Kurwizja: obchody powstania w… getcie, w 75 rocznicę Powstania Warszawskiego!

Jak napisał Stanisław Cat-Mackiewicz, Warszawa to „małe żydowskie miasteczko na niemieckim pograniczu”! Idąc tym tropem, niejaki Jacek Kurski – osoba gruntownie „wykształcona” – postanowił nam „uświęcić” rocznicę tego tragicznego Powstania Warszawskiego, szczególnym leitmotivem!, a mianowicie: puszczając dzisiaj w TVPDezinfo (i to wielokrotnie!) piosenkę: „Warszawo ma!”, napisaną w… 1946 r., przez kompozytora Aleksandra Olszanieckiego (prawdziwe nazwisko: Aleksander Olshanetsky; na jego melodię z 1932 r.: „Miasteczko Bełz”, czyli: „Majn sztetele Bełz”), do słów Ludwika Starskiego (prawdziwe nazwisko: Ludwik Kałuszyner) z tegoż 1946 roku! [Piosenkę śpiewaną przez Zofię Mrozowską, w filmie „Zakazane piosenki” z 1946 roku.] A oto pełen tekst owej piosenki, „upamiętniającej” – przygłupowi Kurskiemu – Powstanie Warszawskie:

„Warszawo ma, o Warszawo ma
Wciąż płaczę gdy ciebie zobaczę,
Warszawo, Warszawo ma!

Tam w getcie głód, i nędza, i chłód,
I gorsza od głodu, od chłodu
Tęsknota, Warszawo ma!

Przez mur przekradam się
I biegnę tu jak zgoniony pies!
Choć tropi mnie pan władza,
Żandarm, Gestapo i SS.

Warszawo ma, patrz w oku mym łza,
Bo nie wiem, czy jeszcze zobaczę
Cię jutro Warszawo ma!”

Dodajmy jeszcze, że syn Ludwika Starskiego, Allan Starski, był scenografem obrzydliwie zakłamanego, antypolskiego filmu Stevena Spielberga: „Lista Schindlera” (winno być chyba – „Lista Szwindlera”!), którego konkluzją była nieubłagana „prawda”, jakoby Niemiec Schindler „uratował” aż 1.000 Żydów, podczas gdy wszyscy Polacy zaledwie 2.000 (tylu ich – rzekomo – przeżyło Holocaust w Polsce)!

Czy może więc dziwić – skoro propagandą „polską” (w Kurwizji) zarządza tak niedouczony przygłup! – że w świecie zachodnim Powstanie Warszawskie jest nieustannie utożsamiane (celowo mylone?) z… powstaniem w getcie warszawskim, z 1943 r.?!

 A dziś wieczorem lokator Pałacu (podobnie “wykształcony” w historii; co udowodnił jako wynalazca “1000-letniej Rzeczpospolitej Przyjaciół”!) będzie zapewne gromko śpiewał także: „Warszawo ma!”; podczas koncertu na Placu J. Piłsudskiego, poświęconego… Powstaniu Warszawskiemu!?

*****

Post Scriptum (po koncercie): I stało się dokładnie tak, jak zapowiadałem.  Choć jednego nie przewidziałem jednak; tego mianowicie, że „fachowcy” z Kurwizji (której „profesjonalizm” sięgnął już bruku!) zamieszczą kłamliwą wizytówkę tej piosenki, przypisując jej słowa: Andrzejowi Włastowi (wł. Gustawowi Baumritterowi), zaś muzykę: Kazimierzowi Oberfeldowi; którzy – nota bene – posiadali podobne i pierwszorzędne korzenie.

Pozostaje więc serdecznie życzyć Kurskiemu pozwu sądowego, ze strony spadkobierców prawdziwych autorów piosenki, czyli: L. Starskiego i A. Olszanieckiego, o naruszenie praw autorskich i jak najbardziej sowitą – jak to bywa w sztetele (gdyż geszeft jest geszeft!) – rekompensatę finansową! [Bo co prawda istnieje podobny utwór tych – „podstawionych” w Kurwizji – autorów, ale powstał w 1928 r., jako finałowa piosenka rewii „Publiczność ma głos!”, wystawionej w teatrze „Perskie Oko”. Zaś sam Andrzej Włast został zastrzelony – na przełomie 1942/43 roku (dokładna data nie jest znana) – w warszawskim getcie przez Niemców, więc w czasie Powstania Warszawskiego od dawna już nie żył, natomiast Kazimierz Oberfeld od listopada 1931 r. mieszkał na stałe w Paryżu i zmarł 24 stycznia 1945 r.; w pociągu, podczas ewakuacji KL Auschwitz, do którego został przewieziony 17 grudnia 1943 r.]

Warto też wysłuchać, jak „zinterpretowano” owe „Majn sztetele Bełz”, pod nowym tytułem: „Warszawo ma!”, z 1946 r.(!) (napisane z żydowskiej wyłącznie perspektywy, bo z warszawskiego getta, które – podczas Powstania Warszawskiego – już nie istniało, zrównane z ziemią; i z pewnością nieprzypadkowo do melodii piosenki z 1932 r.), przed i po wykonaniu utworu, we wczorajszym koncercie!! [Który to utwór nie ma absolutnie nic wspólnego z Powstaniem Warszawskim!] Załączam link do wysłuchania tej zakłamanej „interpretacji” (od licznika czasu: 46:46; zaś sam utwór od czasu: 43:17):

vod.tvp.pl/video/warszawiacy-spiewaja-niezakazane-piosenki,warszawiacy-spiewaja-niezakazane-piosenki…

Doprawdy, nie sposób zdzierżyć tej bezczelnej manipulacji Kurskiego! [Choć melodia jest b. urodziwa, ale nie o nią tu przecież chodzi!]

O autorze: Bogdan Czajkowski

B. działacz niepodległościowej opozycji antykomunistycznej . Odznaczony w 2008 r. Krzyżem Oficerskim Orderu OP, przez śp. Prezydenta L. Kaczyńskiego. Reżyser (dyplom PWST w Warszawie) oraz publicysta; literat i scenograf. Mgr inż. elektronik (dyplom Politechniki Warszawskiej, 1974 r.). [Ukończył też szkołę muzyczną w Toruniu.] W 2010 r. uzyskał Advanced Diploma of Business, na podyplomowych studiach menadżerskich w Kaplan Aspect International Colleges w Sydney. [W czasach PRL był dwukrotnie usuwany ze studiów, a także - z pracy: na Politechnice Warszawskiej i w Radiokomitecie.] Tradycyjny katolik. 5 listopada 2018 r. zwrócił A. Dudzie swój Order OP, protestując tym - w publicznym oświadczeniu - przeciwko szkodliwym dla Polski działaniom i zaniechaniom prezydenta.