Oświadczenia dwóch arcypasterzy Warszawy ws. prof. Bogdana Chazana, ks. kardynała Kazimierza Nycza Metropolita Warszawski i Abp Henryka Hosera SAC – Biskup Warszawsko – Praski.
Oświadczenie ks. kardynała Kazimierza Nycza
Wyrażam głębokie zaniepokojenie w związku z zapowiedzią odwołania prof. Bogdana Chazana z funkcji dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie. Prof. Chazan ma stracić stanowisko z tego powodu, że odwołał się do klauzuli sumienia, która potwierdza jedno z podstawowych praw człowieka – wolność sumienia.To groźny precedens, uderzający w prawa nie tylko katolików, ale i wszystkich ludzi. Prawo stanowione nie może zmuszać lekarzy do działań wbrew ich sumieniu. Lekarz nie może ponosić konsekwencji z powodu odwołania się do klauzuli sumienia. Jeśli takie sytuacje zachodzą, należy udoskonalić prawo, a nie karać lekarza.
Jako pasterz Archidiecezji Warszawskiej wyrażam pełne poparcie dla postawy prof. Bogdana Chazana. Prowadzony przez niego szpital cieszy się dobrą opinią i wdzięcznością pacjentów, jest chwalony za dobre funkcjonowanie. Profesor stanął w obronie życia od samego poczęcia, ryzykując utratę stanowiska i inne, przykre dla siebie konsekwencje.
Wzywam kompetentne władze do skorygowania zapisu o klauzuli sumienia w taki sposób, by nie kolidował on z prawem wolności religii.
kard. Kazimierz Nycz
Arcybiskup Metropolita Warszawski
Oświadczenie Abp Henryka Hosera SAC – Biskup Warszawsko – Praski.
Odmowa pozbawienia życia niepełnosprawnego dziecka poczętego metodą in vitro ma być przyczyną zwolnienia z pracy lekarza o najwyższych kwalifikacjach, dyrektora Szpitala Świętej Rodziny, profesora Bogdana Chazana. Cieszy się on poparciem tysięcy kobiet, dzieci i rodzin, które okazywały i okazują mu swą wdzięczność i uznanie. Profesor Chazan został nazwany przez swe pacjentki “Przyjacielem życia”. Wspierają go również liczne środowiska lekarskie, wierne integralnie pojmowanej Przysiędze Hipokratesa.
Zobowiązuje ona lekarza do bezwarunkowej ochrony każdego życia ludzkiego.Dziecko w okresie prenatalnym nie przestaje być człowiekiem i pacjentem, bez względu na stan zdrowia i bez względu na czyjejkolwiek uznaniowe decyzje. Nikt nie jest panem życia drugiego człowieka i wszelkie inne dobra osobowe są drugorzędne i pochodne wobec faktu istnienia człowieka. Budzi zdumienie nadgorliwość władz wykonawczych, które nierzadko wykazują pobłażliwość i opieszałość w stosunku do nagannych czynów o dużo większym kalibrze, niż rzekome izolowanie pacjentki od informacji ogólnodostępnej, szczególnie w takim mieście, jakim jest Warszawa.
Kara wymierzona szpitalowi w wysokości 70 000 zł i pozbawienie profesora Chazana stanowiska dyrektora szpitala jest etycznie nie do przyjęcia, nieuzasadniona i nieproporcjonalna. Jest niesprawiedliwa, absurdalna i wątpliwa prawnie.
Zachęcam Kolegów Lekarzy i ludzi dobrej woli do zamanifestowania poparcia ściganemu profesorowi medycyny i do solidarności z nim. Wszystkich polecam Opatrzności Bożej.
Abp Henryk Hoser SAC
Biskup Warszawsko-Praski
za: www.deon.pl
____________________________________
Wnioski nasuwają się same.
Tragedia polega na tym, że człowiek bawi się w poprawianie świata
to nie było dziecko prof. Chazana, lecz dziecko z nieudanego in vitro – eksperyment na ludzkim embrionie.
Niestety kardynał popełnił zaniechanie odzywając się jak zwykły obywatel, nie jako Arcybiskup Kościoła.
Głos ks. Bortkiewicza jest głosem całego Kościoła, nie jakiegoś obywatela wyrażającego poparcie.
Taka jest konsekwencja pewnych decyzji. To nie jest mój wymysł, orzeczenie czy złe życzenie w stosunku do prezydent Warszawy, ale konsekwencja pewnego faktu. Ktoś, kto wyłącza się w sposób doktrynalny ze wspólnoty Kościoła, jest poza wspólnotą, jest ekskomunikowany.
Tak powinien powiedzieć pasterz Archidiecezji Warszawskiej, bo to skutkuje konkretnymi dyrektywami wykonawczymi dla podległych mu kapłanów- nie udzielać komuni!
A podobno do zapłodnienia in vitro wybierają najlepsze zarodki? Cała ta sprawa to jest niezła ustawka, i jeszcze ten Dubieniecki.
Zgadza się, tylko ks. Bortkiewicz nie jest członkiem Episkopatu.
HGW z racji wykonywanej funkcji podlega Metropolicie Warszawskiemu, z racji miejsca zamieszkania (parafii) Biskupowi Warszawsko-Praskiemu. Ot. dylemat.
Profesorowie KULu mają funkcję taką funkcję dla Episkopatu jak Kongregacja Nauki i Wiary dla papieża.. Są w pewnym sensie władzą ustawo-dawczą, a Episkopat wykonawczą, KUL jest od nauki, Episkopat od metody wdrażania.
Arcybiskup Nycz pisał zresztą pracę doktorską z katechetyki.
KUL jest też dla Kościoła ”opiniotwórczy”.