To jest serwer produkcyjny – dane są backupowane

dog_eating_cat

 

 

Chciałem tylko powiedzieć, że wprawdzie eksperymentuję i uczę się WordPressa, ale ten serwer traktuję serio, robię zapasową kopię danych raz na dobę.

Serwer jest opłacony na najbliższe 125 dni.

Roczny koszt serwera – ok. 500 PLN (ufundowany i utrzymywany przeze mnie dla Legionu Św. Eskpedyta). Kosztu tego nie planuję i nie chcę z nikim dzielić.

Pomysł zapasowego lądowiska dla Dilletanti wyewoluował w moich myślach do niezależnego blogowiska, z następującym regulaminem (szkic):

  1. Serwis udostępnia funkcjonalność aplikacji WordPress dla użytkownikow bezpłatnie i bezterminowo. W wypadku likwidacji serwisu użytkownicy otrzymają swoje materiały w postaci elektronicznej kopii zapasowej (ewentualnie w postaci instrukcji, jak taką kopię utworzyć i zapisać na własnym komputerze).
  2. Liczba kont może zostać ograniczona w związku z wyczerpaniem fizycznych zasobów serwera. W takim wypadku konta już utworzone nie będą kasowane, natomiast może zostać zablokowana możliwość dodawania nowych kont.
  3. Każdy odpowiada za swój blog i umieszczane na nim treści (także komentarze innych użytkowników serwisu).
  4. Jedynym powodem zablokowania bloga może być uporczywe rozgłaszanie herezji, obrażanie Boga i wiary katolickiej, publikowanie pomówień oraz naruszanie czyichś dóbr osobistych.
    W w/w przypadkach administrator serwisu może usunąć materiały bezpośrednio związane z przekroczeniem niniejszego punktu, a w przypadku notorycznego łamania tego punktu – do usunięcia całego konta danego użytkownika.
  5. Redakcja portalu ma orientację narodową i katolicką, dlatego promowane będą przede wszystkim artykuły o takiej tematyce.
  6. Redakcja zastrzega sobie prawo arbitralnego usuwania artykułów ze strony głównej.

 

Gdyby to wypaliło, możnaby pomyśleć o umieszczaniu reklam i dzieleniu się zyskiem – zgodnie z wkładem każdego w jego wypracowanie (klikalność/oglądalonść notek).

 

Jak Wam się podoba taki pomysł?

 

 

O autorze: Dyletantobot