Nieznośna lepkość kitu, czyli o formowaniu politycznych bytów.
W języku marketingu politycznego pozycjonowanie produktu (partii lub polityka) polega na wykreowaniu jego wizerunku, czyli nadaniu mu specyficznych atutów, odróżniających go od produktów prawdziwej lub rzekomej konkurencji. Pozycjonowanie robi się w oparciu o segmentację rynku na podstawie badań opinii publicznej (oczekiwania, preferencje, emocjonalne gusta).
Zdumiewającym jest fakt, że znaczna cześć społeczeństwa polskiego nadal nie zdaje sobie sprawy, że większość politycznych propozycji, które pojawiają się na polskim rynku, opiera się na sprytnej dywersyfikacji (1), czyli zróżnicowaniu asortymentu produkcji tej samej „fabryki”. Dywersyfikacja zapobiega stratom wynikającym z kończącego się popytu na wiodący produkt polityczny.
Nowe propozycje
Pierwsza propozycja to produkt powszechny, hit sezonu – od „prawicy do lewicy”. Tani i prosty w obsłudze, bo niewymagający myślenia. Produkt dla zniecierpliwionych, żądnych zmian wyborców, rodzaj politycznego fast foodu – dużo pustych kalorii – rzecz niezbyt wartościowa, ale zaspakajająca pierwszy, niebezpieczny głód. Produkt ten z założenia ma się okazać nietrwały i ulec po pewnym czasie rozkładowi, a jego przydatność jest związana z koniecznością utworzenia buforu bezpieczeństwa, który wchłonie znaczną część wkurzonego młodego pokolenia.
Inną propozycją jest produkt mający w swoim sloganie słowo nowoczesność. Wśród animatorów tego projektu jest emisariusz „starszych i mądrzejszych”, szefowa działu politycznego „Kultury Liberalnej”, członek zarządu fundacji Batorego pani Karolina Wigura. Georg Soros twórca fundacji oraz głównego ośrodka zarządzającego The Open Society Institute (Instytutu Społeczeństwa Otwartego) jest postrzegany przez wielu jako animator i sponsor kulturowego komunizmu w Europie, a także oskarżany o finansowanie przewrotów politycznych i sponsorowanie zamieszek (2) .
Oczywiście fundacja Sorosa prowadzi równocześnie cały szereg działań charytatywnych i wspiera “szlachetne inicjatywy” ( m.in. edukacji seksualnej). W Polsce od samego początku gromadziła wokół siebie komunistów z okresu PRL. Aktualny prezes fundacji Aleksander Smolar to były komunista, członek PZPR, asystent stalinowskiego oficera politycznego Włodzimierza Brusa, męża Prokurator Wolińskiej-Brus. Smolar jako „szara eminencja” pełnił także funkcję doradcy premierów z Unii Wolności: Mazowieckiego i Suchockiej.
Wbrew krytycznym opiniom nie jest wcale paradoksem, że Produkt Manager NowoczesnejPL pan Ryszard Petru, terminował u komunistów – członków PZPR, a potem tzw. Unii Wolności: Geremka i Balcerowicza. „Nowoczesność” jest bowiem tym, czym był kiedyś „Socjalizm o ludzkiej twarzy”, zamieniony swego czasu na bardziej nowoczesną, dochodową konfesję liberalizmu.
Ryszard Petru obok partyjnego kolegi Bronisława Geremka
Liberalizm to po nazizmie i komunizmie trzecia, nowoczesna lewicowa ideologia nazywana przez niektórych trzecim socjalizmem ( Henryk Kiereś Trzy socjalizmy – Tradycja łacińska wobec modernizmu i postmodernizmu)
Jesienna sprzedaż
Według wielu opinii obydwa opisane produkty mają szansę na jesienną sprzedaż. Gwarantuje to słaby wgląd społeczeństwa w „polityczną rzeczywistość”, ogólna ignorancja i wynikający z niej „światopogląd polityczny”. Na poziomie podstawowym, a więc w myśleniu potocznym światopogląd polityczny jest zlepkiem różnych i często wzajemnie sprzecznych poglądów. Na poziomie establishmentu jest pragmatyką zarządzania cudzymi nastrojami i cudzymi pieniędzmi.
_______________________________________________________________________________
O żesz TY :) i jak tu skomentować ten artykuł, skoro uderzasz w sedno. Nic dodać, nic ująć, a ludzie jak to ludzie, większość z nich niewiele widzi, byle by miska była pełna i było za co wyjechać na coraz bardziej egzotyczne wakacje.
Myślę, że szczególnie młodsze pokolenie nie wie jak to było i jest z kreacją politycznych bytów na polskiej scenie teatralnej…