Ludzie Kukiza w Hybrydach

Wczoraj /8.06.2015/ w klubie Hybrydy przy ul. Złotej w Warszawie przysłuchiwałam się debacie ze zwolennikami Pawła Kukiza.  Zacznę od przypomnienia zapowiedzi tej imprezy w portalu Blogpress.pl  /TUTAJ/:

“Kalendarium, śr., 03/06/2015 – 16:19

Teologia Polityczna zaprasza na debatę

DOKĄD ZMIERZA TRZECIA SIŁA?

Debata z liderami Ruchu Pawła Kukiza:
Patrykiem Hałaczkiewiczem i Robertem Raczyńskim

8 czerwca (poniedziałek)
18.00
Klub Hybrydy, ul. Złota 7/9, Warszawa

Wstęp wolny

W debacie udział wezmą:

Patryk Hałaczkiewicz – absolwent bielawskiego Liceum Ogólnokształcącego im. B. Chrobrego. Ukończył studia na Uniwersytecie Wrocławskim (Instytut Politologii, specjalność: Polityka Regionalna i Fundusze Europejskie) i Uniwersytecie Jagiellońskim (Instytut Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych) w ramach programu MOST. Był harcerzem 32 DH. T.O.M.C.I.A. Zawodowo zajmuje się tematyką społeczną, obywatelską i samorządową. Działał w ramach Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych i akcji zmieleni.pl. Jest Prezesem Zarządu Fundacji Instytut Studiów Obywatelskich “Obywatele24.pl”, gdzie zajmuje się m.in. tworzeniem dokumentów strategicznych dla samorządów, w tym strategii rozwoju. Działa również w ramach Towarzystwa Przyjaciół Bielawy oraz Ośrodka Współpracy Europejskiej w Dzierżoniowie (projekty międzynarodowe).

Robert Raczyński – polityk, samorządowiec, prezydent Lubina.
Ukończył studia z zakresu historii na Uniwersytecie Wrocławskim. W latach 90. działał w Partii Chrześcijańskich Demokratów i Akcji Wyborczej Solidarność. Od 1990 do 1994 r. był prezydentem Lubina. Od 1998 do 2002 z ramienia AWS sprawował mandat radnego sejmiku dolnośląskiego. W 2002 r. ponownie objął urząd prezydenta Lubina. W wyborach samorządowych w 2006 r. został wybrany na to stanowisko już w pierwszej turze, kandydując z lokalnego komitetu i uzyskując ponad 65% głosów. W wyborach w 2010 r. skutecznie ubiegał się o reelekcję, ponownie wygrywając w I turze, a także o mandat w sejmiku dolnośląskim z ramienia komitetu Rafała Dutkiewicza, z którego zrezygnował. W 2014 r. w pierwszej turze wyborów uzyskał wybór na kolejną prezydencką kadencję. W 2008 był wśród założycieli stowarzyszenia Dolny Śląsk XXI (do 2010 r. będącego częścią Polski XXI, w 2011 r. przemianowanego na Obywatelski Dolny Śląsk).

Pytania zadawać będą redaktorzy:

Piotr Gursztyn
Michał Szułdrzyński
Łukasz Warzecha
Dawid Wildstein

Debatę poprowadzą:
Prof. Marek A. Cichocki oraz Dariusz Karłowicz

Patronat medialny:
Do Rzeczy, W Sieci, Telewizja Republika, wPolityce.pl, fronda.pl, rebelya.pl, blogpress.pl.”.

Dziś rano Łukasz Warzecha zamieścił w portalu Wpolityce.pl  /TUTAJ/ krótkie sprawozdanie z tej dyskusji i dółączył do nie relacje wideo.  Warto tam zajrzeć.  Ja dodam tylko garść wrażeń z tej imprezy.  Panowie z Teologii Politycznej pytali o to jakie są zamiary ruchu Kukiza i co właściwie chciałby on osiągnąć.  Burmistrz Lubina natomiat mówił głównie o problemach swego miasta i regionu.  Uskarżał się na podatek od kopalin, płacony przez KGHM oraz na biurokrację, która utrudnia zakładanie firm.

Stwierdził, że z okregu Lubina jest trzech posłów – Schetyna PO, a także po jednym pośle z PiS i Sld, ale żaden z nich dla Lubina nic nie zrobił.  Jego zdaniem JOW spowodują, że posłowie zaczną dbać o swych wyborców.  Piotr Gursztyn zwrócił mu uwagę, że w systemie JOW z Lubina będze tylko jeden poseł, a pozostałych 459 będzie się starało wyrwać Lubinowi coś dla swych okręgów.  Stwierdził też, iz JOW doprowadza do oligarchizacji Polski.

Pan Hałaczkiewicz mówił o historii Ruchu Obywatelskiego.  Prof. Jerzy Przystawa odziedziczyl po Falzmannie dokumenty dotyczace afery FOZZ i pragnął zainteresować nimi polityków i media.  Nie mógł się jednak przebić.  Wtedy doszedł do wniosku , że ustrój Polski jest chory i zacząl propagować JOW.  Sam Hałaszkiewicz zacząl robić to samo w 2012 r.

Wszystko to było ciekawe, ale nie dawało odpowiedzi na pytanie:  Po co ci panowie chcą się znaleźć w Sejmie i co zamierzają tam robić? Pytani o jakiekolwiek konkrety odpowiadali sloganami albo plątali się w zeznaniach.  Raz Raczyński twierdził, że nie jest potrzebna żadna koronkowa procedura w Sejmie, bo potrzebne ustawy mozna przeprowadzić w tydzień, a innym razem Hałaczkiewicz mówił, że oni mogą być opozycją, jesli powstanie koalicja PO-PiS.  Odniosłam wrażenie, iż nie mają oni zielonego pojęcia, co właściwie robi się w Sejmie.

Nieustannie odsyłali do kongresu ruchu Kukiza, króry ma się odbyć 27 czerwca w Lubinie  /TUTAJ/.  Ich zdaniem wszystkie problemy znajdą tam wtedy rozwiazanie.  Mieli się bowiem wypowiedzieć “eksperci”.  Ani Hałaczkiewicz, ani Raczyński nie ujawnili – kim oni są?  Dziennikarze spytali o bardzo krytyczny artykuł Piotra Wielguckiego  /TUTAJ/.  Hałaczkiewicz odparł, że jest to paszkwil pisany na zamówienie.  Konkretnie jednak zarzucił jego autorowi tylko to, że “przekręca nazwiska”.  Pytany o projekty Kukiza dotyczace dziennikarzy  /TUTAJ/, odpowiedział wykrętnie.

Łukasz Warzecha powiedział, że Kukiz jest przeciw religii w szkole.  Raczyński stwierdził, iż on jest za i musi to “obgadać z Kukizem”.  Pytany o wymiar sprawiedliwości – ostro go skrytykowal, lecz nie miał żadnych swoich pomysłów, co z nim należałoby zrobić.  Jedyną konkretną rzeczą, jaka powiedzial, jest to, że chcialby zlikwidować ZUS i przejść na system emerytur obywatelskich.  Nie wiedział jednak jak możnaby to zrobić,

Na spotkanie przyszło mnóstwo ludzi, w większości zwolenników Kukiza.  Zarówno oni, jak i Raczyński z Hałaczkiewiczem robili wiele, by przekształcić debatę w wiec.  Michał Szuldrzyński powiedział, iż skojarzylo mu się to z sejmikami szlacheckimi.  Hałaszkiewicz odpowiedział z dumą: “To jeszcze nic na innych spotkaniach to dopiero był harmider”.  Slogany i brak konkretów są charakterystyczne dla ruchu Kukiza.  Piotr Guział przystąpił do niego oświadczając, “będziemy tworzyć “strukturę bez struktur”‘  /TUTAJ/.

Raczyńskiego uznaje się czasem za mózg ruchu Kukiza.  Nie jest to prawda.  On i Hałaczkiewicz to funkcjonariusze bojący się jakiejkolwiek śmielszej wypowiedzi podczas oczekiwania na instrukcje, które mają otrzymać 27 czerwca w Lubinie.  Wynika to jasno z ich zachowania podczas debaty.  Na koniec zacytuję podsumowanie dyskusji pióra Łukasza Warzechy:

“W miarę biegu spotkania dla wszystkich zadających pytania publicystów stawało się coraz bardziej jasne, że mamy przed sobą przedstawicieli formacji, która poza sztandarowym dziś dla niej postulatem wprowadzenia JOW nie jest w stanie przedstawić żadnego konkretnego rozwiązania żadnego z diagnozowanych przez siebie samą problemów, a jej naczelnym przesłaniem jest negacja obowiązującego porządku. Tej emocji nie wolno lekceważyć i jest ona całkowicie zrozumiała, ale warto by było mieć też program pozytywny. I niczego tu nie wyjaśnia fakt, że taki program dopiero podobno powstaje. Przedstawiciele ruchu Kukiza nie pokazali bowiem, że są w stanie ogarnąć samą materię aparatu instytucji państwa.”.

Panowie z Teologii Politycznej stwierdzili,  iż dobrze będzie zrobić jeszcze jedną debatę po 27 czerwca.  Obecna zakończyła się o 19:30.  Nie dopuszczono do żadnych pytań z sali.  Gdy wychodziłam, jeden ze słuchaczy powiedział do mnie; “Z dużej chmury mały deszcz”.  Odpowiedziałam mu: “Ci panowie mają przecież jasny i konkretny program.  Dostać się do Sejmu, lub umieścić tam swych zaufanych ludzi.  Niczego więcej im nie trzeba.”.

O autorze: elig