Koleta i jej Dzieciątko (1)

Święta Koleta z Korbei wzbudziła moje zainteresowanie już dawniej, gdy poznając żywot św. Wincentego Ferreriusza, zwanego Aniołem Apokalipsy, natknąłem się na informację, że przepowiedziała mu, iż umrze we Francji, choć wytrwale głosił kazania w całej Zachodniej Europie. Przepowiednia sprawdziła się w zdumiewających okolicznościach: Pewnego dnia ten sławny Kaznodzieja wyruszył z towarzyszami z Vannes w drogę powrotną do rodzinnej Walencji, ale gdy okazało się, że po całonocnej wędrówce stanęli przed bramą tego samego bretońskiego miasta, zrozumiał, że tutaj dokona żywota. I tak się stało – zmarł 5 kwietnia 1419. Pochowano go w miejscowej katedrze św. Piotra, w oddzielnej kaplicy, którą dla jakichś powodów przekształcono w 1956 w rodzaj korytarza, by przywrócić jej sakralny charakter dopiero z okazji obchodów 600-lecia jego śmierci w 2019.
Francuzka Nicolette zawładnęła moją wyobraźnią całkowicie, gdy zacząłem dociekać sensu odmawiania Różańca w każdą pierwszą sobotę kolejnych dziewięciu miesięcy. Do podjęcia tego nabożeństwa wezwał sam Jezus Chrystus w alokucji danej amerykańskiej mistyczce Jennifer w dniu 9 lutego 2021. Przekaz był krótki, więc przytaczam w całości jak następuje:
Moje dziecko, powiedz światu, żeby od tego czwartku zaczęto odmawiać Różaniec na cześć Mojej Matki, która ogłosiła się Niepokalanym Poczęciem dla wszystkich. Pragnę, aby ten Różaniec był odmawiany w każdą pierwszą sobotę przez następne 9 miesięcy. Każdy recytowany paciorek jest koralikiem światła, które zacznie przebijać ciemności tej ziemi i leczyć świat z rozpaczy, w której pogrąża się tak wielu. Teraz idź, bo Ja Jestem Jezus i nie trać nadziei, bo to Moje Miłosierdzie i Sprawiedliwość zwyciężą.
Inicjalny czwartek z tej ‘amerykańskiej’ lokucji to był 11 lutego 2021 i dokładnie 163 rocznica pierwszego objawienia Najświętszej Dziewicy w Lourdes, które miało miejsce 11 lutego 1858, także w czwartek. Co więcej, zarówno w 1858 jak i w 2021 Wielkanoc świętowano 4 kwietnia, a do Emaus szło się 5-tego w towarzystwie Anioła Apokalipsy! Komunikat nader lakoniczny, a już wstępna lustracja ujawnia tak znaczące koincydencje. Dalej pada z ust Jezusa niesłychanie ważkie dopowiedzenie: “…która ogłosiła się Niepokalanym Poczęciem dla wszystkich.” To “dla wszystkich” znaczy aż tyle: Niepokalana Dziewica jako Kościół Święty nasza Matka poczyna i rodzi Niepokalane Dzieci Boże – dokładnie tak, jak śpiewamy na zakończenie Godzinek: Ciebie prosimy, abyś przez wstawiennictwo Tej, którąś dla przewidzianej śmierci tego Syna od wszelkiej zmazy zachował, nam niepokalanymi przyjść do siebie dozwolił. To jest najgłębszy sens dogmatu Niepokalanego Poczęcia. Niepokalana zjawiała się Lourdes nie dla swojej chwały, lecz dla chwały Jej Niepokalanych Dzieci. W tym kontekście trzeba patrzeć na wezwanie Pana Jezusa do odmawiania różańca w pierwsze soboty kolejnych 9 miesięcy jako oczekiwanie na narodziny jakiegoś Dzieciątka, a jeśli cały świat miał się modlić za Matkę i Dziecko, to znaczy, że jest Ono szczególne, bo ważne globalnie. Kto to może być?
Odliczanie do ‘dziewięciu’ zaczęło się w sobotę 6 marca 2021, ale nie skończy się w pierwszą sobotę 4 grudnia 2021, bo musi upłynąć równe 9 sakralnych miesięcy, tak jak pomiędzy Zwiastowaniem Pańskim 25 marca i Narodzeniem Pańskim 25 grudnia – wszak chodzi o narodziny jakiegoś Niepokalanego Dziecka Bożego. Ono się narodzi 6 grudnia na świętego Mikołaja. Pod choinkę katolickie dzieci dostają na ogół znaczniejsze prezenty, a na Mikołajki – drobiazgi. Dlaczego tak? Ponieważ ma się narodzić jakiś “drobiazg”, najmniejsze spośród Dzieci Bożych, ale akurat …największe w Królestwie Bożym, które nadchodzi.
Że tylko 6 marca i 6 grudnia wchodzą w grę w tych osobowych dociekaniach, wskazują na to także imiona heroiny i bohatera tych dni: św. Kolety i św. Mikołaja. Noszą oni jedno i to samo imię, choć w formie żeńskiej i męskiej. Dobrze to widać w języku francuskim: Nicolette i Nicolas. Zwykle tłumaczy się to imię jako Zwycięstwo Ludu, ale można to rozumieć także jako Zdobywca Ludu, w sensie “mieć mir u ludzi”. Samo w sobie bardzo nośne imię, a tu dodatkowo mamy do czynienia z jednoimienną parą, choć niewiastą i mężczyzną. [c.d.n]

P.S.

4 grudnia to ostatnia sobota w tej 9-miesięcznej nowennie, więc można się jeszcze doczepić do finałowego Różańca ze świętą Barbarą. Jeśli dobrze odczytałem zamysł Pana Jezusa, to sztuka polega na chwytaniu paluszkami Koralików Światła, pięciokroć tajemniczego.

O autorze: Geminiano