Język stalinowskiej propagandy w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa

Grupy antyszczepionkowców, które zostały wzbudzone na początku epidemii, aby dezinformować i obniżać morale społeczeństwa przez podważanie skuteczności działania służby zdrowia, w momencie wybuchu wojny przyłączyły się do walki po stronie Rosji, tworząc grupy antyukraińskie /link/.

Źle to wróży bezpieczeństwu Polski jeżeli w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa przebywają ludzie używający języka budzącego skojarzenia z bełkotem stalinowskiej propagandy. W czasach pierwszej komuny walczący o prawdę i wolność, Polacy byli stygmatyzowani w łudząco podobny sposób: grupy antysocjalistyczne były wzbudzane, aby siać dezinformację, obniżać morale, godzić w ustrój i podważać  sojusze. Podobnie jak teraz, można było zostać oskarżonym o sprzyjanie wrogom klasowym, dziś wrogom sanitarnym, oraz być podejrzewanym o pobieranie żołdu amerykańskiego, dziś żołdu rosyjskiego.

Skuteczność służby zdrowia została podważona? O skuteczności działań tzw. służby zdrowia świadczy dobitnie ok. 200 tys. ofiar lockdownu zakwalifikowanych do kategorii zgonów nadmiarowych, spowodowanych zbrodniczą praktyką narzuconą decyzją polityczną aktualnego rządu. Zwracam również uwagę na sformułowanie: “przyłączyły się do walki po stronie Rosji”. Obłęd w pełnym rozkwicie. Jak tak dalej pójdzie, to w ramach spiskowej praktyki pisowskie służby zaczną podrzucać niezależnym środowiskom lekarskim rosyjską bibułę i amunicję.

…aby dezinformować…

Przyjrzyjmy się raz jeszcze temu zarzutowi. Tzw. szczepionka na covid okazała się preparatem nieskutecznym: wbrew dezinformacji rządowej nie zapobiegała transmisji. zakażeniom, hospitalizacji i śmierci. Powodowała i wciąż powoduje przypadki wielu powikłań i zgonów.

…tworząc grupy antyukraińskie

W tym kontekście, gwoli ścisłości historycznej, przypomnę, że grupami, które były organizowane i aktywowane były grupy antypolskie. Tak też pozostało do dziś. Mam na myśli m.in. formacje zbrojne tworzone przez bolszewicką Rosję złożone z Ukraińców, walczące przeciw Polsce w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku, oraz formacje ukraińskie tworzone przez Niemców w czasie II Wojny Światowej. Analizując aktualną sytuację na takiej bazie historycznej osoby dbające o polskie bezpieczeństwo powinny skupić się na zagrożeniach realnych.

Artykuł Rzeczpospolitej z którego pochodzi cytowany bełkot zawiera równocześnie ważny, lecz dla osób znających temat, banalny wątek o rosyjskiej grze migrantami. “Rosja gra migrantami”. Omawiany na wielu przykładach aspekt  “inwazji obcych grup etnicznych”  omija niestety szerokim łukiem analogiczne procesy i działania podejmowane przez innych graczy niż Rosja. W przypadku globalistów, którzy wykorzystują potencjał USA, chodzi o zalanie falami imigrantów samej Ameryki oraz krajów europejskich. Nikt też, jak do tej pory, nie odważył się omówić problem zagrożeń wynikających z podobnej operacji prowadzonej w Polsce, przekraczającej granice humanitarnej pomocy ludziom dotkniętym działaniami wojennymi na Ukrainie.

Murem za niepolskim mundurem?

Fotografia /Monika @SzmerLasu/TT/, którą zamieszczam poniżej jest warta więcej niż “tysiąc słów”. Jest wymownym komentarzem stanu mentalnego dwóch panów na politycznej służbie. Została zrobiona w chwili, gdy obydwaj dowiedzieli się, że aktualna, często zmieniająca się mądrość etapu nie gwarantuje im komfortu w żadnym zakresie, a szczególnie w kontekście tragicznego incydentu na jałtańskiej granicy z Ukrainą.

______________________________________________________________________________________

 

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne