Warszawska Gazeta 17 – 23 października 2014 r.
KOMENTARZ TYGODNIA
Ks. Stanisław Małkowski
JAKIEMU POJEDNANIU PATRONUJE BŁ. KS. JERZY?
Uczniowie faryzeuszów razem ze zwolennikami Heroda pytają Jezusa w Ewangelii czytanej w niedzielę 19 października w sposób podstępny i nieszczery. Najpierw Jezusowi schlebiają, a następnie liczą na odpowiedź, która pozwoli im oskarżyć Jezusa albo przed władzą rzymską, albo przed władzą żydowską. Jeżeli na pytanie: „Czy wolno płacić podatek cezarowi?” Jezus odpowie „tak” – zawini wobec władzy żydowskiej, jeżeli powie „nie” – sprzeciwi się władzy rzymskiej. Jezus widzi obłudę i przewrotność kusicieli, a patrząc na monetę z obrazem cezara, mówi: „oddajcie cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga”. Władza państwowa ma więc pewien obszar swojej kompetencji i w tym zakresie oczekuje posłuszeństwa w sprawach, które jej podlegają. Ale i ona wraz ze wszystkim, co jest stworzone, należy do Boga. Podobnie jak moneta podatkowa ma obraz cezara, każdy człowiek ma w sobie obraz Boży i zgodnie z tym obrazem powinien postępować. Rozporządzenia władzy państwowej i jakiejkolwiek w życiu doczesnym są o tyle słuszne, o ile ten obraz szanują zarówno w sobie, jak i w poddanych. Na obraz Boży składa się rozum, wolna wola, nieśmiertelność duszy, przyszła nieśmiertelność zmartwychwstałego ciała, godność człowieka i zdolność do tworzenia wspólnoty Bożo-ludzkiej i międzyludzkiej. Kto obrazu Boga w sobie i w innych nie szanuje, ten może oczekiwać tylko ograniczonego posłuszeństwa.
Bł. ks. Jerzy Popiełuszko w prosty sposób odwoływał się w swoim nauczaniu i kapłańskiej postawie do wiary, modlitwy, prawdy, dobra, ofiary krzyża, wspólnoty miłości, solidarności serc, dlatego po świadectwie słowa i krwi uznany jest przez Kościół jako męczennik za wiarę. W ślad za beatyfikacją przyszło wszczęcie procesu kanonizacyjnego, w odpowiedzi na cudowny znak dany od Boga. Bł. Jerzy wzywał i z nieba wzywa do poznania prawdy, która wyzwala, do odwagi i męstwa w walce ze złem, do nadziei na zwycięstwo dobra. Doświadczenie solidarności i stanu wojennego rozumiał jako wezwanie do opowiedzenia się po stronie życia, prawdy i dobra wbrew ówczesnemu zakłamaniu. Orędzie bł. Jerzego nie straciło swojej mocy i aktualności. Wojna przeciwko wierze, nadziei i miłości trwa, katolicyzm i patriotyzm są w Polsce zagrożone, obraz Boży jest niszczony, sens wspólnoty i tożsamości ludzkiej podważany. Odpowiednikiem pojednania przeciwko Jezusowi uczniów faryzeuszów jako przedstawicieli władzy religijnej ze zwolennikami Heroda jako poddanymi władzy państwowej jest dzisiaj zgodna próba zakłamania prawdy o męczeńskiej drodze bł. Jerzego. O tę prawdę upominał się bezskutecznie św. Jan Paweł II.
Jeżeli bł. Jerzy ma stać się patronem narodowego pojednania, trzeba oprzeć się na prawdzie, a nie na jej ukrywaniu. Prawdy nie chcą sprawcy i mocodawcy zbrodni dokonanej na ks. Jerzym i na Polsce.
W imię czego i w myśl jakiego pojednania nie szukają ani nie chcą prawdy o nowej postaci stanu wojennego i publicznego zakłamania ci, którzy oddają cześć ks. Jerzemu jako męczennikowi za wiarę i prawdę, a zarazem chcą widzieć w nim patrona pojednania ofiary z katem bez spełnienia koniecznych warunków?
Czy bł. Jerzy miałby stać się patronem okrągłego stołu i transformacji PRL w III RP?
Czy ma być przedstawiany jako współsprawca tzw. „wyzwolenia” i „odzyskania niepodległości” przez Polskę 25 lat temu?
Dziękczynienie Opatrzności Bożej za wolność i za ks. Jerzego wymaga rozróżnienia podstawowych pojęć i gotowości, aby stanąć w prawdzie. Bogu trzeba dziękować za wszystko; droga do zwycięstwa prowadzi przez krzyż, innej drogi nie ma. Wolności bez prawdy nie ma, ani pojednania bez nawrócenia, ani nawrócenia bez zrozumienia różnicy między ofiarą a katem, między dobrem a złem. Wojciech Sumliński i Aleksander Ścios słusznie uważają zabicie ks. Jerzego za zbrodnię założycielską III RP w oparciu o fikcję narodowego pojednania.
Króluj nam Chryste, ratuj nam Polskę za przyczyną bł. Jerzego i naszych świętych patronów.
Mordercy ks. Jerzego są pewni swoich wpływów
Opublikowano 13 października 2014, autor: emka
14 września minęła rocznica urodzin bł. ks. Jerzego Popiełuszki. 19 października obchodzić będziemy 30. rocznicę jego męczeńskiej śmierci. Czy po tylu latach śledztwa morderstwo kapelana „Solidarności” zostało wyjaśnione? – rozmowa z Anną T. Pietraszek, filmowcem, autorką filmu dokumentalnego „Cud prawdy” o bł. ks. Jerzym Popiełuszce.
Rozmawiał Robert Wit Wyrostkiewicz.
– Śp. Janusz Kurtyka, prezes IPN, postawił sobie za punkt honoru wyjaśnienie sprawy tzw. komando do mordowania duchownych – grupy wyspecjalizowanej w rozmaitych sposobach zabójstw (a to podpalenie mieszkania księdza, a to wprowadzenie do jego organizmu dużej dawki spirytusu np. przez wlew doodbytniczy i w ten sposób „upicie na śmierć”, a to cios karateki…). Jesienią 2008 r. było już blisko do wniesienia oskarżenia dla konkretnych sprawców. W październiku 2008 r. miała miejsce prowokacja medialna wobec śp. Kurtyki i z trudem udało się ją nie tyle powstrzymać, ile ograniczyć jej wymiar, a śledztwo spowolniło, bo do podejrzanych dotarł otwarty komunikat, że są na nich dowody, są świadkowie. Sprawa się przeciągała, a świadkowie w strachu powycofywali się, aż tragedia smoleńska z 10 kwietnia 2010 r. wraz ze śmiercią Kurtyki „zlikwidowała problem”. Nad całym śledztwem zapanowała głucha cisza. Nie wiem, czy przy obecnej rozległości kontroli nad naszym życiem, pozostającej w rękach służb i niepatriotycznych prokuratorów, prawdę o okolicznościach męczeńskiej śmierci ks. Jerzego poznamy. Może kiedyś, kiedy Polska będzie Polską…
– Lewicy z oczywistych względów nigdy nie zależało na prawdzie o zamordowaniu ks. Jerzego, ale co dzieje się wśród konserwatywnej części Polski, zwłaszcza tej zaangażowanej w sprawę rozwikłania kulisów zabójstwa bł. ks. Popiełuszki? Wersja red. Wojciecha Sumlińskiego czy chociażby odsuniętego od śledztwa w sprawie morderstwa ks. Jerzego prokuratora Andrzeja Witkowskiego jest inna niż to, co mówi się zazwyczaj po prawej stronie…
– Lewicy nie tylko nie zależy na prawdzie o tym zabójstwie, ale to lewica była za tę śmierć odpowiedzialna. Czy po zachowaniu tak wielkich wpływów na bieg polityki w „wolnej” Polsce i we wszelkich ważnych dziedzinach życia kraju lewica miałaby sama siebie oskarżać? Dłużnicy gen. Jaruzelskiego czy gen. Kiszczaka mieliby sami siebie oskarżać? Jeśli zaś chodzi o prokuratora Witkowskiego, to stracił on zaufanie śp. prezesa Kurtyki, jak i świadków w sprawie… A redaktor Sumliński? Uważam, że to znakomicie, że wciąż tyle wysiłków poświęca wydobyciu prawdy, ale niestety korzysta nie tylko z mocnych i sprawdzonych źródeł, ale daje sobą manipulować, korzystając z materiałów tzw. domniemanych, a czasem to aż się boję, że preparowanych dla ukierunkowania opinii publicznej na fałszywe tropy… podważania świętości księdza. Bo każde ściemnianie ustalonych w dotychczasowym śledztwie faktów jest dla ogółu odbiorców niepokojące, budzące nawet ich własny lęk przed „wszechobecnymi przestępcami” w służbach. Może o ten lęk publiczny chodzi w takich zbyt „domniemanych” publikacjach?
– Poznaliśmy wykonawców zabójstwa. Do dziś nie odpowiedzieli za nie zleceniodawcy mordu. Kim są ci ludzie?
– O tym potwornym mordzie na bł. ks. Jerzym, jak i na innych duchownych, wszystko wie gen. Kiszczak – polecam to pytanie skierować do niego. A moim zdaniem, nie poznaliśmy wszystkich wykonawców zabójstwa…
– Więc co, według Pani, kaci ks. Jerzego robią dzisiaj? Czy po tylu latach wciąż są kryci?
– Oczywiście. Mordercy bł. ks. Jerzego żyją sobie spokojnie na emeryturach jak nie wojskowych, to ubeckich, jeszcze wyższych, ale co gorsza, są pewni swego, swojej siły i wpływów. Odżyli jeszcze mocniej po 10 kwietnia 2010 r.
– Co mówiłby dzisiaj, gdyby żył, w swoich kazaniach ks. Popiełuszko do Polaków?
– Przy tym pytaniu jakbym słyszała jego głos: „Zło dobrem zwyciężaj”, „Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się narodem wolnym już teraz”, „Zachować godność człowieka to pozostać wewnętrznie wolnym, nawet przy zewnętrznym zniewoleniu”, „Przemoc nie jest oznaką siły, lecz słabości”, „Służyć Bogu to szukać dróg do ludzkich serc!” Czytelnikom „Naszej Polski”, którzy cenią działo ks. Jerzego, polecam stronę http://www.misjonarzeksjerzego.pl
Wywiad ukazał się w tygodniku „Nasza Polska” z nr 38 (985) z 16 IX 2014 .
naszapolska.pl
http://hej-kto-polak.pl/wp/?p=83734#more-83734
+
Na żywo, piękne!
http://tv-trwam.pl/na-zywo
Jeden z największych proroków II poł. XX wieku
W wolnej Polsce wizerunek bł. ks. Popiełuszki zatarł się w pamięci wielu, tymczasem jest on nadal aktualnym wzorem dla świata. Jego wiara i nauczanie wykraczają poza dzieje polskiej martyrologii – podkreślił w niedzielę bp Józef Guzdek w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, gdzie odbyły się uroczystości 30. rocznicy męczeńskiej śmierci kapłana.
Jeden z największych proroków II poł. XX wieku PAP/Leszek Szymański Przestrzegał, aby nigdy nie sięgać po przemoc, ponieważ każdy przejaw przemocy dowodzi słabości i moralnej niższości – mówił bp Guzdek
W Eucharystii wzięła udział rodzina i krewni bł. ks. Jerzego, a także związkowcy “NSZZ Solidarność”, kapelani “Solidarności”, parlamentarzyści oraz tłumy mieszkańców stolicy i przyjezdnych. Świątynia wypełniona była po brzegi, mnóstwo wiernych zgromadziło się także przed kościołem.
Mszy św. przewodniczył biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek w koncelebrze z biskupem pomocniczym archidiecezji warszawskiej Józefem Górzyńskim.
Bp Guzdek nazwał w homilii bł. ks. Popiełuszkę “jednym z największych proroków drugiej połowy XX wieku”. – W Polsce zniewolonej przez ludzi owładniętych ideologią komunizmu, w czasie rozmywania granicy pomiędzy dobrem i złem, w dobie kłamstwa i łamania ludzkich sumień, Bóg przez jego posługę przypominał zniewolonemu narodowi kilka podstawowych prawd – powiedział kaznodzieja i wyliczał: ks. Popiełuszko przez głoszenie słowa Bożego wzywał naród polski do walki ze złem. Wielokrotnie przekonywał, że nie wolno pozostać biernym i nie reagować na łamanie podstawowych praw człowieka oraz poniżanie jego godności. Uważał, że bezczynność zwyczajnych, uczciwych ludzi rozzuchwala sługi zła. Dlatego wiele razy zachęcał do aktywności: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”.
Ks. Popiełuszko pokazywał również, jak walczyć ze złem. Przestrzegał, aby nigdy nie sięgać po przemoc, ponieważ każdy przejaw przemocy dowodzi słabości i moralnej niższości – wyjaśnił bp Guzdek, cytując fragmenty z kazań zamordowanego 30 lat temu kapelana. – Patron „Solidarności”, duszpasterz ludzi pracy i służby zdrowia, duchowy przewodnik inteligencji i artystów, obrońca pokrzywdzonych i prześladowanych w stanie wojennym wielokrotnie wyjaśniał, że „tylko ten może zwyciężać zło, kto sam jest bogaty w dobro, kto dba o rozwój i ubogacenie siebie tymi wartościami, które stanowią o ludzkiej godności dziecka Bożego”. Najpierw samemu trzeba być szlachetnym człowiekiem – przypomniał biskup polowy.
Kaznodzieja przyznał, że bł. ks. Jerzy uznany został za męczennika walki o wolność i niezłomny symbol moralnego oporu przeciwko złu komunizmu, ale bardzo szybko, już w wolnej Polsce, jego wizerunek zatarł się w pamięci wielu ludzi. Usiłuje się go traktować jako postać z minionej epoki. – Tymczasem bł. ks. Jerzy jest nadal czytelnym i aktualnym wzorem dla świata. Jego wiara, zaufanie Bogu, nauczanie i dokonania wykraczają poza dzieje polskiej martyrologii – podkreślił bp Guzdek.
Jak przypomniał, do grobu ks. Jerzego przybywają rzesze pielgrzymów z wielu krajów świata. – W ciągu 30 lat na tym miejscu stanęło ponad 20 mln osób ze wszystkich kontynentów, w tym dwóch papieży, prezydenci i premierzy, politycy i ludzie kultury oraz zwyczajni ludzie, wierzący a nawet niewierzący. Relikwie męczennika czczone są w ponad tysiącu kościołach na całym świecie – dodał ordynariusz wojskowy.
Jak zrozumieć fenomen gromadzenia się przed żoliborskim kościołem, przy grobie błogosławionego kapłana, ludzi ze wszystkich zakątków świata? – zastanawiał się kaznodzieja. – Przecież dla nich realia komunistycznej Polski są czymś bardzo odległym. Tu widać, że świętość ks. Jerzego nadal promieniuje, pociąga i rodzi naśladowców. Tu wsłuchujemy się w jego głos. Jego kult jest czymś autentycznym, ludzie odbierają go jako postać mającą dla nich nieustannie ważne przesłanie.
Bp Guzdek podkreślił, że ks. Popiełuszko jest “symbolem moralnej, ewangelicznej odwagi, ważnej w każdym czasie i w każdym miejscu”. – Także dziś przypomina światu, a zwłaszcza wyznawcom Chrystusa, że trzeba przeciwstawiać się potędze zła. Nie wolno nam pozostać biernym i nie reagować na łamanie praw człowieka oraz poniżanie jego godności – mówił kaznodzieja.
Również dziś bezczynność zwyczajnych, uczciwych ludzi jest najczęstszą formą współpracy ze złem – przestrzegał bp Guzdek. – Dlatego ks. Jerzy wciąż nas zachęca: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”. A więc z orężem dobra w ręku walcz, zmagaj się z wrogami Chrystusa i Kościoła oraz z wszelkimi przejawami pogardy dla człowieka, niesprawiedliwości i poniżania jego godności. Bądź strażnikiem granicy pomiędzy dobrem a złem, którą wyznaczył Bóg, a która nadal jest rozmazywana – dodał.
“Wciąż aktualna jest Chrystusowa przestroga, że nie wolno dwom panom służyć – przypomniał słowa ks. Popiełuszki bp Guzdek. – Nie można nazywać się chrześcijaninem nosząc w jednej kieszeni różaniec, a w drugiej program ideologii sprzecznej z Bożymi przykazaniami i ewangelicznymi radami. Nie można zostawić swojego chrześcijaństwa za progiem rodzinnego domu, a w życiu publicznym i społecznym pomijać Ewangelię i ewangeliczne zasady. Bardziej godny szacunku jest ten, kto nie udaje, ale jest wierny swoim przekonaniom i uznawanej przez siebie hierarchii wartości – podkreślił.
“Ks. Jerzy podpowiada współczesnym konformistom, aby po głębokim przemyśleniu dokonali właściwego wyboru” – dodał kaznodzieja.
Następnie stwierdził, że aby mieć moralne prawo do walki ze złem, trzeba najpierw samemu być bogatym w dobro. – Jeśli przemienimy nasze umysły i serca, dopiero wtedy będziemy mogli zmieniać świat. Jeśli nasze sumienia będą prawe, dopiero wtedy możemy wskazywać drogę innym. Inaczej usłyszymy: “Lekarzu, ulecz najpierw samego siebie!” – przekonywał bp Guzdek.
W końcowej części homilii zaapelował, by naśladować bł. ks. Jerzego, “który w swoim nauczaniu i postępowaniu pozostał wierny ewangelicznej zasadzie, aby zło dobrem zwyciężać”. – Choć poniósł śmierć męczeńską, to ostatecznie odniósł zwycięstwo. Upadła obłąkana ideologia, odchodzą w niepamięć jej słudzy, a sława i świadectwo niezłomnej postawy ks. Jerzego docierają na krańce świata.
“Przylgnijmy więc do tego niezwykłego duszpasterza, czytajmy jego teksty i naśladujmy jego czyny. Bł. ks. Jerzy Popiełuszko – a miejmy nadzieję, że wkrótce już święty – jest bliski naszym dzisiejszym wyzwaniom. On w duchu Ewangelii odpowie na nasze pytania i pomoże w rozwiązywaniu problemów” – powiedział bp Guzdek.
Na zakończenie liturgii bp Józef Guzdek wręczył ustanowiony przez siebie medal imienia ks. Jerzego Popiełuszki dwóm osobom związanym z postacią błogosławionego kapłana. Zostali nimi: rzeźbiarz prof. Jerzy Kalina, autor grobu ks. Jerzego i krzyża na tamie we Włocławku oraz prof. Wojciech Noszczyk, lekarz należący do parafii św. Stanisława Kostki, jeden z najbliższych przyjaciół ks. Popiełuszki, opiekun medyczny skupionego wokół niego środowiska.
Bp Guzdek wspomniał jeszcze na zakończenie, że ks. Popiełuszko to jego ulubiony święty. – To od niego uczę się, by pozostać do końca wiernym Ewangelii; by nie mówić o nieobecnych i do nieobecnych, ale przemieniać serca tych, którzy są w świątyni, na liturgii. Bo jak my się zmienimy, to i świat się będzie zmieniał – dodał, dziękując wszystkim za przybycie na uroczystości.
Po Mszy św. rozpoczął się program artystyczny z udziałem warszawskich artystów i z towarzyszeniem chóru Vocem Tuam. Obchody zakończą się złożeniem wieńców i modlitwą przy grobie męczennika. Rano kwiaty i wieńce złożyła tam premier Ewa Kopacz.
Ks. Jerzy Popiełuszko urodził się w 1947 r. w wiosce Okopy na Białostocczyźnie, był kapelanem związanym z “Solidarnością” i robotnikami. Podczas Mszy za Ojczyznę sprawowanych w kościele św. Stanisława Kostki na stołecznym Żoliborzu publicznie krytykował nadużycia władzy komunistycznej.
Wielokrotnie zastraszany i szykanowany przez aparat państwowy a także atakowany przez państwowe media, 19 października 1984 r. został porwany przez oficerów Służby Bezpieczeństwa z IV Departamentu MSW zwalczającego Kościół katolicki. Po brutalnym pobiciu, oprawcy wrzucili księdza do Wisły na tamie koło Włocławka.
W zakończonym w lutym 1985 roku procesie przed sądem w Toruniu na wysokie kary więzienia za tę zbrodnię skazano czterech oficerów MSW. Przewód sądowy nie ujawnił jednak ani wszystkich okoliczności, ani inspiratorów mordu.
Grób ks. Jerzego przy warszawskim kościele św. Stanisława Kostki stał się miejscem pielgrzymek Polaków oraz wiernych i turystów z całego świata.
W 1997 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny kapłana. Ks. Jerzy Popiełuszko został beatyfikowany 6 czerwca 2010 r. podczas Mszy św. na Placu Piłsudskiego w Warszawie, w obecności ok. 150 tys. wiernych.
20 września br. w Thiais pod Paryżem rozpoczęło się dochodzenie w sprawie domniemanego uzdrowienia za przyczyną bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Jeśli Stolica Apostolska uzna jego nadprzyrodzony charakter, niewytłumaczalny naukowo i trwały skutek, to otwarta zostanie droga do kanonizacji patrona “Solidarności”. Sprawa cudownego uzdrowienia dotyczy 56-letni Françoisa Audelana, ojca trzech córek. Od 11 lat był on chory na nietypową, przewlekłą białaczkę szpikową.
http://kosciol.wiara.pl/doc/2208593.Jeden-z-najwiekszych-prorokow-II-pol-XX-wieku