia. Czynili to, co należy czynić odmawiając różaniec święty: modlili się ustami i rozważali w sercu, wierząc, że Chrystus spełni obietnicę zesłania swojej łaski.

Umiłowani w Chrystusie miłośnicy modlitwy różańcowej!

Pius XII nazwał różaniec „kompendium całej Ewangelii”. W swej strukturze, mądrej i prostej, dostarcza on tematów do rozmyślań, opartych na drodze Jezusa Chrystusa i Maryi, poprzez tajemnice radości, bólu i chwały. Także i modlitwy „Ojcze nasz…” i „Zdrowaś Maryjo…” noszą Ewangeliczne znamię. Wytrwałość, z jaką powtarza się tę modlitwę jest uznaniem naszej ludzkiej nędzy, a jednocześnie wyrazem niezachwianego zaufania w macierzyńskie wstawiennictwo Najświętszej Panny.

Żołnierz Piotr, człowiek szorstki i odważny, umiejący posługiwać się rusznicą oraz szablą odznaczył się w wielu bitwach. Lecz, jak to bywa na przeróżnych wojnach i wśród bitew, żołnierz Piotr został śmiertelnie ranny. Przybył do wrót raju. Energicznie zapukał. – Czego sobie życzysz? Usłyszał pytanie. – Chcę wejść do raju! Odpowiedział. Św. Piotr wyjął grubą księgę z półki i zaczął powoli czytać strona za stroną. Zawartość księgi nie była jednak zadowalająca. Św. Piotr nie mógł wpuścić do nieba żołnierza Piotra. Z drugiej strony nie chciał posłać do piekła człowieka noszącego jego imię. Zwołał wielką naradę najdobrotliwszych świętych: św. Michała Archanioła, św. Józefa, św. Tereskę, św. Franciszka, św. Katarzynę. Ale nic nie udało się zrobić. Żołnierz Piotr nie był wystarczająco dobry, aby wejść do raju. Więc św. Piotr udał się do samego Jezusa, i opowiadał Mu o odwadze żołnierza, o jego szlachetności, o tym, że umarł za ojczyznę. – Stój, stój! Dał się nagle słyszeć ogromny hałas. To diabły upominały się o duszę żołnierza Piotra. Wówczas u boku Jezusa pojawiła się piękna Pani, Maryja, i podała Mu złotą Księgę. Jezus zaczął czytać. Po chwili zwrócił się do Maryi i skłonił się pięknie. To był sygnał. Żołnierz Piotr mógł wejść do raju. Sama Maryja ujęła go za rękę i tam go wprowadziła. – Maryja jest naszą ruiną! Wołały niezadowolone diabły odchodząc wściekłe do piekła. – Co zapisane było w Złotej Księdze? Pytał ciekawy św. Piotr. Otwarł księgę, na każdej stronie wypisane były niezliczone „Zdrowaśki”. Tysiące i tysiące „Zdrowaś Maryjo…”. Ilekroć żołnierz odmawiał „Zdrowaś…”, madonna zapisywała to w Złotej Księdze, i te właśnie zdrowaśki otwarły żołnierzowi bramy raju. Być może nauczył się odmawiać tę modlitwę na kolanach swojej matki, czy babci, a może nauczył go jej jego ojciec? Różaniec jest w pewnym sensie typową modlitwą chrześcijańskiej rodziny. Gdy w rodzinie odmawiany jest różaniec przeżywa ona doświadczenie jedności, czerpie radość z wymiany uczuć, wznosi się ku Bogu. Tam mogą znaleźć miejsce jej potrzeby, utrapienia i osiągnięcia codziennego życia. W różańcu chodzi nie tyle o odmawianie formuł, co raczej o nawiązanie ufnej rozmowy z Maryją, o wypowiedzenie wobec Matki Najświętszej swoich nadziei i smutków, o otwarcie przed Nią serca, o wyznanie gotowości do przyjęcia planów Bożych, o przyrzeczenie Jej wierności w każdej sytuacji, a zwłaszcza w sytuacjach trudnych i bolesnych, z niezachwianą wiarą w Jej opiekę i z przekonaniem, że ona wyprosi nam u Syna wszystkie potrzebne do zbawienia łaski.

http://duszpasterstwo.org/index.php?id=626&id2=37

***********

Modlitwa Różańcowa to nie tylko odmówienie jednego “sznura” różańcowego
awers_m
4 części Modlitwy Różańcowej …
Modlitwa Różańcowa stanowi swego rodzaju streszczenie Ewangelii i składa się z czterech części – tajemnic opisujących wydarzenia z życia Jezusa i Maryi.

  • Część Radosna
  • Część Świetlista (Światła)
  • Część Bolesna
  • Część Chwalebna

Generalni przyjmuje się, że jedna część Różańca czyli jedna tajemnica powinna być odmawiana w danym dniu. Tak więc nie jest konieczne odmawianie Pełnej Modlitwy w ciągu jednego dnia, czy za jednym razem. Wystarczy odmówić jedną część czyli jeden “sznur” różańca. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby raz dziennie odmówić Pełną Modlitwę Różańcową. Jeśli jednak chcesz odmówić jeden sznur różańca w ciągu dnia, to postaraj się stosować zasadę:

  • RADOSNA – Poniedziałek i Sobota
  • ŚWIATŁA – Czwartek
  • BOLESNA – Wtorek i Piątek
  • CHWALEBNA – Środa i Niedziela

Części Różańca nazywa się Tajemnicami, jak wcześniej napisaliśmy.
My jednak dla ułatwienia i łatwiejszego zapamiętania używamy formuły: części różańca.

Tajemnice Różańca …
Każda z czterech części Pełnej Modlitwy Różańcowej składa się z 5 Tajemnic :

Część Radosna
Poniedziałek i Sobota

  1. Zwiastowanie Maryi, iż jest matką Syna Bożego.
  2. Nawiedzenie świętej Elżbiety.
  3. Narodzenie Pana Jezusa.
  4. Ofiarowanie Jezusa w świątyni.
  5. Odnalezienie Pana Jezusa wśród uczonych w świątyni.

Część Świetlista (Światła)
Czwartek

  1. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie.
  2. Objawienie Siebie na weselu w Kanie.
  3. Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia.
  4. Przemienienie na górze Tabor.
  5. Ustanowienie Eucharystii.
Część Bolesna
Wtorek i Piątek
  1. Modlitwa Pana Jezusa w Ogrodzie Oliwnym (Ogrójcu).
  2. Biczowanie Pana Jezusa.
  3. Ukoronowanie koroną z cierni.
  4. Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa.
  5. Śmierć na krzyżu.

Część Chwalebna
Środa i Niedziela

  1. Zmartwychwstanie Pana Jezusa.
  2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa.
  3. Zesłanie Ducha Świętego.
  4. Wniebowzięcie Maryi.
  5. Ukoronowanie Maryi na Królową Nieba i Ziemi.

Każda z 5 tajemnic w danej części odpowiada jednej dziesiątce Różańca.
Dziesiątka Różańca – 10 razy Zdrowaś Maryjo …

Tajemnice Różańcowe
(najnowszy układ zalecany przez Jana Pawła II)

Jak odmawiać Różaniec ?!

Wybierz, którą część Różańca pragniesz odmówić (Radosna, Świetlista, Bolesna, Chwalebna), pamiętaj o odpowiednim dniu tygodnia. My dla przykładu wybierzemy część Radosną.

Zanim zaczniesz postaraj się wyciszyć i skupić !

Początek

Przeżegnaj się: wykonaj znak krzyża na piersi i powiedz: W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego – Amen.

Na krzyżyku

1. Wierzę w Boga: Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi. I w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana Naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny. Umęczon pod Ponckim Piłatem ukrzyżowan, umarł i pogrzebion. Zstąpił do piekieł. Trzeciego dnia zmartwychwstał; wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga, Ojca wszechmogącego. Stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen.

Na paciorku (większym)

2. Ojcze nasz: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszeni, ale nas zbaw ode Złego. Amen.

Na kolejnych trzech paciorkach (mniejsze)

3. Zdrowaś Maryjo (na każdym małym paciorku):
(1x) Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
(2x) Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
(3x) Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Przed dużym paciorkiem

4. Chwała Ojcu: Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu. Jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Teraz możemy rozpocząć odmawianie kolejnych dziesiątek Różańca oraz rozważać jego tajemnice.
Tajemnica 1
“Zwiastowanie Maryi, iż jest matką Syna Bożego”
Tajemnice wypowiadamy przed dużym paciorkiem.
Odmawiamy jedną dziesiątkę Różańca czyli:

1 x Ojcze Nasz (duży paciorek)
10 x Zdrowaś Maryjo (małe paciorki)
1 x Chwała Ojcu (przed dużym paciorkiem)
Tajemnica 2
“Nawiedzenie świętej Elżbiety”
Tajemnice wypowiadamy przed dużym paciorkiem.
Odmawiamy jedną dziesiątkę Różańca czyli:

1 x Ojcze Nasz (duży paciorek)
10 x Zdrowaś Maryjo (małe paciorki)
1 x Chwała Ojcu (przed dużym paciorkiem)
Tajemnica 3
“Narodzenie Pana Jezusa”
Tajemnice wypowiadamy przed dużym paciorkiem.
Odmawiamy jedną dziesiątkę Różańca czyli:

1 x Ojcze Nasz (duży paciorek)
10 x Zdrowaś Maryjo (małe paciorki)
1 x Chwała Ojcu (przed dużym paciorkiem)
Tajemnica 4
“Ofiarowanie Jezusa w świątyni”
Tajemnice wypowiadamy przed dużym paciorkiem.
Odmawiamy jedną dziesiątkę Różańca czyli:

1 x Ojcze Nasz (duży paciorek)
10 x Zdrowaś Maryjo (małe paciorki)
1 x Chwała Ojcu (przed dużym paciorkiem)
Tajemnica 5
“Odnalezienie Pana Jezusa wśród uczonych w świątyni”
Tajemnice wypowiadamy przed dużym paciorkiem.
Odmawiamy jedną dziesiątkę Różańca czyli:

1 x Ojcze Nasz (duży paciorek)
10 x Zdrowaś Maryjo (małe paciorki)
1 x Chwała Ojcu (przed dużym paciorkiem)
Na zakończenie

Odmawiamy Pod Twoją obronę: Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko, naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać. Panno chwalebna i błogosławiona. O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas Oddawaj.

Przeżegnaj się: wykonaj znak krzyża na piersi i powiedz: W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego – Amen.

http://www.rozancowe-karty.com.pl/pl/rozaniec_modlitwa_r.htm

O autorze: Słowo Boże na dziś