Zmęczeni okradaniem są podobno i jedni i drudzy. Okradani i okradający. Ci drudzy dają sobie z tego powodu nagrody.
Aby nie drażnić gawiedzi w okresie wyborczym wyrażenie „zmęczeni okradaniem” zamieniono na „zmęczeni pomaganiem”. Jeden z pracujących dla żydowsko-niemieckiego portalu, politruków, zwolennik „pomagania” napisał (cytuję z pamięci)
Zmęczeni pomaganiem? Proponuję udać się na front. Zmęczenie od razu wam przejdzie.
Można dodać do tego z podobną dozą absurdu: oburzeni okradaniem? Proponuję pretensje skierować pod szyld „Cosa Nostra” lub „Yakuza”. Od razu wam przejdzie. Przy okazji, warto zwrócić uwagę, że reketierzy podatkowi w PRL bis mają na pewno więcej ludzi pod bronią niż wyżej wymienione organizacje, a prócz tego całą sieć państwowych urzędów skarbowych, sądów i więzień. Nikogo nie zabijają od razu, lecz okradają przez całe życie, do samego końca: emerytów i rencistów.
Zwykła śmierć nie leży w naszych kompetencjach – tłumaczy urzędnik – my zadajemy ból przedawnienia, karzemy pustką z uwięzionym w środku paragrafem lub krótką odpowiedzią negatywną.
Kampania wyborcza okradających
Nie ma czegoś takiego, jak niektórzy mówią, że są “zmęczeni pomaganiem”.
Ambasador Wasyl Zwarycz
Kampania wyborcza okradających polega na licytacji, kto więcej odda z ukradzionego, a górny pułap wyborczej obietnicy osiąga miarę dwóch lub trzech ochłapów. Przez wszystkie kadencje najpierw zabierają z pensji 4 razy za dużo niż powinni, a potem przy każdych zakupach, przy prawie każdym produkcie – VAT i to jeszcze nie wszystko. Na sam koniec z wielokrotnie opodatkowanego uciułanego grosza, z marnych resztek, które się ostały, zabierają emerytom.
– Nie narzekamy, złodzieje nam dają…
Nadchodzą tymczasem niezbyt miłe złego “początki”.
Ukraina w UE? “Rolnicy z Polski będą musieli zrezygnować z dopłat” ostrzega dorzeczy.pl
“Dla Ukrainy polskojęzyczne władze ostatecznie zgodzą się na federalizację UE, nie mam co do tego wątpliwości. PL i tak już jest “żywym trupem”, przynajmniej fikcja “suwerennej Polski” się wtedy wreszcie skończy…” – wieszczy Magdalena Ziętek-Wielomska.
“Przez 8 lat rządzili nami chłopcy w krótkich majteczkach”– powiedział na wyborczym wiecu Gnom Sromotnik. To było o Platformie. Jak widać kampania skończy się najprawdopodobniej tradycyjnym kopaniem po kostkach. Poważna amunicja nigdy nie zostanie użyta, a mam na myśli 200 tys. Polaków posłanych do piachu podczas tzw. lockdownu. Akurat o tym zgodnie będą milczeć wszyscy wspólnicy. Na tym właśnie polega siła demokracji. Na zmowie milczenia i głębokości zanurzenia we własnych odchodach. Jarosława, Mateusza i Donalda. I bądźmy sprawiedliwi, znajdzie się miejsce dla mniejszych.
Ale ludzie to są tacy głupi…
Zmęczeni demokracją i okradzeni z suwerenności, łykamy nadal globalnie kąski podsuwane przez PMM, PJK i PAD.
Przekupstwo
Jeżeli człowiek da się przekupić przekupującemu to jest wspólnikiem jego grzechu przekupstwa, czy to jest grzech cudzy, nieważne. Piekielny polski system prawny daje tym co wygrali wybory dostęp do nieograniczonej ilości pieniędzy nie dość, że mogą sobie wydrukować pieniędzy ile chcą, to mogą zadłużyć państwo polskie do niebotycznych rozmiarów a ponadto sprzedać wszystkie zasoby państwa polskiego, które są podstawą egzystencji Polaków, rządzący mogą zlikwidować Polskę bo udało im się przekupić Polaków dlatego, że en masse Polacy są zdemoralizowani – nie odróżniają dobra od zła – na swoją zgubę dali się przekupić
Obawiam się, że wielu nie zauważy tej ‘zmiany’…
Tylko dlaczego okradani jeszcze się nie zmęczyli? Kto i ile musi im jeszcze zabrać, żeby powstała jakaś reakcja między uszami? To jest dopiero niewiadoma…
Jest alternatywa.
Czarny koń wyborów – partia PJJ Rafała Piecha zebrał podpisy ..
Ma poparcie Gadowskiego i Sumlinskiego.
http://old.siemianowice.pl/aktualnosci/rafal-piech-odznaczony-za-zaslugi-dla-samorzadu.17869/
Jak to szło?
Nieważne kto jak głosuje, ważne kto liczy głosy.
Nieważne kto liczy głosy, ważne kto ogłasza wyniki.
Nieważne kto ogłasza wyniki, ważne kto przedstawia alternatywę…
_______________
Kilka lat temu RAZ popełnił świetny felieton. Cały tekst można zamknąć w jednym zdaniu: będziemy kim chcecie i gdzie chcecie, ale i tak zrobimy co chcemy.
Może ktoś z Czytelników kojarzy ten materiał i ma pod ręką link. Pasowałby tu jak ulał.
Jak się powiodło Wiktorowi Orbanowi obalić na Węgrzech demokrację, trochę mu przeszkadza ichni TK ale daje radę?
Chyba…
będziemy kim chcecie i gdzie chcecie, ale i tak zrobimy co chcą(każą) nasi właściciele ży… tj. oczywiście filantropi.
Wszystkie wymysły World Judeonomic Forum.