Dokładnie 8 lat temu chrześcijanin – maronita Samir Geagea (Dżadża), lider „Sił Libańskich” został wypuszczony z sześciometrowej celi znajdującej się głęboko pod budynkiem Ministerstwa Obrony Libanu. Było to wynikiem „Cedrowej Rewolucji”. Dwóch miesięcy demonstracji po zamordowaniu (przez syryjski wywiad, jak wielu liderów, prezydentów przedtem) ex premiera tego kraju. Tylko Hezbollah nie głosował za uchwałą parlamentu o jego uwolnieniu. Wojska Assada, ojca obecnego prezydenta, wycofały się z tego kraju po 30tu latach okupacji. Weszły tam rok po rozpoczęciu się wojny domowej, w której zginęło 15 tys. członków chrześcijańskich milicji. Tę zaś rozpoczęli Palestyńczycy wypędzeni z Jordanii, kontrolowani przez OWP w którym Syria wspierała frakcje prosowieckie. Konflikt trwał jeszcze wcześniej, bo w tym pół muzułmański, pół chrześcijańskim kraju, oni nie chcieli przekształcenia tej „Szwajcarii Bliskiego Wschodu” w bazę wypadową przeciw Izraelowi. Zaczęły powstawać milicje do obrony przed Palestyńczykami i Syryjczykami. Zjednoczono je w Siły Libańskie, którymi od 1984 do aresztowania w 1994 Samir Geagea kierował. Wtedy wielu jego współpracowników też trafiło do więzień i zostało poddanych torturom. Przedtem przekształcił tę grupę milicji (Tygrysy, Falanga, Brygada Marada, … ) skupioną w SL, w skuteczne siły zbrojne (30 tys. max), zapatrywane z Iraku, wykorzystując jego animozję do Syrii. Także z innych krajów arabskich – ograniczył współpracę z Izraelem. Zorganizowana została sprawna struktura cywilna, pomoc socjalna.
W 1983, po nagłym wycofaniu się Izraela z części Libanu, lewicowe „Druzyjskie milicje Walida Dżumblatta, Palestyńczycy, szyici oraz ich sojusznicy, wspierani przez syryjską artylerię i czołgi( PRLowskiej produkcji?), zaatakowali Bahamdun. 7 września, po kilku dniach walk, w których zginęło 150 falangistów, miasto zostało zdobyte. Zamordowano 200 cywilów oraz schwytanych obrońców (większości poderżnięto gardła). Druzowie rozpoczęli oblężenie Dajr al-Kamar, w którym schroniło się 30-40 tys. chrześcijan. Miasta broniło ok. 1000 członków milicji Sił Libańskich. Równocześnie miały miejsce masakry ludności chrześcijańskiej w wielu górskich wioskach.” Kilkudziesięciu, postępowano tam podobnie. Tym frontem dowodził od 1980 roku.
W ciągu ostatnich 2 lat wojny, dochodziło do walk w obozie chrześcijańskim, co go osłabiło.
Od 1990, końca wojny domowej, Syryjczycy rządzili w Libanie. USA przehandlowały chrześcijan za współpracę Assada w ataku na Irak. Chrześcijańskich przywódców i wojskowych bądź rozstrzelano, bądź aresztowano i trafili do syryjskich więzień, bądź emigrowali, ich organizacje zdelegalizowano, ugodowcy natomiast znaleźli się w rządzie. On wielokrotnie odmawiał przyjęcia stanowiska ministra. Pewnie dlatego trafił do więzienia.
„ Obecnie chrześcijanie mają do wyboru dwie grupy partii: „14 Marca” tzn. Siły Libańskie, Kataeb, …(antysyryjska koalicja) i „8 Marca” czyli Wolny Ruch Patriotyczny ( prosyryjski, proirański)”
Niestety maleje ich liczba w Libanie, jest ich już tylko 40%. Rośnie za to wśród nich poparcie dla Sił Libańskich.
Na podstawie
http://www.liberty05.com/civilwar/civil.html
http://christiangeopolitics.blogspot.com/
Wikipedia
http://www.femmeinfo.pl/index.php/Niebanalne-kobiety/Zwyczajne-zycie-bojowniczki
Szczegółowy opis konfliktu:
http://historieodklamane.salon24.pl/98701,falangi-libanskie-w-obronie-chrzescijanstwa-cz-ii
Dodaj komentarz