Ja się tak nie bawię! Wy sobie jakieś pogróżki przekazujecie, a my jesteśmy poza zabawą! To niesprawiedliwe i krzywdzące! Proszę natychmiast wtajemniczyć szerokie rzesze polskiej opinii publicznej w tajemnicę wilczura szarpiącego portki!
Już się poprawiam. To nie pogróżka. To ja się tak czasami czuję gdy dyskusja się zaostrza. Więc chciałam przestrzec naszego OZA – jako GENSEK ale tekst mi uciekł- nie wiem gdzie. OZU nie gniewaj się. Panie Eugeniuszu też proszę o wybaczenie.
… i należy jak rozumiem zaimplementować element pozwalający na pokojowe (acz niezbyt honorowe) rozwiązywanie kwestii spornych z owczarkiem… np. coś takiego:
Na pierwszy rzut oka dysonans poznawczy – czy ja to ten u góry ściągany za portki, czy odwrotnie – psina podgryzająca tyłek.
Ale się wyjaśniło.
Piękne podsumowanie.
-No i fajnie ci jazgu uciec na drzewo, zamiast podjąć temat?
Ale nie mogę tak napisać, bo porównania ludzi do zwierząt mają zawsze ograniczenia. Z psem nie pogada się o filozofii, można natomiast się z nim pobawić.
Zdanie mogłoby więc wyglądać tak.
-No i fajnie ci jazgu uciec na drzewo, zamiast pobawić się ze mną?
Ale to też nie oddaje prawdy, bo każdy widzi, że zabawa mi nie w głowie.
To implikuje następne wnioski, ale oszczędzę wasze gacie, by całkiem nie spadły.
Ja się tak nie bawię! Wy sobie jakieś pogróżki przekazujecie, a my jesteśmy poza zabawą! To niesprawiedliwe i krzywdzące! Proszę natychmiast wtajemniczyć szerokie rzesze polskiej opinii publicznej w tajemnicę wilczura szarpiącego portki!
Już się poprawiam. To nie pogróżka. To ja się tak czasami czuję gdy dyskusja się zaostrza. Więc chciałam przestrzec naszego OZA – jako GENSEK ale tekst mi uciekł- nie wiem gdzie. OZU nie gniewaj się. Panie Eugeniuszu też proszę o wybaczenie.
Fantastyczna fotka.
To chyba tak musiało wyglądać kiedy KOSSOBOR została ściągnięta z drabiny przez własnego owczarka.
Oczywiście nie chcę imputować jakoby KOSSOBOR nosiła kufajkę i czapkę “uszatkę” (uchowaj Boże). ;-))
@IBF
:))))))))))))))))000000)))))))))))))!
@ Ptachu
Też mi się zaraz skojarzyło :)))
Mój owczar był ululany adwokatem naonczas.
Czapkom uszatkom nasze zdecydowane NIE!
Swoją drogą sądzę, że to zdjęcie zupełnie wystarcza. Obu wysokim stronom. Jako koniec dyskusji.
—————-
Czapkom uszatkom NIE!!!
KOSSOBOR
Posted Luty 24, 2013 at 10:56 P
Niech no zgadnę , to na górze to Jazgdyni a to na dole to Circ ? :-))))
No tak , przecież sam napisał : “brzuch na 150%” :-)) To by się zgadzało.
@ Ptachu
OBU stronom! Więc alegorycznie – może być odwrotnie.
OZu jest w realu dwukrotnie większy od uszatka. to taki duży misio.
@Ptasznik z Tyrolu
nie igrajmy z ogniem, bo za chwilę sami znajdziemy się na drzewie:)
@Ptasznik
Dobra, dobra! teraz się wycofuje – nspisał, że “Biografia chwilowo w remoncie”. No i jak tu się oprzeć??? :))
Na drzewo to brzmi prawie jak wszyscy won…;-))
Widzę tu problem techniczny, ponieważ obecnie topologia logiczna portalu jest taka:
… i należy jak rozumiem zaimplementować element pozwalający na pokojowe (acz niezbyt honorowe) rozwiązywanie kwestii spornych z owczarkiem… np. coś takiego:
@ Asadow
Piękne morze, tylko wody nie ma :) Pozdrawiam
… no i stanowi to ciekawe wyzwanie programistyczne (a może nie?).
Może jeszcze jakieś drzewko dla tych co wolno biegają?
Preferuję naturalne, proste, perspektywy
Tak wygląda wyższe piętro Doliny Miętusiej. No …prawie tak.
;-)
Choćbym nawet szedł ciemną doliną…
@Delfin
To jest sprawność. Zazdroszczę. W Dolnie Miętusiej można poruszać się tylko techniką skoków. Można ale nie wolno- bo to rezerwat.
@Delfin
Tak, tak. Tak ćwiczymy przed dyskusją z Circ, a tak się to kończy (od 0:28):
Teraz rzadko znaleźć miejsce, co by nie było rozumiane “rezerwat” ;-) Ale tam…!
Dobrego dnia! :-)
Basenik… No nie… Nigdy nie byłem w tym dobry. Zły zresztą też… Dzięki, że wyczaiłeś :)))
@Iza
Na pierwszy rzut oka dysonans poznawczy – czy ja to ten u góry ściągany za portki, czy odwrotnie – psina podgryzająca tyłek.
Ale się wyjaśniło.
Piękne podsumowanie.
Uściski
Mogłabym napisać tak;
-No i fajnie ci jazgu uciec na drzewo, zamiast podjąć temat?
Ale nie mogę tak napisać, bo porównania ludzi do zwierząt mają zawsze ograniczenia. Z psem nie pogada się o filozofii, można natomiast się z nim pobawić.
Zdanie mogłoby więc wyglądać tak.
-No i fajnie ci jazgu uciec na drzewo, zamiast pobawić się ze mną?
Ale to też nie oddaje prawdy, bo każdy widzi, że zabawa mi nie w głowie.
To implikuje następne wnioski, ale oszczędzę wasze gacie, by całkiem nie spadły.
//ale oszczędzę wasze gacie, by całkiem nie spadły.//
Brawo. Umiarkowanie jest cnotą kardynalną.
Asadow
Posted Luty 25, 2013 at 11:41 AM
Natomiast cnota umiarkowana budzi więcej emocji mimo iż nie ma szans na kardynalstwo.
@ As
Umiarkowanie w jedzeniu i piciu, a co do reszty – to jak widać.